ps. zajumane z jm
#szpital
ps. zajumane z jm
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
- Kochanie, ble,ble, ble... tak mi przykro... ble, ble, ble... musisz się teraz lekko odżywiać... ble, ble, ble... przyniosłam ci sucharki... ble, ble, ble... muszę już lecieć do pracy, co ci przynieść jutro?
Facet patrząc na nią z błyskiem w oku mamrocze zły:
- Oszechuf, kurwa
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Odwalę czarną robotę...
W skrócie: gościu się rozjebał autem i jest totalnie połamany. Nawet żuchwę ma rozwaloną, wstawili mu szynę. A żona mu przyniosła sucharki.
To weź teraz włóż łeb między futrynę i drzwi, zajeb z całej epy (docelowo łamiąc żuchwę), idź do sklepu, kup sobie sucharki i spróbuj to wpierdolić, to zrozumiesz.
Mąż zastosował idealnie wpasowany w sytuację sarkazm. Bo jego żona jest idiotką. A sarkazm jest wymyślony m.in. dlatego, że do idiotów nie można strzelać.
Mam nadzieję, że pomogłem.
- Dziadku, ależ to prawdziwy młot!
Dziadek dumnie:
- Jeszcze 10 lat temu wieszałem na nim wiadro z wodą i przenosiłem 100 metrów od studni do domu bez pomocy rąk!
- A teraz się to już niestety nie udaje?
- Ano nie, kolana po drodze wysiadają.
W sercu czeskich gór, nieopodal granicy z Polską, znajduje się unikatowe w Europie Centrum Ochrony Biologicznej Těchonín, przeznaczone do przyjmowania ofiar najbardziej niebezpiecznych epidemii oraz ewentualnego ataku bakteriologicznego.
Lenka Petrášová
Nazwijmy go… Jiří. Znajdował się od roku w Kongu, gdy w regionie, gdzie pracował, pojawił się wirus Ebola. Istniało bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że zachorował na tę śmiertelną – niemalże w każdym przypadku – chorobę, w czasie której ma się m.in. silne krwotoki wewnętrzne.Po jego powrocie do Czech, szef ds. higieny wojska bez chwili zwłoki skierował go na oddział kwarantanny Centrum Ochrony Biologicznej Těchonín, wojskowego szpitala, ukrytego w sercu Gór Orlickich.
Niczego podobnego w Europie nie ma. Ośrodek może służyć w przypadku ataku terrorystycznego z użyciem broni biologicznych, takich jak SARS czy wąglik. Inna specyfika szpitala – nie przyjmuje praktycznie nikogo. Jiří był jego jedynym pacjentem, poza żołnierzami wracającymi z misji zagranicznych, którzy spędzają w nim zawsze 24 godziny w kwarantannie.
Jiří miał szczęście. Mimo poważnych podejrzeń, że zakaził się wirusem Ebola, diagnoza nie została potwierdzona podczas jego dwutygodniowego pobytu, tak więc mógł wrócić do domu. Jest jednym z niewielu śmiertelników, którzy wiedzą, jak wygląda wnętrze tego supernowoczesnego ośrodka.
Badanie zza potrójnej szyby
Praktycznie wszystko tutaj jest zrobione ze stali nierdzewnej, a lekarze badają pacjentów w skafandrach i są wyposażeni we własne butle z tlenem. Przy otwieraniu drzwi słychać stłumiony dźwięk z powodu nagłego spadku ciśnienia. Lekarzom dostanie się do pacjentów zajmuje kilka minut, mimo że są na wyciągnięcie ręki, tyle że za przegrodą z potrójnej szyby. I nawet gdyby pacjent się dusił, muszą najpierw włożyć skafandry, a potem jeszcze przejść przez strefę bezpieczeństwa. Trwa to mniej więcej trzy minuty.
Podczas wizyt lekarz używa się mikrofonu ukrytego w skafandrze, a jego obserwacje spisuje na komputerze kolega po fachu, który znajduje się na zewnątrz, za potrójną szybą. Prawie wszystkie urządzenia, w tym te najbardziej kosztowne, są wykorzystywane tylko raz, ponieważ ich całkowite odkażenie jest rzeczą prawie niemożliwą, gdy już były w kontakcie z rzeczywiście chorym.
Każdy pacjent jest odizolowany w swego rodzaju akwarium, do którego napływa świeże powietrze oraz czysta woda i w którym funkcjonuje zamknięty system zarządzania odpadami. W przeciwieństwie do innych szpitali i mimo istnienia sali operacyjnej, możliwość przeprowadzenia operacji nie jest tutaj zbytnio brana pod uwagę. Natomiast autopsja jest jak najbardziej przewidziana. Sala, w której jest przeprowadzana, i laboratorium analiz znajdują się obok pokojów pacjentów.
Medycyna katastrof
Rozwój śmiertelnych chorób zakaźnych najczęściej jest bardzo szybki. I jak najszybsze określenie rodzaju zakażenia jest niezbędne, aby uchronić otoczenie pacjenta przed zarażeniem. Do 1992 r. w Těchonínie znajdował się jedyny w swoim rodzaju zbiór próbek wirusów. Minister obrony zdecydował jednak o jego zamknięciu. Teraz mikrobiolodzy kupują za granicą, za bardzo grube pieniądze, potrzebne mikroorganizmy, takie jak bakteria E.coli.
Działania Centrum Ochrony Biologicznej można podzielić na trzy kategorie: izolowanie i kwarantanna, jak to było w przypadku Jiříego, badania naukowe oraz doszkalanie.W rzeczy samej szpital funkcjonuje jak centrum szkoleniowe, w których lekarze i laboranci realizują testy w warunkach naturalnych, jeżeli chodzi o zagrożenie biologiczne.
„Pracujemy ze światem cywilnym. Praktycy klinik specjalizujących się w chorobach zakaźnych, eksperci medycyny ratunkowej, ale i studenci medycyny pojawiają się w naszym ośrodku”, mówi Petr Navrátil, główny higienista wojska. Oczywiście, przychodzą tutaj również żołnierze, żeby przygotować się do ewentualnych zagrożeń biologicznych dla społeczeństwa. Nazywa się to medycyną katastrof.
Niepewna przyszłość
Zagrożenie bioterroryzmem jest zawsze obecne, gdyż produkowanie broni biologicznych jest stosunkowo tanie. Jednak wszystko wskazuje na to, że ośrodek zostanie zamknięty. „Nie podjęto jeszcze decyzji, ale biorąc pod uwagę cięcia w budżecie ministerstwa obrony jego dalsze obsługiwanie wydaje się mało prawdopodobne”, przyznaje Jan Pejšek, rzecznik ministerstwa obrony.
A może by go sprzedać? Nikt nie jest nim zainteresowany. Szukano też nabywców za granicą. „Rozpoczęto negocjacje ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO) i Unią Europejską oraz dwustronne rozmowy z kilkoma krajami NATO (np. z Wielką Brytanią) oraz spoza tego sojuszu (z Serbią). Jak na razie nie doszliśmy do żadnego porozumienia”, dodaje Pejšek.
Ale Těchonín mógłby równie dobrze stać się instytucją samowystarczalną finansowo. Gdyby tylko wojsko wykazało się większą przedsiębiorczością. Można by np. wprowadzić odpłatność zajęć prowadzonych w szpitalu i zaproponować je również klientom z zagranicy – słuchaczami mogliby być zarówno żołnierze NATO, jak i z eksperci od zdrowia.
Laboratoria mogłyby być używane w celach komercyjnych i można by kłaść większy nacisk na badania naukowe, które mogą się samofinansować dzięki dotacjom i patentom. Wreszcie w okresach, kiedy w ośrodku nic się nie dzieje, można by zaproponować jego wykorzystanie filmowcom. Na razie to Krajowa Rada Bezpieczeństwa zdecyduje o przyszłości tej struktury. Prawdopodobnie w lutym.
Na przestrzeni kilku lat zdarzyły się u nas dwie sytuacje. Bardzo podobne. Identyczne wręcz, gdyby nie jeden istotny szczegół...
Sytuacja 1:
Pani X trafia do nas z urazem głowy. Twierdzi, że nic jej nie jest, ma nas gdzieś, chce iść do domu. Dyżurny protestuje, chce kilkugodzinnej obserwacji. Pani jest uparta, podpisuje wszystkie papiery, że ma świadomość zagrożenia życia, ma to w odwłoku i wychodzi.
Trafia dzień później z krwiakiem, którego na pierwszych badaniach nie było widać (pewnie wyszedłby po tej obserwacji, której nie było). Idzie do sądu i sąd przyznaje jej rację - jeśli miała krwotok, to nie była zdolna o sobie decydować, więc jej podpis na papierach jest nieważny. Trzeba ją było trzymać choćby siłą. Wyrok skazujący dla szpitala.
Sytuacja 2:
Pani X trafia do nas z urazem głowy. Twierdzi, że nic jej nie jest, ma nas gdzieś, chce iść do domu. Dyżurny protestuje, chce kilkugodzinnej obserwacji. Pani jest uparta, chce podpisać wszystkie papiery, że ma świadomość zagrożenia życia. Dyżurny pamięta jednak o niedawnym wyroku i razem z kolegą wpisują w kartę, że z powodu urazu pani może nie być świadoma i musi pozostać na obserwacji. Pani wściekła na cały świat, po kilkunastu godzinach wychodzi ze szpitala prosto do prokuratora.
W sądzie sędzia przyznaje jej rację, bo przecież nie było krwiaka, więc była w stanie decydować o sobie, tak więc trzymanie jej na siłę było ograniczaniem wolności obywatela. Zapada wyrok skazujący dla szpitala.
Chyba zatrudnimy jasnowidza...
Źródło: piekielni.pl
Czemu prawo chroni debili przed ich własną głupotą? Skoro jest świadoma zagrożenia życia i nie chce zostać w szpitalu, to niech idzie i zdycha w pizdu. Państwo ma za każdego myśleć?
dlatego, ze jestesmy bydlem hodowlanym. nie mamy byc wolni tylko produktywni, grzeczni i niemyslacy. to zupelnie tak jakbys mial gospodarstwo i twoj pracownik pozwolil by krowie czy koniu czy czemus pobiegac po okolicznych polach/lasach i stalaby sie zwierzakowi krzywda. oczywiscie pracownik bedzie za to odpowiadal. krowa nie ma za zadanie myslec, krowa ma dawac mleko, a my mamy placic podatki. i tyle
Are You Affraid?
Otwiera cele nr 1 a tam pacjent spi.
Otwiera cele numer 2 a tam pacjent wali sie w głowe kamieniem
-Co ty robisz człowieku? wykrzykuje lekarz
pacjent na to
-Narkotyzuje się
Lekarz wznawia obchod otwiera cele nr 2 a tam pacjent wali sie po głowie 2 kamieniami.
Zdumiony lekarz pyta go co robi,pacjent na to ze wali podwojna dawke.
W ostatniej celi siedzi pacjent na stercie kamieni
-A ty do huja co robisz?
Jestem dilerem
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
- Dlaczego tato? Jest chora?
- Nie. Znowu zacząłem pić.
Możecie mnie nazywać jak chcecie, ale mnie to jakoś nie śmieszy.
Ja nigdy ręki na kobietę nie podniosę. Ot, "pamiątka" z dzieciństwa.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów