18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 29 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#słonina

Ukraiński pieniądz
WesołyKucyk • 2018-01-09, 23:26
Jak rozpoznać, czy ukraiński banknot jest prawdziwy?

Ano, trzeba położyć go na stole i posmarować dookoła słoniną. Jeżeli postać na banknocie wodzi pożądliwym wzrokiem za słoniną, banknot jest prawdziwy.
Mount Everest
Mercury001 • 2014-12-14, 13:19
Żyd, Ukrainiec i Rosjanin postanowili zdobyć Mount Everest.
Zorganizowali ekspedycję, doszli wspólnie prawie pod sam szczyt i założyli ostatni obóz.
Rano Żyd wstaje pierwszy, bierze żydowską flagę i udaje się samotnie na szczyt. Po godzinie zdobywa szczyt ale widzi, że na nim siedzi yeti i smaruje swojego olbrzymiego penisa słoniną. Chciał uciec, ale nie miał siły.
Yeti wydupczył Żyda i puścił go wolno.
Wraca do obozu a tam Ukrainiec i Rosjanin pytają się jak było.
- Chłodno - mruknął Żyd i udał się w ustronne miejsce.
- Dobra, teraz ja pójdę - powiedział Ukrainiec i wyruszył zdobywać szczyt.
Także spotkał Yeti. także został wydupczony i puszczony wolno. Wrócił do obozowiska.
- No to teraz moja kolej - powiedział Rosjanin i poszedł na szczyt.
Po godzinie nad obozem rozlega się potępieńczy wrzask dochodzący z samego szczytu.
Żyd patrzy się na Ukraińca, Ukrainiec na Żyda.
- Ja tam byłem, nie wrzeszczałem - zwraca się Żyd do Ukraińca. - Ty tam byłeś, nie wrzeszczałeś - dodaje.
- Ale ja mu podpierdzieliłem słoninę - odpowiada Ukrainiec...
Najlepszy komentarz (123 piw)
le_Roi_des_fous • 2014-12-14, 14:23
Przypomniałeś mi o jednym z najlepszych odcinków Kapitana Bomby.
Cukierki
vonBeton • 2013-11-01, 20:24
Jako, że czas wydaje mi się odpowiedni przedstawiam wam autentyczny sposób mojego kumpla na rozprawienie się z wkurwiającą dzieciarnią żebrzącą po domostwach o cukierki w czasie zdebilałego święta hamburgerów. Ponieważ lokalne gnojki ogłupione telewizyjną sieczką dały mu się rok wcześniej we znaki, postanowił oduczyć smarków chodzenia po domach niczym jehowi. Owego dnia gdy dzieci przychodziły do jego mieszkania, z bezmyślnie wyuczonym tekstem "cukierek albo psikus" nie odpowiadał klasycznym "a może wpierdol ? " lecz szczodrze obdarowywał cukierkami. Wieść o tym, że jakiś debil faktycznie rozdaje w chuj cukierków rozeszła się niczym smród po gaciach i ochoczo przychodziły kolejne grupy. A cukierkami sypał niczym jakiś sułtan. Jakież zdziwienie musiało być owych knypków gdy po całym aktywnym dni żebrania okazało się, że jakiś degenerat powyciągał cukierki z papierków, a zamiast nich zapakował do środka pokrojoną w kostkę słoninę . Teraz już nie nawiedzają go owego dnia pewno w obawie co jeszcze innego mógłby przyszykować
Najlepszy komentarz (41 piw)
m................a • 2013-11-01, 20:59
Ja nie otwieram po prostu. Dużo mniej roboty.
Słonina
BongMan • 2011-09-04, 22:01
Rekrut Solomonsohn melduje się u swojego kaprala i stwierdza, że ktoś mu ukradł przydziałową porcję słoniny z szafki. Kapral zwołuje oddział i pyta:
- Kto z was ukradł Żydowi słoninę?! - i w tym momencie go tknęło i pyta:
- Ale przecież ty jako Żyd i tak nie jesz słoniny...
- Ale ja nie trzymam jej do jedzenia Panie Podoficerze! Potrzebuję jej tylko wtedy, kiedy złapię wilka i wtedy smaruję nią sobie krzyże..
W tym momencie przed szereg występuje dyżurny oddziału i meduje:
- Panie Podoficerze, melduję, że szeregowy Meier wymiotuje!