18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (4) Soft (2) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:08
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:23

#scenariusz

Smarzowski przynudza. Te same mordy w tych samych okolicznościach co zwykle. Dałby już kurwa spokój chociaż z tym Jakubikiem.

Podejrzewam, że następny film o polskich szkołach. Jakubik – wuefista-pijaczyna macający uczennice. Trzydzieści lat wstecz wicemistrz powiatu w rzucie oszczepem. Dyplom utrwalający ten sukces trzyma na honorowym miejscu w swojej norze i pije pod ten widok, płacząc i waląc kapucyna.

Izabela Kuna – pijaczka-polonistka, która popuszcza szpary klasowemu gangusowi. W tej roli lekko przypudrowany Bartłomiej Topa – jest tak stary, bo kiblował przez trzydzieści lat w drugiej klasie technikum. Kuna zachodzi z nim w ciążę – kiedy on się o tym dowiaduje, wali ją w ryj i rozkazuje wykonać skrobankę. W wyniku obrażeń następuje poronienie, załamana psychicznie Kuna wiesza się na lampie w swojej sali lekcyjnej. Kiedy znajdują ją uczniowie, widok ich w ogóle nie wzrusza – cieszą się tylko, że nie będzie lekcji i idą się naćpać gdzieś za winklem.

Robert Więckiewicz – dyrektor. Kiedyś wielki inteligent, biolog, ale karierę zablokowano mu ze względów politycznych. Dzisiaj złośliwy degenerat, popijający cichaczem z małpek pokitranych w różnych zakamarkach gabinetu. Podczas apelu z okazji święta niepodległości jest pijany, zasypia i szcza pod siebie.

Lech Dyblik to z kolei wiecznie zaszczany woźny, walący denaturat przez szmatę do podłogi. Jacek Braciak – przypierdolony matematyk znęcający się psychicznie nad klasą (w kubku termicznym zamiast kawy ma czysty spirytus). Trzyma się na stanowisku przez znajomości w kurii – jest nieślubnym synem biskupa trzęsącego całym miastem.

Kinga Preis – wiecznie najebana szatniarka w usmarkanym fartuchu. Podsłuchuje jakąś newralgiczną rozmowę szkolnych dilerów (w roli szesnastolatków aktorzy 10 lat starsi, porozumiewający się koślawymi dialogami, nieudolnie stylizowanymi na młodzieżowy slang). Kiedy dilerzy nakrywają ją z gumowym uchem przylepionym do drzwi, biją ją i gwałcą w kantorku na miotły. Bo ktoś przecież musi wyruchać Kingę Preis, Smarzol nam nie odpuści takiej obrzydliwości.

Jeszcze Eryk Lubos – najlepszy przyjaciel Jakubika z kanciapy wuefistów. Były kulturysta – dzisiaj impotent, nie jest w stanie wyruchać nawet kurwy (Iwona Wszołkówna). Alkoholik nieszczęśliwie zakochany w jednej z uczennic. Kiedy się dowiaduje, że Jakubik ją wymacał pod szatnią za cipę, morduje kolegę z rady pedagogicznej na oczach klasy, miażdżąc mu głowę piłką lekarską. Kończy w pierdlu. Kiedy odjeżdża suką i już wie, że nic go więcej w życiu nie czeka, zerka tylko na swoją ukochaną Andżelikę i liczy, że ona odwzajemni spojrzenie. Niestety, Andżelika akurat flirtuje z jakimś sebiksem.

No i oczywiście Marian Dziędziel. Wiceminister, który wizytuje szkołę w dniu święta narodowego. Jest napierdolony jak zwierzę, trzeba go wnosić na podest, gdzie wygłasza bełkotliwe przemówienie, puentując je słowami Jana Zamojskiego: takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie. Po czym wyrzyguje się na trzy pierwsze rzędy uczniów, ale oni są tak naćpani, że nawet tego nie zauważają.

Na koniec cała sala śpiewa pieśń legionów. Scena jest bardzo wymowna i zmusza do refleksji. Wiwat Wojciech Smarzowski – wreszcie rozliczył patologię państwowego systemu szkolnictwa.
Najlepszy komentarz (36 piw)
htp • 2018-08-16, 12:44
Ksiądz się zdenerwował zapowiedzą filmu "Kler"?
Linda na temat filmu Wajdy
Brutal90 • 2016-12-08, 13:59
Bogusław Linda na temat scenariusza do filmu ,,Powidoki'' nieżyjącego już Andrzeja Wajdy.Są przekleństwa Oglądać całość

Najlepszy komentarz (80 piw)
Ronoaro • 2016-12-08, 15:33
Aż poczułem tą beznadzieje Lindy, który musi jeździć po tym całym jebanym świecie i wszycy chcą z nim zrobić wywiad, bo przecież A. Wajda nie żyje i ostatni film zrobił. A Boguś ma to w dupie i kładzie chuja na tych wszystkich zjebanych pismaków, którzy po raz 1000x pytają go o Wajdę(no bo śmierć, ostatni film, "grejt master" i Oskary)
Smutny Człowiek zapomniał kim jest
C................1 • 2012-08-25, 16:08
W roli głównej Piotr Dmowski
Muzyka Olafur Arnalds
Wiersz, narracja, zdjęcia i montaż Michał Napierzyński
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów