Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Czasy Reformacji. Jakiś ksiądz spowiada, spowiedzi przysłuchuje się
Marcin Luter.
Kobieta:
"Ojcze, zdradziłam męża..."
"Ile razy?"
"Trzy..."
"Odmów 4 zdrowaśki i wrzuć 20 groszy do skarbonki"
Podchodzi mężczyzna
"Ojcze, spotkałem piękną kobietę, no i zdarzyło się, zdradziłem żonę"
"Ile razy?"
"Trzy..."
"4 zdrowaśki i 20 groszy do skarbonki..."
W tym momencie podbiega mały chłopiec i mówi księdzu, że w mieście
umiera bogaty bankier i trzeba udzielić ostatniego namaszczenia. Ksiądz
wychodzi z konfesjonału i woła Lutra "Słuchaj, poratuj mnie, byłeś
kiedyś augustianinem, wejdź do konfesjonału, spowiadaj, słyszałeś jak
się to robi, ja mam ważną sprawę do załatwienia..."
Luter na to "OK"
Rozsiadł się wygodnie, podchodzi kobieta:
"Ojcze zdradziłam męża"
"Ile razy?"
"Raz"
"Hm, a nie trzy?"
"Nie, raz, na pewno"
Luter myśli, myśli... i mówi:
"No to odmów 3 zdrowaśki, wrzuć 20 groszy do skarbonki, a Kościół będzie
ci winien dwa jeb****a."
Jest msza w kościele. Podczas mszy odbywa się spowiedź. Nagle do kościoła wpada narąbany facet i się drze:
-Ludzie! Zapraszam was wszystkich na imprezę!
Z konfesjonału wychyla się zdziwiony ksiądz. Facet na niego patrzy i sie drze:
-A ty jak sie wysrasz to tez przyjdź!
Przychodzi dziewczyna do spowiedzi.
- Grzesze co noc - mowi do ksiedza.
- Ale jak? - pyta spowiednik.
- No.. rozbieram sie... leze naga... i tak wodze paluszkiem...
- I co?! - pyta ksiadz.
- Najpierw piersi..., pozniej schodze nizej... nizej... nizej... najnizej...
- I....?! I CO DALEJ...?
- I wydlubuje brud spomiedzy palcow i wacham
Dwaj księża umówili się, że po urlopie wyspowiadają się wzajemnie i dadzą rozgrzeszenie. Wrócili i jeden wchodzi do konfesjonału, a drugi zaczyna spowiedź.
- Byłem miesiąc na Mazurach. Co dzień balanga, co noc inna laska, chłopcy też się trafiali. Przepiłem całą tacę sprzed wyjazdu. Żeby mieć na powrót okradłem jednego gościa. Bardzo żałuję.
- Rozgrzeszam cię - mówi pierwszy - a za pokutę odmówisz 3 pacierze.
Następnie zamienili się miejscami.
- Byłem miesiąc w Sopocie - mówi drugi - poznałem fajną dziewczynę, chodziliśmy do kina, wieczorami na spacery po plaży, dużo rozmawialiśmy. Ostatniego dnia zaprosiła mnie do siebie, poszliśmy do łóżka. Było fajnie, ale teraz żałuję, bo zgrzeszyłem.
- Rozgrzeszam cię - mówi drugi - a a za pokutę będziesz tydzień leżał krzyżem, co 6 godzin biczowanie i ścisły post przez miesiąc.
- Ale mi dowaliłeś - mówi pierwszy po wyjściu z kościoła - a ja dałem ci taką lekką pokutę.
- Taki już jestem - odparł drugi - Jak pierdolę, to pierdolę, jak spowiadam, to spowiadam.
Przychodzi facet do spowiedzi i mówi, że zgwałcił nieletnią.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie ona Ciebie, mój synu, sprowokowała...
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi drugi facet i mówi, że zgwałcił staruszkę.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobiłeś dobry uczynek, synu.
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi trzeci facet:
- Zgwałciłem księdza z sąsiedniej parafii !
Ksiądz - waląc pięścią w konfesjonał: Pamiętaj, tu jest twoja parafia!
Pewna kobieta, spowiadając się mówi do księdza:
- Proszę księdza, siedem razy zdradziłam swego męża
- Oj, piekło, córko, piekło!- odpowiada ksiądz.
- Nie piekło, ino swędziało!
Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija:
- Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę , która ma 70 lat. Mam dzieci,wnuki i
prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki,zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema...
- Czy żałujesz, synu, tego grzechu?
- Jakiego grzechu?
- Co z Ciebie za katolik?
- Jestem żydem...
- To czemu mi to wszystko opowiadasz?
- Wszystkim opowiadam
Małgosia zrobiła Jasiowi loda. Jasio jako człowiek wierzący przestraszył się swojego grzechu i Sądu Ostatecznego. Postanowił więc iśc do spowiedzi. Ale, że zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji poszedł najpierw do zachrystii i pyta ministrantów:
-Słuchajcie chłopaki, a co ksiądż daję za loda?
-Po Snickersie.
Przychodzi Jasiek do spowiedzi:
- Proszę księdza uprawiałem seks oralny.
- Ojj ciężki grzech. A z kim?
- Nie mogę księdzu powiedzieć!
- Może z Kryśką od Nowaków?
- Nie
- A może z Kaśką od Kowali?
- Nie
- Powiedz gówniarzu bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
- No naprawdę nie mogę proszę księdza.
- To może z Zośką od Graboszy?
- Nie
- To wyjdź, nie dostaniesz rozgrzeszenia!
Wychodzi chłopak z kościoła - czekają na niego kumple:
- I co? Dostaleś rozgrzeszenie?
- Nie. Ale mam parę namiarów.