Wesołych sadole, liczę na sporo nowego materiału na harda po nowym roku
#skurwiel
Wesołych sadole, liczę na sporo nowego materiału na harda po nowym roku
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
-Ależ oczywiście proszę pana!
Odpowiedział kasjer.
-W takim razie czy mógłby pan zanieść moje zakupy?
- Ależ oczywiście.
Odpowiedział kasjer.
Gdy w końcu przeszliśmy całą długość parkingu i gdy stanęliśmy przy moim motocyklu powiedziałem:
-Wie pan ze mogłem zanieść je samemu, tylko jestem leniwym skurwysynem?
-Domyśliłem się. Oto pański KitKat.
Wyjechałem z domu po browara na wieczór, bo jutro święto to se łyknę jak mam wolne. Darłem skuterem(wiem, prawdziwy facet jeździ hayabusą, harleyem lub najlepiej czołgiem, a jakby poruszał się do pracy mechem z kosmicznych wojen, to już szczyt męskości.)
Jadąc drogą dojazdową do kilku domów spostrzegłem na samym środku drogi gminnej zaparkowanego dostawczaka nieopodal domu uciech wszelakich czyli tzw żulerni. No kurwa, żebym miał miejsce to ok, ale jest tak ciasno, że nawet te dwa małe kułecka od skutera na drodze nie miały prawa bytu. Potrąbiłem....Cisza...Nic, drę rowem trawa pryska limfa sika w końcu 250 koni robi swoje. Obróciłem do sklepu, wracam, skurwysyn dalej stoi na środku rozesrany jak stara kurwa. To już za wiele. Trąbię, po czym wychyla się zza drzwi owego domku ryj najebany inteligencją nieskażony i pyta:
-Co?
Wywiązuje się dialog:
Przestawi Pan samochód?
-A przewieźć Cię?
-A przestawi Pan samochód?
-A przewieźć Cię kurwa?
-A przestawi Pan kurwa ten samochód?
-A przewieźć Cię kurwa?
Stwierdziłem, że mogę tak srać jeszcze pół nocy, ale pragnę łyka piwa, odpuszczę.
Wtem wypada z domu kierowca, czy chuj wie kto i pragnie z całego serca samochód przestawić. Niestety biedny inteligent zapomniał, że do odpalenia pojazdu spalinowego służącego do przewozu osób bądź towarów wszelakich z reguły potrzebne są kluczyki, więc drze mordę, żeby mu kluczyki przynieść.Ja ucieszony, że samochód ze środka drogi usuną w końcu znów objechałem rowem, gdyż więcej marznąć nie chciałem, a i miałem ochotę owej sąsiadce przekopać trawnik na nasypie w rowie, co też uczyniłem. (wiem ,skuterem się nie da, ale 80ccm w miarę daje radę poniszczyć jej piękny kawałek rowu) Wchodząc do domu stwierdziłem, że jednak będę konfidentem, i zadzwonię na policję, niech skurwysyna choć pouczą. Niestety ten zdążył przestawić brykę na swój ogród i po ich przyjeździe nie mogli nic zrobić, bo już jest na swej posesji, wydarzenie się zakończyło, etc czyli chuj w dupę...Czyli mogę sobie zastawić nawet kurwa krajową czwórkę rowerem, jebać wszystkich naokoło od kurew i zatamować w chuj ruch a 5 minut przed przyjazdem policji zjechać na bok i jest cacy....
PS. Errata dla hejterów:
-Tak, mam prawo jazdy, ale jeżdżę skuterem póki mogę bo jest w chuj taniej
-Nie, Nie chciałem kolesiowi najebać, bo to ruletka, najebany albo wyjmie nóż czy innego chuja,albo ja go pacnę a on wtedy zadzwoni po policję, że go biją i mam przejebane.
-Nie,nie jestem konfidentem, bo wiem, że skurwysyn jeździ najebany całe życie i w końcu albo zabije siebie (oby) albo kogoś innego.
I to by było na tyle, ot nic nadzwyczajnego, zwykła życiowa sytuacja z chujowym finałem który jest mam nadzieję wart kilku refleksji.
Podczas piątkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk zapowiedział, że w przyszłym roku zdrożeją spirytusowe alkohole. Akcyza ma zostać podniesiona o 15 proc.
Premier Donald Tusk nazwał to "urealnieniem cen wódki o tyle, ile wynosiła inflacja. od czasu
ostatniej podwyżki".
Akcyza nie była podnoszona od 2009 roku. Liczona jest kwotowo za sto litrów 100-proc. alkoholu i wynosi 4960 zł. Od przyszłego roku zostanie podniesiona o 15 proc. To znaczy, że najtańsze wódki zdrożeją wobec tego o niecałe 2 zł. Im droższy alkohol wysokoprocentowy, tym cena bardziej podskoczy, bo sprzedawcy będą musieli sobie odbić tę część ceny za butelkę, która będzie szła do budżetu..
Bo właśnie o budżet państwa chodzi, czego premier Tusk nie ukrywa. - Oczywiście powodem tego jest dodatkowy przychód i najmniej szkodliwy społecznie, nawet jeśli wkurzający - wyjaśnia Tusk.
Zapytany na konferencji przez jednego z dziennikarzy o to, czy nie boi się po takiej wieści rozruchów na ulicach, zapewnił, że będzie dziś spał spokojnie: - Wiem, że dla wielu konsumentów to poważna sprawa. Ale przez kilka lat bez zmian akcyzy wysokoprocentowe alkohole stały się tanie i teraz dokonujemy po prostu waloryzacji tych cen.
Piątkowa konferencja premiera Donalda Tuska została zorganizowana po rządowej debacie na temat przyszłorocznego budżetu. Dziura w kasie państwa może bowiem mieć w przyszłym roku rozmiar aż 55 mld zł. To rekordowo dużo. Gospodarka ma się już rozpędzać, ale i tak czekają nas podwyżki podatków.
Pierdoleni idioci waloryzują ceny a nie waloryzują pensji. Generalnie nie przypominam sobie aby w ostatnich latach alkohol stanial. Wręcz przeciwnie jest coraz droższy.
Debile chcą łatać dziure budżetową a nie zdają sobie sprawy, że wzrost cen wódeczki niesie za sobą powrót "melin" i chuja zarobią.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Hahaha. "Pozdro dla kumatych"