18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 38 minut temu
🔥 Napad na sklep - teraz popularne

#ustawa

Aaaa tak sobie przypomniałem...

1. Kodeks karny (Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. z późniejszymi zmianami): „Art. 256: Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”

2. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2002, I KZP 5/02 (OSNKW 2002/5-6/32): „Propagowanie, w rozumieniu art. 256 k.k., oznacza każde zachowanie polegające na publicznym prezentowaniu faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa, w zamiarze przekonania do niego.”

3. Konstytucja RP: „Art. 13: Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur i członkostwa.”
Powinniśmy koniecznie nagłośnić tą sprawę. To kolejny dowód na bezmyślność naszego rządu i na (nie)liczenie się z obywatelami.

Cytat:

"Gazeta Polska Codziennie" twierdzi, że ustawa o "bratniej pomocy", która ma wejść w życie za kilka dni pozwala władzom na wezwanie funkcjonariuszy służb porządkowych innego państwa w celu "zaprowadzenia porządku na polskich ulicach". Według niej przykładem takiej sytuacji może być antyrządowa manifestacja. Gazeta zwraca również uwagę, że na mocy ustawy obce służby będą miały prawo do noszenia własnych mundurów, wwozu i posiadania broni oraz środków przymusu bezpośredniego.

Rząd przyznaje, że celem ustawy "o bratniej pomocy" ma być ułatwienie funkcjonariuszom lub pracownikom służb porządkowych z państw UE udziału we wspólnych operacjach na terytorium Polski. Oficjalnie chodzi o wspólne działania takie jak patrolowanie granicy, zapobieganie przestępczości, ochrona porządku przy organizowaniu imprez masowych, wspólne działania w razie wystąpienia klęsk żywiołowych i poważnych wypadków.

Jak twierdzi "Gazeta Polska Codziennie", w praktyce nowe prawo pozwala władzy na wezwanie zagranicznych jednostek do pomocy w tłumieniu protestów. Szczególną uwagę zwraca na niektóre uwarunkowania kulturowe mogące negatywnie wpłynąć na interpretację tej ustawy. Jako przykład podaje niemieckich policjantów, którzy mieliby interweniować w Polsce.

Mimo licznych sprzeciwów prawicowych partii ustawa została zatwierdzona i podpisana przez Bronisława Komorowskiego. Obowiązywać zacznie już w kwietniu.



Krótko mówiąc nasze władze boją się o swoją dupę, boją się, że nie poradzą sobie z protestami obywatelów. Dzięki tej ustawie manifestacje na ulicach mogą być tłumione przez władze obcych państw Unii Europejskiej nawet BRONIĄ PALNĄ!

Wszelkie media przemilczały tę sprawę, obywatele są zdezorientowani.

W internecie pojawiła się także petycja do Bronka o zawetowaniu ustawy, w której musimy zebrać 75 tys. głosów, jest już ponad 71 tys. Niestety linków nie mogę wrzucać.

To, co się tutaj wyprawia to istne sprzedawanie naszej ojczyzny. Sprzedawcy ojczyzny powinni wisieć.
Źródło: se
Nie mniej sadystyczne niż gówniane kawały, a to może przynajmniej kogoś zainteresuje.

Cytat:

3 marca 2014 r.

Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów

Ruch Obywatelski Miłośników Broni jest ogólnopolskim stowarzyszeniem zrzeszającym strzelców sportowych, myśliwych, kolekcjonerów broni oraz wszystkie te osoby, które uznają, że posiadanie broni przez praworządnych obywateli jest ważnym elementem życia wolnego i demokratycznego społeczeństwa obywatelskiego.

Obserwacja wydarzeń na Ukrainie i kryzysu, w jakim znalazła się Europa, nakazuje mi zwrócenie się do Pana z apelem o wprowadzenie zmian w ustawie o broni i amunicji, które w sposób radykalny podniosą stan bezpieczeństwa naszego kraju. Doświadczenia społeczeństwa szwajcarskiego pozwalają uznawać z pewnością, że nasycenie społeczeństwa w broń palną stanowi istotny czynnik odstraszania potencjalnych agresorów. Społeczeństwo Szwajcarii, licząc niespełna osiem milionów ludzi, posiada do trzech milionów egzemplarzy broni palnej. Ten fakt nie pozostaje obojętny dla stanu bezpieczeństwa tego kraju i jest to oczywiste.

Rozumiejąc odmienność sytuacji Szwajcarii i Polski, w imieniu Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni proponuję zmianę ustawy o broni i amunicji i wprowadzenie kategorii broni palnej w celu ochrony miru domowego. Taki rodzaj pozwolenia na broń mógłby być przyznawany osobom praworządnym (tj. spełniającym aktualnie istniejące warunki z ustawy o broni i amunicji, także w zakresie zdrowia oraz funkcjonowania psychologicznego), a dodatkowo posiadającym tytuł prawny do lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego lub innej nieruchomości wykorzystywanej na mieszkanie. Dla tego rodzaju pozwolenia niezbędne byłoby zdanie egzaminu z zakresu wiedzy teoretycznej o przepisach prawa regulujących zasady posługiwania się bronią palną, a także egzaminu praktycznego (tj. zasad bezpiecznego posługiwania się bronią i egzaminu strzeleckiego). Egzamin prowadzą organy Policji.

Aby nie poprzestać tylko na postulacie, prezentuję od razu konkretny projekt zmian ustawy o broni i amunicji, tak aby w pełni oddać intencję, jaka przyświeca niniejszej propozycji. Na marginesie nadmienię, że prezentowany projekt nie pociągnie za sobą żadnych kosztów dla finansów publicznych, a zwiększy wpływy budżetowe, co w uzasadnieniu projektu zostało szczegółowo opisane.

Z poważaniem
Andrzej Turczyn adwokat
wiceprezes Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni



Cały tekst oraz treść ustawy na stronie:
http://wgospodarce.pl/opinie/11118-w-zwiazku-z-zagrozeniem-bezpieczenstwa-polski-projekt-nowej-ustawy-o-broni-i-amunicji-polacy-maja-prawo-do-ochrony-swoich-domow
Ustawa o bartniej pomocy
rav4ever • 2014-02-28, 15:56
Powitać. Powiem krótko o co chodzi, materiały dodatkowe będą w linkach. Otóż rząd chce wprowadzić ww. ustawę, która sprawi, że jeśli ludzie wyjdą na ulicę protestować, to przyjedzie policja i wojsko z innego kraju do pomocy, które nie będzie miało oporów przed strzelaniem do obcych, czyli do nas. Wystosowano petycję do Komorowskiego, tutaj link: secure.avaaz.org/pl/petition/Do_Bronislawa_Komorowskiego_O_zawetowanie...
A tutaj coś więcej o ustawie: piko.salon24.pl/560394,ustawa-o-bratniej-pomocy-czyli-targowica
Platforma i ustawa 24h
przemal_1989 • 2014-01-26, 11:18
No to to jest przesada.

1. To rekord koalicji Platformy i PSL-u w uchwalaniu ustaw. Nowelizacja ustawy o lasach, sięgająca głęboko do "kieszeni przedsiębiorstwa Lasy Państwowe" została uchwalona w 24 godziny, co zapewne jest rekordem godnym księgi Guinnessa.



Przypomnijmy tylko, że marszałek Ewa Kopacz skierowała ten projekt ustawy do pierwszego czytania nie na salę plenarną Sejmu, ale do połączonych komisji finansów publicznych i ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa, tak jak nakazuje regulamin Sejmu w odniesieniu do projektów ustaw dotyczących obciążeń o charakterze podatkowym. Posiedzenie połączonych komisji rozpoczęło się w czwartek 23 stycznia o godzinie 9.30, trwało z przerwami do godziny 14.00. Obrady były niezwykle burzliwe z licznym, aktywnym udziałem posłów Prawa i Sprawiedliwości i przedstawicieli związków zawodowych działających w Lasach Państwowych (których z dużym trudem udało się wprowadzić na salę obrad).
Drugie czytanie tego projektu odbyło się późnym wieczorem w czwartek już na sali plenarnej Sejmu (pomiędzy godziną 22.00 i 1.00 w nocy), żeby maksymalnie ograniczyć zainteresowanie mediów. Powtórne posiedzenie połączonych komisji odbyło się pomiędzy 1.00 i 2.00 w nocy), a w piątek rano około godziny 10.00 projekt został poddany trzeciemu czytaniu i ostatecznie przegłosowany przez posłów Platformy i PSL-u (Waldemar Pawlak wstrzymał się od głosu).
2. Przypomnijmy także, że nowy minister środowiska Mikołaj Grabowski (do 27 listopada poprzedniego roku wiceminister finansów) zaproponował w ustawie o lasach zmiany w ich gospodarce finansowej, które nie zostawiają żadnych złudzeń.
Otóż od 2016 roku Lasy Państwowe mają co roku wpłacać do budżetu państwa kwotę 100-150 mln zł (2 proc. rocznych przychodów, a więc swoisty podatek obrotowy) i to niezależnie od tego, czy ich wynik finansowy w danym roku budżetowym będzie zyskiem czy stratą.
W związku z tym, że w ostatnich 5 latach Lasy osiągały dodatnią różnicę pomiędzy przychodami, a kosztami na poziomie około 170 mln zł rocznie, oznacza to efektywną stawkę tego podatku w wysokości około 82 proc. (stawka podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) wynosi w Polsce 19 proc., a stawka karnego podatku z nieujawnionych źródeł wynosi 75 proc.).
3. Ale jeszcze bardziej absurdalny jest zapis zobowiązujący przedsiębiorstwo Lasy Państwowe do wpłaty do budżetu państwa w latach 2014-2015, jak to ujęto - z kapitału własnego, astronomicznej kwoty 1,6 mld zł po 0, 8 mld zł rocznie (w ratach kwartalnych).
Środki te w wysokości po 650 mln zł rocznie w latach 2014-2015, mają być przeznaczone na finansowanie budowy dróg lokalnych, realizowanych przez samorządy gminne i powiatowe, a po 150 milionów rocznie zostanie w budżecie państwa.
A więc w 2014 roku, roku kampanii wyborczej do jednostek samorządu terytorialnego, samorządy gminne i powiatowe (ponieważ środki na drogi lokalne dzielą poszczególni wojewodowie dotrą one najprawdopodobniej tylko do tych, którymi kierują burmistrzowie, wójtowie i starostowie z Platformy i PSL-u), otrzymają od rządu prezent pochodzący ze swoistej "grabieży" zasobów finansowych Lasów Państwowych.
4. Mimo licznych głosów sprzeciwu jakie padały w tej zaledwie 24-godzinnej debacie na tym projektem, większość koalicyjna Platformy i PSL-u odrzuciła wszystkie wnioski składane przez opozycję w tym także ten o wysłuchanie publiczne.
Przecież tak ważna ustawa dotycząca Lasów Państwowych, zajmujących 1/4 powierzchni kraju, zatrudniających 25 tysięcy pracowników, dotycząca w zasadzie wszystkich Polaków (bowiem każdy z nas ma prawo do korzystania z lasów), tak naprawdę w ogóle nie podlegała konsultacjom społecznym.
A tak przy okazji, to skoro rządząca koalicja Platformy i PSL-u tak ochoczo wprowadza podatek obrotowy (2 proc. od wartości sprzedaży) od Lasów Państwowych, to może tym łatwiej będzie im zaakceptować propozycję ustawową Prawa i Sprawiedliwości - chociaż 1 proc. podatku obrotowego od wartości sprzedaży w sklepach wielkopowierzchniowych, bo inaczej będą one powstawały dalej jak grzyby po deszczu, choć ponoć z rentownością tej działalności jest wyjątkowo blado (podatek dochodowy wpłacany przez wszystkie sklepy wielkopowierzchniowe wynosi w ostatnich latach około 600 mln zł rocznie, podczas gdy obroty zbliżają się do 200 mld zł rocznie).
Nasz troskliwy rząd...
ASAKKU • 2014-01-23, 14:34
Uprzedzam, że nie są to moje osobiste wynurzenia..., tylko zaczerpnięte stąd

Informacja dla każdego polskiego obywatela mieszkającego na terytorium Polski
Analiza prawna wykonana przez 2 prawników spec. Prawa karnego

Jak wszyscy wiemy polski sejm w dniu 10 stycznia 2014 r. wprowadził w życie ustawę numer 1066. Tu szczegółowy art. z linkami do stron rządowych zawierających treść ustawy

Ustawa ta nadaje “zaproszonym służbom policyjnym i specjalnym uprawnienia identyczne z tymi jakimi dysponuje polska policja!!!
to proszę zapamiętać bo będzie bardzo istotnym w dalszej części arta. świadomość że policje obce są upoważnione do stosowania wszystkich metod polskiej policji na terytorium III RP w stosunku do polskich obywateli: uprawnienia , metody działania , procedury
i środki zgodne z polskim prawem pozwalające na działanie swobodne
===============
Skupimy się tu tylko na krajach Niemcy i Rosja
==========================

    Prawo do aresztowania i zatrzymania każdego obywatela polskiego na 48 godzin z wyjątkiem posłów senatorów i innych osób objętych immunitetami.
    (tu dojdzie dopis ważny)

    Prawo do prowadzenia wstępnych czynności śledczych – przesłuchanie , fotografowanie , zebranie odcisków palców.

    Prawo do użycia środków przymusu bezpośredniego oraz użycia broni palnej służbowej w uzasadnionych przypadkach – regulowanych odrębnym przepisem

=====================
W związku z przyznanymi w/w prawami obcym służbom na terenie RP – reg. Ustawą 1066
Policje zarówno niemieckie jak i rosyjskie rozpoczęły budowanie baz danych na temat obywateli polskich zamieszkałych na terytorium Polski, które uznają bez potrzeby konsultacji z polskimi władzami za osoby niebezpieczne zagrażające bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu. Czyli tak zwane listy zatrzymań i aresztowań!!! Takie same jakimi dysponowały wkraczające w roku 1939 do Polski oddziały NKWD i GESTAPO – SS.
Budowa tej bazy danych zawierającej: adres, dane osobowe, służby w/w krajów BND i KGB budują przy (oficjalnie nieświadomej???) współpracy (Rosjanie ze stowarzyszeniem “nigdy więcej”, Niemcy delegaturami “ANTIFY” na terenie Polski).
Wszystkie dane teraz zbierane dotyczą ruchów narodowych w Polsce – zwanych “faszystowskimi”
Antifa i st. Nigdy więcej zbiera takie dane już od lat. Czasami je publikuje w Internecie – adresy, nazwiska itp. Dziś te dane stanowią rdzeń tworzenia list aresztowania.
Skutki
Zaproszone przez polskie władze siły policyjne muszą być zakwaterowane w jednym miejscu, w budynku typu koszarowym, posiadającym miejsce do rozwinięcia środków łączności, pomieszczeń sztabowych oraz miejsce do zaaranżowania tymczasowego aresztu i pokojów przesłuchań. Wracając do początku obywatel Polski może zostać zatrzymany w zaimprowizowanym areszcie aż do momentu odebrania go przez polską policje … czas nie określony … mowa tu: do 12 godzin od zatrzymania co swobodnie umożliwi, przesłuchanie zatrzymanego, wykonanie zdjęć, pobranie odcisków palców, a nawet materiału DNA.
Obywatel Polski jest prawnie zobowiązany do dobrowolnego poddania się tym czynnościom!!!
============================
Czyli zgodnie z nadanymi uprawnieniami rosyjskiej i niemieckiej policji, możemy we własnym kraju być bici, zatrzymywani pod byle powodem na okres … 12? 48 godzin??
Mogą nam Niemcy założyć swoją kartotekę policyjną!!! I co ważne, nie muszą przekazywać tych zgromadzonych materiałów polskiej policji!!!
====================
Ponadto, posiadając pełne i nieskrępowane uprawnienia w działaniu na terenie Polski, mogą swobodnie bez powiadamiania polskiej policji, dokonywać aresztowań w mieszkaniach, zakładach pracy, na ulicach...
Słowem wszędzie tam gdzie może to robić policja na podstawie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa!!! Powołanie się na w/w uzasadnione podejrzenie … pozwala na obejście prawa tj.: wymogu nakazu prokuratora lub sądu!!!
=========================
To wszystko, a nawet więcej, wynika z uprawnień w jakie polscy posłowie wyposażyli obce policje... Tak wiec na terenie III RP mamy jawnie i legalnie działające delegatury BND i KGB, zbierające i przekazujące dane o polskich obywatelach...
=======================
Macie znajomych prawników to poproście ich o dokonanie analizy prawnej tego oto projektu

Kod:
Ustawa z dnia 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób, to jeden z najniebezpieczniejszych aktów prawnych uchwalonych od 1989 r. Więcej możesz przeczytać tutaj http://maszprawo.org.pl/2014/01/bestialska-ustawa-wschodnie-standardy-zachodniego-panstwa/


Zajumane bezczelnie z kanału LL, obejrzcie bo już niedługo ekipa ryżawego folksdojcza zacznie ugniatać prawo jak plastelinę byle tylko trzymać się koryta.

Po tagach nie znalazłem. Mój pierwszy....

Ps. Zapomniałem dodać zajebistych emotek żeby było trendy


USA-56 milionów pomordowanych dzieci. Od legalizacji aborcji zginęło w Stanach 56 mln nienarodzonych. Według wyliczeń National Right to Life od 1973 r. gdy zapadł wyrok w sprawie Roe vs. Wade miało miejsce 56 milionów aborcji. Jednak w ostatnich latach, z których dostępne są pełne dane zanotowano pewien spadek liczby zabójstw nienarodzonych. W 2009 r. odsetek aborcji spadł 4,6 proc. a w 2010 – o kolejne 3,1 proc

Pewne wyobrażenie o liczbie przeprowadzonych aborcji dają dane Instytutu Guttmachera. Współdziałająca z Planned Parenthood organizacja bazuje nie na oficjalnych statystykach, lecz na ankietach przeprowadzanych w klinikach aborcyjnych, szpitalach i u konkretnych lekarzy. Zgodnie z ostatnimi danymi Instytutu – za 2008 r. – w Ameryce przeprowadzono 1 212 400 aborcji.

Wyliczenia liczby aborcji, jaka miała miejsce od 1973 r. bazują na danych Instytutu Gutmachera oraz danych rządowych. Uwzględniają więc fakt, że liczba aborcji maleje. Choć z konieczności nie są to doskonałe wyliczenia, to dają one dość dokładny obraz sytuacji. Największa liczba aborcji miała miejsce w 1990 r. gdy dokonano 1,6 miliona aborcji rocznie. Gdyby od tej pory nie dokonał się spadek liczby zabójstw nienarodzonych, to zginęłoby ich o 7 milionów więcej. W dużej mierze jest to zasługa ruchów obrony życia.

Aborcja została zalegalizowana na terenie praktycznie całych Stanów Zjednoczonych w 1973 r. pod wpływem pozwu będącej w ciąży Normy L. McCorvey (pseudownim Jane Roe). Stan Teksas odmówił jej prawa do aborcji. „Roe” oskarżyła ona stan Teksas przed Sądem Najwyższym. Sąd ogłosił aborcję „fundamentalnym prawem konstytucyjnym” .

Doprowadziło to do zmiany prawa w 48 z 50 amerykańskich stanów. Obecnie prawo aborcyjne w Stanach należy do najbardziej liberalnych na Zachodzie, choć poszczególnym stanom udało się wprowadzić pewne ograniczenia.

Źródło
Najlepszy komentarz (92 piw)
Smutas • 2014-01-18, 18:29
Arabusy się mnożą, biali się skrobią. Chyba już wiadomo co z tego wyniknie.
Ustawa sprzed niemal 100 lat
e................y • 2014-01-12, 18:45


można tylko sobie wyobrazić co by się działo, gdyby takie prawo wróciło

wrzucone dziś na fb przez profil KNP
Najlepszy komentarz (36 piw)
BongMan • 2014-01-12, 18:57
Paaaanie, amunicji braknie.


Niemiecka hipokryzja: atakują Polskę za węgiel i CO2, a sami zapominają, że spalają go o wiele więcej i mają znacznie wyższe emisje!

W niemieckich mediach tamtejsi politycy i ekolodzy prowadzili w ostatnich dniach ostrą nagonkę na nasz kraj. Chodziło o zużycie węgla i poziom emisji CO2 do atmosfery. Zdaniem Niemców spalamy za dużo węgla i emitujemy przy tym dużo gazów cieplarnianych. Problem w tym, że niemiecka gospodarka spala o wiele więcej węgla niż polska, a statystyczny poziom emisji CO2 na osobę jest znacznie wyższy niż w Polsce.

Przy okazji odbywającego się "Szczytu klimatycznego" w Warszawie, nasi zachodni sąsiedzi próbują rozegrać na forum międzynarodowym sprawą emisji CO2 przez Polskę. Zarzucają nam, że w tzw. 'miksie energetycznym' mamy zbyt dużo węgla, przez co emitujemy do atmosfery za dużo CO2. Możemy spekulować, że celem tych uwag ma być osłabienie polskiej gospodarki w kontekście zaostrzenia tzw. polityki klimatycznej, która przewiduje redukcje emisji gazów cieplarnianych do atmosfery przez kraje należącego do UE. Problem jednak w tym, że Niemcy wytykając nam nasze zużycie węgla i emisje CO2 zapominają, że sami zużywają znacznie więcej węgla niż Polska i emitują więcej CO2 do atmosfery. Z danych Międzynarodowej Agencji Energii (IEA) wynika, że w roku 2010 emisja CO2 na głowę statystycznego mieszkańca w Niemczech wynosiła 9,32 tony, podczas gdy w Polsce jedynie 7,99. Jakby tego było mało emisja gazów cieplarnianych za Odrą z roku na rok rośnie, podczas gdy w Polsce maleje. W 2012 r. Niemcy wyemitowały o 2 proc. więcej CO2 niż w 2011 r. Tymczasem w Polsce w 2012 r. emisje CO2 do atmosfery zmniejszyły się o ponad 5 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Jeśli chodzi o węgiel brunatny to z danych Europejskiego Stowarzyszenia Węgla Kamiennego i Brunatnego wynika, że w 2012 roku Niemcy wyprodukowały 185,4 mln ton. W tym czasie Polska wydobyła 64,2 mln ton. Jeśli chodzi o węgiel kamienny to tutaj proporcje są odmienne: to Polska w 2012 roku wydobyła go więcej - 78,1 mln ton, podczas, gdy Niemcy jedynie 11,6 mln ton. Problem jednak w tym, że nasi zachodni sąsiedzi masowo importują ten węgiel z zagranicy. W 2012 roku zaimportowano do Niemiec 43 mln ton węgla kamiennego, podczas gdy w Polsce import węgla kamiennego wynosił jedynie 10,1 mln ton. Ogólny bilans kształtuje się następująco: 240 mln ton węgla w Niemczech - 152,4 mln ton w Polsce.

Źródło