Ze względu na przybycie muzułmańskich uchodźców z Syrii, władze szkoły w Bawarii listownie poinstruowały rodziców niemieckich dzieci, by zabronili dziewczynkom ubierać się w krótkie spódniczki i bluzki z dekoltem.
Wszystko po to, by stworzyć warunki dla 200 syryjskich uchodźców, którzy zostaną ulokowani w pobliżu sali gimnastycznej bawarskiej szkoły. Die Welt podaje, że salę zamknięto, a zajęcia z WF-u dla niemieckich dzieci zostały przeniesione do innej szkoły. Jednakże, dyrektor Martin Thalhammer wciąż obawia się o interakcję uchodźców z dziećmi. Postanowił więc ustalić jaki ubiór jest dopuszczalny, a jaki nie.
Dyrektor podkreślił w liście do rodziców, że uchodźcy mają zakaz wejścia na teren szkoły, a liczba nauczycieli pilnujących dzieci podczas przerw zostanie zwiększona. Mimo wszystko, należy zachować dodatkowe środki ostrożności.
Dyrektor zaznaczył, że uchodźcy to w zdecydowanej większości muzułmanie mówiący po arabsku i widok odsłoniętego dziewczęcego ciała nie jest dla nich codziennością. Aby uniknąć „nieprzyjemnych sytuacji” dziewczynki mają zakaz noszenia bluzek z dekoltem, krótkich spodenek i spódniczek mini.
Lokalni politycy zgadzają się z decyzją i twierdzą, że zastosowane środki są absolutnie konieczne. W rozmowie z Die Welt mówią:
„Gdy młodzi muzułmanie idą na basen i widzą dziewczyny w bikini są po prostu przytłoczeni”.
W Bawarii toczy się obecnie dyskusja o bezpieczeństwie, ale i wolności niemieckich dzieci.
źródło:
pikio.pl/zakazano-spodniczek-i-dekoltow-ze-wzgledu-na-islamskich-uchodzcow/