18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (5) Soft (1) Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 58 minut temu
📌 Konflikt izraelsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 2025-01-04, 11:41
🔥 Trynkiewicz zdechł. - teraz popularne

#tusk

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ulubiona gra Sadoli...
SnieznyWilq • 2014-02-09, 9:19
Teraz już wiecie kto kryje się za tą czarną maską.



PS. Ciekawe ile osób przewinie i nawet nie zauważy
Najlepszy komentarz (72 piw)
Gebofon • 2014-02-09, 9:28
W końcu do czegoś przydała się ta grafika.


Podatek od posiadanego garażu ostro w górę - oto najnowsza propozycja rządu


Rząd Donalda Tuska nie ustaje w intensywnych poszukiwaniach sposobów na zwiększenie obciążeń fiskalnych dla Polaków. Tym razem Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji chce zmienić zasady naliczania podatku od posiadanego garażu. Stawki mogą wzrosnąć do góry nawet 10-krotnie!

Podatkowy amok rządu trwa w najlepsze. Ludzie Tuska przymierzają się obecnie do pełnego oskładkowania umów o dzieło. Wprowadzony ma być podatek audiowizualny. Rozszerzony ma być także katalog nieruchomości kwalifikujących się do nałożenia na nie podatku od nieruchomości. Ma on objąć także sieci kablowe i obiekty energetyczne. Teraz doszła nowa koncepcja opodatkowania posiadanych przez Polaków garaży. Zgodnie z projektem przygotowanym przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji stawka maksymalna ma wzrosnąć z 0,74 zł aż do 7,73 zł za 1 mkw. powierzchni użytkowej garażu. Dla właściciela średniej wielkości garażu może to oznaczać roczną podwyżkę podatku od nieruchomości nawet o 100 zł. Oczywiście im większa powierzchnia garażu, tym większa podwyżka. Jeśli ktoś jest właścicielem dwustanowiskowego garażu o powierzchni 40 mkw., to musi się liczyć z potencjalną podwyżką nawet o 300 zł rocznie!

Pisałem już o tym, ale nie zaszkodzi powtórzyć: żaden inny rząd w historii III RP nie zafundował Polakom tak wielkiego wzrostu obciążeń podatkowych co rząd Donalda Tuska. Naczelną zasadą jego polityki finansowej miało być stopniowe obniżanie podatków i danin publicznych. Tak przynajmniej twierdził Tusk w listopadzie 2007 roku podczas wygłaszania swojego expose. Tymczasem po wypowiedzeniu tych słów premier lekką ręką - przy wsparciu posłów swojej partii, która w nazwie ma "obywatelskość" (!) - podniósł podatek VAT, kilkukrotnie podnosił akcyzę, podwyższył składki na ZUS, podwyższył składkę rentową dla przedsiębiorców, zlikwidował ulgi: budowlaną i internetową, obniżył o 1/3 zasiłek pogrzebowy, opodatkował lokaty 1-dniowe, kilkukrotnie podnosił maksymalne limity na podatki lokalne oraz zamroził na 5 lat kwotę wolną od podatku.

Cytat:

"Naczelną zasadą polityki finansowej mojego rządu będzie stopniowe obniżanie podatków i innych danin publicznych"

(D. Tusk, expose 2007 rok)



Źródło


Media rządowe zapominają o dziesiątkach afer finansowych z udziałem osób powiązanych ze służbami specjalnymi PRL-III RP


Media sprzyjające władzy oraz politycy skupieni wokół Platformy chcą rozkręcić nowy temat przykrywkowy - komisję śledczą w sprawie działań ludzi likwidujących uchodzącą za zinfiltrowaną przez Rosjan WSI. Dziwnym trafem te same media zapominają o dziesiątkach afer, szwindli i przekrętów finansowych ze szkodą dla Skarbu Państwa dokonanych niejednokrotnie przez "ludzi honoru", których łatwo można powiązać z działalnością wspomnianej WSI, czy też wcześniejszego - PRL-owskiego - wcielenia WSI, czyli Zarządu II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

O sprawie pisze Witold Gadowski w nr 5/2014 tygodnika "wSieci". W jego artykule możemy przeczytać m. in. o dziwnych gwarancjach udzielanych w latach 90-tych przez jeszcze "państwowy" bank PEKAO S.A. spółce, której właścicielem był Jan Załuski - człowiek występujący w raporcie z likwidacji WSI pod pseudonimem "Merc". "Merc" miał wziąć udział w wyłudzeniu kilka lat później sumy 25 mln USD z państwowej Rafinerii Trzebinia i przedsiębiorstwa "Ciech". Co ciekawe - Gadowski wspomina także o kredycie udzielonym przez państwowy PEKAO S.A spółce ITI S.A. Poland na kwotę 15,4 mln zł. Zadłużenie to miało być przez PEKAO S.A. ujęte jako "stracone, do sfinansowania przez budżet państwa". Innymi słowy bank miał według Gadowskiego podarować ITI ponad 15 mln zł. Na koniec Gadowski pisze: "Chcecie afery, to proszę wyjaśnić te "darowizny" i finansowe początki TVN. Z punktu widzenia polskich interesów gospodarczych to o wiele ważniejsze niż rozpatrywanie iluzorycznych "przestępstw" Antoniego Macierewicza i jego ludzi".

Źródło: Artykuł Witolda Gadowskiego pt.: "Chcecie afery, to będziecie ją mieli!" opublikowany w tygodniku "wSieci" nr 5/2014
wpis z dnia 02/02/2014
Poradnik: Jak zapier.dolic 19 miliardów.
p................k • 2014-02-04, 12:32
Wymyslic ustawe która nakzuje zapierdolić połowe pieniedzy ludzi z ofe (w tym czasie tłumaczyć im że ich pieniądze nie są ich.) Nastepnie wyciągnać 153 mld złotych z ofe i przelac je na konto w Zus. JEdnakże przy tansferze zawieruszyć 19 mld złotych i wystawic rzeczniczkę rządu która rozwieje wszelkie wątpliwosci:



Kocham cie Polsko! Kocham!
Po ogłoszeniu dobrej nowiny przez Pr. tuska, postanowiłem przeprowadzić wywiad środowiskowy z Polakami, co sądzą na ten temat.

Pan Miecio bezrobotny rolnik postanowił że wyda ucztę na cześć wielkiego wodza DT, ucieszony faktem że nawet nie musi zaglądac do sklepu, bo wszystkie składniki do wielkiej uczty znajdowały się w jego piwnicy


Pan Stanisław obierzy świat, lekko sceptyczny, lubi podróżować, po przeczytaniu prasy w świeżych wiadomościach postanowił się przespać z tym faktem


Pani Barbara własnie zaraz się dowie, że wreszcie będzie mogła się przeprowadzić


Pan Antek uradowany, jest już nawet spakowany, od 30 lat


tu widzimy Waldka, po usłyszeniu wiadomości niestety wpadł w poślizg, nadal wiernie słucha radia, podobno popłakał się ze szczęścia


Ostatnim ankietowanym był Pan Włodek, natrafiliśmy na niego kiedy podziwiał piękne malowidła, właśnie szedł do sklepu po fioletowe wino by świętować ten fakt, fakt że POLSKA będzie jednym z najbogatszych państw na świecie


każdy kij ma dwa końce, nawet pół kija, cieszmy się Polacy że nasze państwo będzie tak bogate, że już normą będzie podróżowanie za darmo samolotem, i my wszyscy w dobrej wierze złożymy się oddając wszystko co mamy w podatkach.

materiał i rozkmina własna
Najlepszy komentarz (170 piw)
Halman • 2014-02-03, 12:10
Cytat:

Przeanalizujcie rządy PO i popatrzcie ile się w tym kraju zmieniło. Na zachodzie podatki są na podobnym poziomie, służba zdrowia działa w zadowalający sposób w niewielu krajach na świecie, a i w całej Europie zapier**la się do 65 roku życia, więc nie wiem o co to burzenie się...



Weź sobie jeszcze raz to przeczytaj POjebie


Fundusz Rezerwy Demograficznej nie jest żadną rezerwą, a jedynie kasą zapomogową rządu Tuska

Z zapisów budżetu na 2014 rok wynika, że Fudusz Rezerwy Demograficznej (FRD) więcej środków odda na bieżącą wypłatę emerytur niż ich otrzyma. Podobnie było już w 2013 roku. Licząc od 2010 roku z FRD (łącznie z pieniędzmi zaplanowanymi na ten rok) rząd Tuska wybrał już prawie 19,4 mld zł.

Większość pieniędzy, jakie są przeznaczane z prywatyzacji na Fundusz Rezerwy Demograficznej wydawana jest na bieżące wsparcie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Co więcej z ustawy budżetowej na ten rok wynika, że FRD więcej odda na bieżącą wypłatę emerytur niż otrzyma z prywatyzacji. Podobnie było już w 2013 roku.

W budżecie zapisano, że FUS w tym roku, podobnie jak w zeszłym, dostanie 2,5 mld zł z FRD. W sumie od 2010 roku z FRD (łącznie z pieniędzmi zaplanowanymi na ten rok) poszło na wypłatę emerytur prawie 19,4 mld zł. W tym czasie z prywatyzacji (łącznie z planami na ten rok) przeznaczono na rezerwę demograficzną 23 mld zł. Rząd szacuje (w planie finansowym FRD), że na koniec tego roku będzie on dysponował 19,1 mld zł.

- To znaczy, że fundusz demograficzny nie jest rezerwą, jest kasą zapomogową na bieżące wydatki – komentuje Maciej Bukowski, prezes Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych i wykładowca SGH – Szkoda, że nie jesteśmy Norwegią, gdzie fundusz rezerwy demograficznej przekracza wartość nominalną PKB. – jego zdaniem po to by rządy nie sięgały po takie rezerwy potrzebna jest równowaga w finansach publicznych.

Polski FRD powstał w 2002 roku i jak napisano na stronie sejmowej w leksykonie budżetowym „ został utworzony w 2002 r. jako państwowy rezerwowy fundusz emerytalny mający zabezpieczać stabilność systemu emerytalnego i łagodzić problemy związane ze starzeniem się społeczeństwa. Środki gromadzono w FRD bez możliwości wykorzystania przed końcem 2009 r. W założeniach FRD miał być wykorzystany dopiero wtedy, gdy mniej osób będzie pracowało i płaciło składki, a więcej będzie pobierało świadczenia. W praktyce w 2010 r. i następnie w 2011 r. środki z FRD zostały przesunięte do FUS na bieżącą wypłatę emerytur" – notatkę sporządzona najwidoczniej w roku 2011, bo podobnie dzieje się do teraz. Z tym, że dopiero w zeszłym i w tym roku wpłaty do FUS są wyższe niż pieniądze, jakie FRD dostaje z prywatyzacji. W tym roku prawie o miliard zł.

FRD od momentu powstania zasilany jest częścią składki emerytalnej ( obecnie jest to 0,35 proc. podstawy składki emerytalnej). Najpierw składka miała być odprowadzono do końca 2008 roku. Jednak na początku 2009 roku zmieniono przepisy: wydłużono czas opłacania składek (nie wpisano daty granicznej) oraz zdecydowano, że 40 proc. kwot uzyskanych z prywatyzacji przeznaczanych będzie na rezerwę demograficzną. W 2010 była to pokaźna kwota prawie 9,6 mld zł, ale w tym ma być tylko 1,5 mld zł. Natychmiast też od 2010 zaczęto pieniędzmi z FDR zasilać FUS.

- FRD zamienia się w przepustownię. Tu wpłacamy, tam wypłacamy – mówi Agnieszka Chłoń – Domińczak, ekonomistka, wykładowca SGH, była wiceminister pracy.

Oboje ekonomiści żałują, że politycy i rząd nie myślą o przyszłych i rzeczywistych demograficznych problemach emerytalnych. – Wykorzystujemy FRD teraz, a nie zabezpieczmy się na przyszłość – przypomina Agnieszka Chłoń – Domińczak.
mojaemerytura.rp.pl

Źródło


Podatki na "Zielonej Wyspie" płacą przede wszystkim najbiedniejsi


Na Zachodzie Europy normą jest, że jeśli ktoś w ciągu roku zarabia kwotę nie przekraczającą równowartość 4-5 średnich miesięcznych pensji, to w ogóle nie płaci podatku dochodowego. W Polsce kwota wolna od podatku dochodowego wynosi jedynie 3091 zł i - decyzją rządu Tuska - od 5 lat nie drgnęła ani o złotówkę do góry.

W krajach rozwiniętych każdy, kto ma roczne dochody nie przekraczające 4-5 średnich miesięcznych pensji, w ogóle nie płaci podatku dochodowego (PIT). W Wielkiej Brytanii nie płacą go ci, którzy zarobią poniżej 9,4 tys. funtów rocznie, w Niemczech - 8,35 tys. euro, we Włoszech - 8 tys. euro, w Irlandii - 7,9 tys. euro, w USA - 10 tys. dolarów.

W Polsce, od lat, kwota wolna od podatku wynosi niecałe 3,1 tys. zł, czyli 729 euro. W efekcie, co jest kuriozum, podatek dochodowy muszą u nas płacić nawet zarabiający 260 zł miesięcznie. - A minimum socjalne na osobę wynosi 1000 zł netto - mówi prof. Mieczysław Kabaj, nestor polskich ekonomistów z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

Prof. Marek Belka, szef NBP, zauważa, że podatek dochodowy płaci u nas wyjątkowo duży odsetek obywateli: ok. 25 mln z 38,5 mln (wliczając w to dzieci i 2 mln emigrantów). Dla porównania - w 63-milionowej Wielkiej Brytanii jest 29 mln płatników PIT; generalnie na Zachodzie są oni mniejszością.

Prof. Kabaj tłumaczy, że państwa rozwinięte nie opodatkowują niskich dochodów, bo to nie tylko rodzi nędzę, ale i zabija skłonność do samodzielnego radzenia sobie w życiu. Z wszelkich badań wynika, że łupienie np. debiutujących na rynku przedsiębiorców czy osób podejmujących niskopłatne zajęcia, by przeżyć, nie ma sensu - wręcz szkodzi.

Rozwinięte kraje sięgają za to głębiej do kieszeni zamożnych. Stawki PIT dla najlepiej zarabiających wynoszą tam od 40 do 57 procent, Francuzi chcieli nawet wprowadzić 75 proc. Konserwatywny rząd Davida Camerona obniżył w zeszłym roku podatki Brytyjczykom zarabiającym ponad 150 tys. funtów do 45 proc. Wywołało to oburzenie dużej części społeczeństwa i labourzyści chcą przywrócić 50 proc. Według dziennika "The Guardian", będzie to "z pewnością jeden z gorących tematów kampanii wyborczej".

W Polsce najwyższa stawka PIT - 40 proc. - została zniesiona przez rząd PiS. Najlepiej zarabiający (ponad 85,5 tys. zł rocznie) płacą od kilku lat 32 proc. Tzn. płacą średniacy, czyli ok. pół miliona osób, bo najwięksi krezusi nauczyli się podatki "optymalizować", czyli uciekać z dochodami za granicę. I często nie oddają polskiemu fiskusowi nic.

Prof. Kabaj podkreśla, że to, co dzięki łaskawości polskiego państwa zostaje w kieszeni wyższych menedżerów, urzędników, wziętych prawników czy lekarzy, nie napędza koniunktury w Polsce, tylko na Zachodzie, bo tam bogaci robią zakupy. - Krajową koniunkturę pobudza najbardziej podnoszenie dochodów uboższym, bo jest ich wielu i kupują podstawowe, wytwarzane w Polsce towary i usługi - mówi profesor.

Rząd Donalda Tuska osłabił jeszcze siłę nabywczą biedniejszych, likwidując większość ulg, a przede wszystkim podnosząc VAT. Według rządowych prognoz, prawie 47 procent tegorocznych wpływów budżetu państwa pochodzić będzie właśnie z VAT, jedna czwarta - z akcyzy, 17,6 proc. z PIT, a 9,4 proc. - z CIT, czyli podatku dochodowego od firm. Wielkość i udział CIT maleje.

Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wylicza, że tylko 37 proc. firm płaci ten podatek. Przeciętna oddaje państwu 0,44 proc. wartości swych obrotów, ale małe firmy płacą średnio 2 proc., a duże, w tym zagraniczne sieci handlowe - 0,2 proc. lub nic. Prezes ZPP proponuje zastąpienie CIT podatkiem od obrotów.

A co z PIT? Wiktor Wojciechowski z Forum Obywatelskiego Rozwoju postuluje podniesienie kwoty wolnej od podatku dochodowego do ok. 6 tys. zł, co dałoby oddech uboższym. Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha w ogóle wątpi w sens PIT, zwłaszcza tak skomplikowanego i kosztownego, jak polski. Zwolennicy likwidacji PIT chcą zastąpić go podatkiem od funduszu płac lub tzw. pogłównym.

Kraje OECD i UE starają się ograniczyć bogatym możliwość "optymalizacji podatkowej". Niemcy i Francuzi chcieliby ujednolicić w UE wysokość i zasady opodatkowania firm. Polski rząd nie planuje gruntownych zmian w systemie podatkowym z 1991 roku.

zbigniew.bartus@dziennik.krakow.pl

Źródło
“Złoty Donek”
maciekmd • 2014-02-01, 14:33
“Złoty Donek”, czyli pomnik jaki związkowcy z Solidarności postawili premierowi Tuskowi, przyjechał w piątek (31 stycznia) do Krosna. Mieszkańcy robili sobie pamiątkowe zdjęcia, a związkowcy przypominali niedotrzymane obietnice premiera.



Po raz pierwszy “Złoty Donek” towarzyszył protestom związkowców we wrześniu 2013 roku. Następnie "pomnik" ruszył w podróż po Polsce. Uroczysty wjazd i powitanie premiera na płycie krośnieńskiego rynku zostało poprzedzone "rundą honorową" na ruchomej lawecie głównymi ulicami miasta przy akompaniamencie tekstów i piosenek satyrycznych wydobywających się z głośników.

Na płycie Rynku została odczytana specjalnie przygotowana na tą okoliczność laudacja a następnie Tadeusz Majchrowicz Przewodniczący ZR w swoim przemówieniu przytaczał słowa obietnic premiera, które nie zostały spełnione.



Długa wyliczanka niedotrzymanych obietnic sięgała jeszcze czasów gdy Donald Tusk działał w opozycji w PRL. Nie brakowało też najnowszych deklaracji takich jak zapowiedź obniżania podatków czy likwidacji abonamentu radiowo-telewizyjnego. W tym Tadeusz Majchrowicz zacytował złamaną przysięgę Donalda Tuska, który zapowiedział, ze osobiście wyrzuci każdego, kto w jego rządzie zaproponuje podwyżkę podatków.

za takie happeningi
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem