Jak zbłaźnić tępą dzidę w 30 sekund, film poniżej.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
39 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
#tempa
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Mój znajomy - koleś 35 lat o usposobieniu mocno zabawowym, ma tendencje do znajdowania sobie coraz to nowych, młodszych i niestety głupszych ruchadełek (koleżanek) ale znamy się bardzo długo i pomimo tego, że nie lubię takich kolesi to z nim świetnie się dogaduję i nie raz sobie pomagaliśmy.
Odwiedza mnie od czasu do czasu ale zawsze sam. W końcu kiedyś byłem u niego z żoną i mówimy mu, żeby przyprowadził którąś tam wybrankę swojego rozporka do nas, posiedzimy, pogadamy - ciul - może być śmieszne (nie, nie bawię się z żoną w swing itp. dziecko w drodze i szalone lata póki co minęły).
Któregoś weekendu przyjechał ze swoją lubą.
Już na wstępie mnie rozpierdolił jak ją przedstawił - Sonia - kurwa, imię jak dla psa pomyślałem sobie po trzeźwemu jeszcze.
Wieczór się rozkręca - jedna flaszka, druga, we trójkę sobie rozmawiamy, śmiejemy się a Sonia, siedzi taka blondyna, coś koło 20 lat, słowem się nie odezwie, tylko co jakiś czas się wierci, przewraca oczami i chodzi szczać.
Pytam się kumpla czy suczka cieczkę ma, że tak do kibla lata, ten rozbawiony, wyluzowany z uśmiechem odpowiada, że prędzej sraczkę po tym Radlerze... no OK
Sonia wraca z kibla... a ja takim rozpływającym się wzrokiem
- Sonia, Sunia, jak ty właściwie się nazywasz?
- Sonia, ładnie nie?
- Tak se, miałem kiedyś psa co tak się nazywał (to kłamstwo bo nigdy bym nie nazwał psa w ten sposób). Powiedz mi Sunia - znasz jakieś sztuczki? Umiesz prać, sprzątać gotować?
- Obciągam (odpowiedziała z rozbrajającym uśmiechem).
Na to moja żona - Każda suka umie obciągać ale sztuczki wymagają wyższej inteligencji.
Ja z kumplem spadliśmy z krzeseł, Sonia na początku próbowała się śmiać ale po pewnym czasie stwierdziła, że źle się czuje i że chce wracać do domu.
Ja do kumpla mówię, niech ją puści bo i tak jest najebany i se dziś nie porucha no i Sunia sama taksą wróciła do domu.
Kolega bardzo się nie przejął, stwierdził, że ich miłość i tak by pewnie nie wytrzymała próby czasu.
Aaaa no i z góry przepraszam wszystkie Sonie, imię jak imię, sytuacja taka była
Odwiedza mnie od czasu do czasu ale zawsze sam. W końcu kiedyś byłem u niego z żoną i mówimy mu, żeby przyprowadził którąś tam wybrankę swojego rozporka do nas, posiedzimy, pogadamy - ciul - może być śmieszne (nie, nie bawię się z żoną w swing itp. dziecko w drodze i szalone lata póki co minęły).
Któregoś weekendu przyjechał ze swoją lubą.
Już na wstępie mnie rozpierdolił jak ją przedstawił - Sonia - kurwa, imię jak dla psa pomyślałem sobie po trzeźwemu jeszcze.
Wieczór się rozkręca - jedna flaszka, druga, we trójkę sobie rozmawiamy, śmiejemy się a Sonia, siedzi taka blondyna, coś koło 20 lat, słowem się nie odezwie, tylko co jakiś czas się wierci, przewraca oczami i chodzi szczać.
Pytam się kumpla czy suczka cieczkę ma, że tak do kibla lata, ten rozbawiony, wyluzowany z uśmiechem odpowiada, że prędzej sraczkę po tym Radlerze... no OK
Sonia wraca z kibla... a ja takim rozpływającym się wzrokiem
- Sonia, Sunia, jak ty właściwie się nazywasz?
- Sonia, ładnie nie?
- Tak se, miałem kiedyś psa co tak się nazywał (to kłamstwo bo nigdy bym nie nazwał psa w ten sposób). Powiedz mi Sunia - znasz jakieś sztuczki? Umiesz prać, sprzątać gotować?
- Obciągam (odpowiedziała z rozbrajającym uśmiechem).
Na to moja żona - Każda suka umie obciągać ale sztuczki wymagają wyższej inteligencji.
Ja z kumplem spadliśmy z krzeseł, Sonia na początku próbowała się śmiać ale po pewnym czasie stwierdziła, że źle się czuje i że chce wracać do domu.
Ja do kumpla mówię, niech ją puści bo i tak jest najebany i se dziś nie porucha no i Sunia sama taksą wróciła do domu.
Kolega bardzo się nie przejął, stwierdził, że ich miłość i tak by pewnie nie wytrzymała próby czasu.
Aaaa no i z góry przepraszam wszystkie Sonie, imię jak imię, sytuacja taka była
Najlepszy komentarz (219 piw)
FryzjerZG
• 2013-08-17, 13:04
Aha, czyli zachowałeś jak burak do tego stopnia, że nawet 20 letnia tępa obciągara wymiękła i poszła w chuj. Gratuluje Tobie i żonie.
PS: Dzieci lepiej nie miejcie
PS: Dzieci lepiej nie miejcie
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Masz