18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Przed chwilą
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne

#warszawskie


Represje aparatu policyjnego Republiki Okrągłego Stołu wobec środowisk negujących jej funkcjonowanie w obecnym kształcie nabierają tempa. Wczoraj jednak, nikt nie wznosił haseł przeciwko władzom III RP. Grupa młodych ludzi z częstochowskiego koła Młodzieży Wszechpolskiej, postanowiła po prostu spełnić swój patriotyczny obowiązek oddając cześć bohaterskim żołnierzom z Powstania Warszawskiego. Efekt? Dwa wnioski o nałożenie grzywny w wysokości 500 zł, a także sprawa w Sądzie Rodzinnym. Jednak po kolei.
Pozwolicie zatem, iż na wstępie oddam głos jednemu z częstochowskich Wszechpolaków, którego relacja przybliży zaistniały skandal.
,,Wczorajsze obchody zaczęły się o godzinie 17:00, kiedy to odbyła się Msza Św. w intencji Bohaterów Powstania Warszawskiego w kościele pw. Najświętszej Maryi Panny. Następnie zaplanowano uroczysty przemarsz z kościoła, pod Pomnik Nieznanego Żołnierza. W momencie, gdy zaczęła się formować kolumna marszowa, nasi działacze dołączyli do niej, po czym rozpoczęli rozkładanie samodzielnie zrobionego transparentu z napisem "Wszechpolacy Pamiętają - Bohaterów Wysławiają". W czasie tej czynności, trzech działaczy, wraz z transparentem zostało zaciągniętych pod kordon policji, w ,,celu wylegitymowania''. Wylegitymowanie to jednak nie doszło do skutku, gdyż działacze zostali umieszczeni w radiowozie i przewiezieni na Komendę Miejską Policji w Częstochowie. Na miejscu, dowiedzieliśmy się, że nie posiadamy zgody organizatora marszu na rozpostarcie naszego transparentu. Na mocy art. 63a Kodeksu Wykroczeń, wobec dwóch z nas skierowano wniosek do sądu o nałożenie grzywny w wysokości 500 złotych, trzeci działacz - z racji swojej niepełnoletności - odpowie przed Sądem Rodzinnym z tego samego artykułu.''
Wobec narodowców, kibiców czy wielu niezależnie działających patriotów, w całej Polsce regularnie dochodzi do stosowania różnego rodzaju represji, z różnym nasileniem. Chociaż każdy działający czynnie na polu krytycznym wobec obecnego kształtu III RP doskonale wie, że w Polsce mamy problem z wolnością słowa i dostajemy wiele niepokojących sygnałów o działalności służb m.in. policyjnych, nie zawsze o nich piszemy. Jako ludzie czynu, szczególnie nie lubimy się użalać, wiedząc, jakie skutki za działalność na rzecz Wielkiej Polski mogły dotknąć naszych wielkich poprzedników, na których często się powołujemy i którzy mimo wielu zagrożeń, po prostu działali.
Wczoraj jednak, została przekroczona pewna granica. Jeżeli dojdziemy do kuriozalnej sytuacji, w której policja będzie bezkarnie wyciągać ze zgromadzeń młodych patriotów, na oczach setek ludzi właśnie w ten sposób ich poniżać i karać za to, że chcieli oddać cześć naszym Bohaterom, zamiast w tym czasie np. spędzać czas na bezmyślnym oglądaniu telewizji, będziemy musieli wyciągnąć z tych faktów konkretne wnioski i coraz odważniej walczyć o nasze prawa.
Nie pozwolimy, aby nasi Koledzy zostali ukarani za transparent widoczny za zdjęciu. Nigdy nie będzie naszej zgody, na gaszenie patriotyzmu i samodzielnego myślenia w młodym pokoleniu, za pomocą aparatu policyjnego. Na to, naszego biernego przyzwolenia nie ma i nie będzie.
W najbliższych dniach będziemy na bieżąco informować o rozwoju opisanej powyżej sytuacji, jednak zapewniamy, iż nie złożymy broni i zrobimy wszystko, by nasi młodsi Koledzy zostali oczyszczeni z absurdalnych i szkalujących ich dobre imię, zarzutów.

Źródło: narodowcy.net/polska/2887-grzywna-i-sad-za-uczczenie-bohaterow-powstan...
Cały artykuł tutaj
link

z tygodnika "Niedziela"

a tu troche cytatów (wyrwanych z kontekstu )

Cytat:

Zginęło wielu Polaków, wśród nich wielu kapłanów, którzy brali udział w Powstaniu, służąc duchowo powstańcom



Cytat:

obecność „humanizowała walkę” i dawała siłę do przyjęcia śmierci



Cytat:

Od wieków ksiądz katolicki był zawsze blisko rycerza czy żołnierza polskiego. Tak było również w 1944 r. Ci księża stanowili część struktury AK, w każdym jej okręgu był ksiądz odpowiedzialny za opiekę duchową nad żołnierzami.



Cytat:

Księża zgłaszali się do oddziałów i od zaraz byli przydzielani do poszczególnych grup, żeby służyć pomocą duchową: spowiadali powstańców, udzielali ostatniego namaszczenia, sprawowali Msze św., modlili się z walczącymi, udzielali ślubów.



Cytat:

Dziś przypominamy bohaterskich kapelanów Powstania, prosząc dla nich o serdeczne „Zdrowaś Maryjo”.



Polacy zdradzeni w czasie wojny chyba przez wszystkich , szukali w bogu ostatniej nadziei...
Wielu dzielnych kapłanów Kościoła nie zawiodło - odważnie wznosili ręce w górę krzycząc:
Hola, hola panie Hitlerze!!!!!!

















co roku, w nocy 1 i 2 sierpnia, widnieje symbol "Polski walczącej" na wieżowcu Rondo 1 przy rondzie ONZ (którego praktycznie już nie ma):


Po prawej widnieje obrzydliwa pamiątka po PRL-u; po północy gaśnie dolna część

Materiał własny, zrobiony przed chwilą
Najlepszy komentarz (99 piw)
fhMichaelo • 2013-08-01, 3:19
Uprzedzam idiotów, którzy będę biadolić, że Powstanie nie potrzebne, że zginęło 200 tysięcy cywili, że piękne miasto zburzone.
Nie wytykajcie tego Polakom. To Polacy ginęli tam, za to, że byli Polakami i walczyli za wolną Polskę i Warszawę! To Szwaby, Ruscy z RONy, Łotysze i Ukraińcy mordowali Polaków i zburzyli miasto. W tej dacie nie chodzi o czczenie przegranej. W niej chodzi o pamięć, tych którzy walczyli za wolność, tych cywili, którzy zostali pomordowani oraz tego, że Warszawa poległa ale w WALCE.
I z tego, możemy być dumni jako Polacy, że nie jesteśmy jak Francuziki i nie uciekamy lub nie czekamy na kogoś kto wyzwoli nas i wyręczy z tego (patrz w tym przypadku Amerykanów).

Chwała poległym i cześć ich pamięci!
Murzyn w Powstaniu Warszawskim 44
p................s • 2013-06-06, 13:56
Dla wiejskich napinaczy - "patriotów".

Powstaniec z Afryki

Mimo, że nie urodził się Polsce, to walczył w jej obronie. W powstańczym wojsku był strz. Aegbola , ps. „Ali”.

August Aegbola O’Brown urodził się w 20 lipca 1895 roku w Nigerii jako syn Wallace’a i Józefiny. Jako młody chłopak zaciągnął się do służby na brytyjskim okręcie handlowym, co zaprowadziło go na ziemię Shakespeare’a. Następnie trafił do Wolnego Miasta Gdańska i, w 1922 roku, do Warszawy.

W stolicy w pełni się zasymilował. Zamieszkał najpierw w rejonie ul. Złotej, a potem Hożej. Ożenił się z Polką, Zofią (nazwisko panieńskie nie znane), i doczekał się dwójki dzieci-Ryszarda (ur. w maju 1928 r.) i Aleksandra (ur. 19.09.1929)

W Warszawie często był widywany w rejonie ul. Marszałkowskiej. Nosił jasny garnitur i kolorowy krawat, a na głowie borsalino. Uchodził za człowieka eleganckiego i przystojnego, a co najważniejsze inteligentnego (ponoć znał pięć języków!). Z zawodu był muzykiem jazzowym. Grywał w najlepszych stołecznych klubach.

Pierwszą tajemnicą co do jego życiorysu jest udział w walkach obronnych w 1939 roku, Wiadomo, że jako ochotnik bronił stolicy. To jednak czyni miejsce jego przydziału trudnym do ustalenia. Po prostu, już podczas walk, został skierowany tam, gdzie był aktualnie potrzebny.

W czasie okupacji handlował sprzętem elektrycznym. Przy okazji roznosił konspiracyjną „bibułę”.. Jak to robił, nie wiadomo. Przecież Niemcy byli rasistami. Murzyn od razu trafiłby pod ścianę lub do jednego z obozów koncentracyjnych. W historii zapisała się sytuacja, kiedy wszedł do jednego ze sklepów. Otworzył walizeczkę, a sprzedawca w sklepie wziął, co miał wziąć. Następnie, na jego zaproszenie, „pan opalony” (jak był nazywany O’Brown przez Warszawiaków) udał się na zaplecze. Tam załatwił sprawy konspiracyjne, a na pożegnanie obaj panowie wypili „rozchodniaczka” i Afroamerykanin opuścił sklep.

Powstanie zastało afrykańskiego Polaka w Śródmieściu południowym. Jako strz. „Ali” został przydzielony do batalionu „Iwo-Ostoja” pod komendę kpr. Aleksandra Marcińczyka („Łabędź”). Z kolei po latach Jan Radecki („Czarny”) wspomni, ze widział O’Browna w centrali telefonicznej.

August Aegbola O’Brown przeżył Powstanie Warszawskie. Nie poszedł do niewoli. Wyszedł z cywilami. Jak to zrobił? To kolejna niewiadoma.

Po Powstaniu wrócił do Warszawy. W dokumentach Związku Bojowników o Wolności i Demokrację napisał, że walczył w Powstaniu. Trzeba powiedzieć, że w tamtych czasach przyznać się do służby w AK skutkowało nierzadko więzieniem. Znów jednak mu się udało i w latach ‘40 i ’50 grywał w warszawskich klubach. W 1949 roku zatrudniono go nawet w stołecznym Wydziale Kultury i Sztuki .

Wziął rozwód ze swoją ze swoją pierwszą żoną i w 1953 roku ożenił się po raz drugi z Olgą Miechowicz. Z tego małżeństwa miał córkę Tatianę. Wraz z rodziną wyjechał z Polski w 1958 roku. Przez Paryż trafił do Wielkiej Brytanii.
Hardkor 44
Pan_Marszałek • 2013-04-09, 17:12
O Powstaniu Warszawskim nie trzeba opowiadać z pełną powagą, zanudzając bez emocji. Za nowy film o nim zabrała się ekipa Tomka Bagińskiego, twórcy oscarowej Katedry i tym razem nie będzie to dokument, ale dynamiczny film w stylistyce komiksu - mocny, ostry, emocjonujący, sugestywny.Niestety projekt został wstrzymany do odwołania .



























Kod:
Źródło: http://www.joemonster.org/art/11987/Hardkor_44_czyli_Powstanie_Warszawskie_w_stylu_300_Spartan i Google.


Kod:
Dla zainteresowanych: http://www.filmweb.pl/film/Hardkor+44-2013-526733<br>

Jak było to proszę o usunięcie tematu.
Najlepszy komentarz (107 piw)
Pan_Generał • 2013-04-09, 20:09
Prescot napisał/a:

i czemu sie jaracie zabijaniem niemców, polaczki zbrodniarze wojenne


Inaczej nie mogę, sory
Polski historyk, znawca okresu okupacji niemieckiej, a potem sowieckiej o obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego
Najlepszy komentarz (29 piw)
Suka_Blyat • 2013-01-31, 22:07
tds1974 napisał/a:



Teraz to co drugi jest specjalistą tego okresu. Poczytaj forum Onetu.


Badacz historii. Specjalizuje się w dziejach polskich narodowych organizacji konspiracyjnych w okresie II wojny światowej (Narodowych Sił Zbrojnych, Narodowej Organizacji Wojskowej) i narodowego odłamu żołnierzy wyklętych (w tym Narodowego Zjednoczenia Wojskowego), w dziejach komunistycznej konspiracji i partyzantki z lat 1942-1945 oraz stalinowskiej bezpieki. Pionier badań nad Narodowymi Siłami Zbrojnymi w Polsce.
Pracował w Urzędzie do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Publikuje m.in. w "Naszym Dzienniku" i "Naszej Polsce". W latach 90. pisał również dla "Gazety Polskiej". Jest również autorem wielu haseł z Encyklopedii Białych Plam, głównie na temat NSZ, NOW, NZW, GL, AL, UB, oraz biogramów osób związanych z tymi organizacjami.

Jeszcze masz coś do dodania?
Chciałbym prosić Was, drodzy Użytkownicy, żebyście poświęcili chwilę i przeczytali zamieszczony poniżej krótki tekst autorstwa Krzysztofa Wyszkowskiego.

Bez względu na stosunek do samego zrywu zróbcie to choćby z szacunku do tych wszystkich Polaków, którzy w nim zginęli.

Cytat:

"Powstanie upadło - duch wolności przetrwał"

Po dwóch miesiącach walki Powstańcy skapitulowali. Ci, którzy przeżyli, poszli do niewoli, wielu na śmierć. Zgasło ognisko wolności wskazujące drogę całemu światu. Ludność wygnano. Rozpoczęła się eksterminacja miasta. Los stolicy Polski miał się stać dowodem, że prawo do życia ma tylko totalizm.

Niemcy uznawali likwidację Warszawy za karę za trwanie w Powstańcach nienawistnej cechy polskości - woli wolności. Tej woli wolności, która stała się świadectwem istnienia człowieczeństwa poczuwającego się do bycia świętym dziełem Bożym. Chcieli ją zetrzeć z powierzchni ziemi, jako dowód, że nowoczesność nie toleruje wolności (38 lat później ich inny kanclerz z takich samych powodów poparł wprowadzenie stanu wojennego).

Aby zapewnić Niemcom czas na dokonanie metodycznego i ostatecznego unicestwienia polskości, Sowieci zapewnili im półroczny rozejm (komuniści i wszyscy inni kierujący się antypolonizmem do dzisiaj nie chcą uznać, że sowieckie wsparcie dla stłumienia Powstania oznaczało też zgodę na swobodne kontynuowanie mordów w Auschwitz-Birkenau). Tamta walka, oprócz woli przeciwstawienia się siłą barbarzyństwu niemieckiemu, było także aktem obronnym przed zbliżającym się do stolicy barbarzyństwem sowietyzmu. Patrioci ginęli walcząc twarzą w twarz z Niemcami, żeby utrudnić Sowietom mordowanie strzałem w tył głowy. Przeciw Powstaniu Niemcy i Związek Sowiecki odnowili swój sojusz. Znowu byli koalicją antypolską, antywolnościową, antydemokratyczną i antycywilizacyjną. I Polska znowu uratowała cywilizację europejską zatrzymując na pół roku nawałę komunistyczną w jej drodze na Zachód.

W tej niesłychanej nienawiści, jaką naziści, komuniści i wszyscy totaliści całego świata, żywią wobec Powstania, zawiera się jego wielkość. Ta tajemnica jego uwielbienia, która każdego 1 sierpnia zapala w Polakach płomyk nadziei i radości. Każdego 1 sierpnia przed godziną „W” - wstępuje w nas święta gotowość do walki o wolność i wiara w zwycięstwo. Każdego 1 sierpnia wieczorem - płaczemy nad grobami bohaterów, rozpaczamy nad ofiarą dwustu tysięcy, rozpamiętujemy ofiarę z dzieł narodowego geniuszu i materialnego dorobku pracy pokoleń.

Powstanie upadło, ale wszystko, co w Polakach najcenniejsze, stale odradza się właśnie z niego. Bez Powstania nie byłoby Czerwca`56, Marca`68 i Grudnia`70. To duch Powstania ożywiał serca milionów w Sierpniu`80 i to on - tym razem bezkrwawo, bo dzięki tamtej krwi - zwyciężył.

Nie gloryfikuję rozkazu do rozpoczęcia walki. Nie jestem wyznawcą przeświadczenia o polskim przeznaczeniu ku straceńczości. Domagam się prawa do uprawiania polityki nawet w sytuacjach krańcowych i upominam o obowiązek stosowania kalkulacji politycznej w działaniach zbiorowych. Ale wielbię radosny i zdyscyplinowany entuzjazm powstańczy, jako najpiękniejszy wybuch godności ludzkiej podczas najgłębszego upadku człowieczeństwa. Klękam przed cudem przetrwania wiary, gdy wielu zatrwożyło się mniemając, iż Bóg zamilkł. Podziwiam wolę wolności potwierdzoną najwyższą ofiarnością złożoną dobrowolnie przez kogokolwiek w czasie najstraszniejszej wojny w dziejach ludzkości.

Józef Piłsudski, wielki realista i pragmatyk, pisał o swoim podziwie dla szacunku, jakim darzono Rząd Narodowy w Powstaniu Styczniowym. Nie wiedział, że jego duchowe dzieci dokonają jeszcze większego cudu – wystąpią samotnie przeciw największym potęgom świata i wykażą w tym boju bezprzykładne samozaparcie.

Powstanie jest naszym wielkim darem dla całej ludzkości. Jeśli wolność ma w dzisiejszym świecie przetrwać, to Powstanie Warszawskie musi zostać uznane za jej najwspanialszy symbol. Musi zostać świętem ponadnarodowym – wspólnym świętem całej Europy, które stanie się natchnieniem dla całego świata.

Krzysztof Wyszkowski



Wieczna Cześć i Chwała Polskim Bohaterom!

Najlepszy komentarz (46 piw)
~Bambi~ • 2012-10-02, 21:53
A ja uważam, że należy im się szacunek. Teraz każdy mądry, że powstanie niepotrzebne, że dowództwo wysłało ludzi na pewną śmierć itd. A nikt z nas nie jest sobie nawet w stanie wyobrazić co Ci ludzie przeżywali, przed jakimi wyborami musieli stanąć, gdy śmierć i zagłada wisiały nad nimi. Wielokrotnie próbowałem postawić się na ich miejscu i nie wiem czy znalazłbym na tyle odwagi, by iść i walczyć o swój dom i swoich bliskich jednocześnie wiedząc, że walka ta jest skazana na porażkę.

Pomijając kwestie polityczne i ideologiczne, które każde tragiczne wydarzenie potrafią zmieszać z błotem. Po prostu pamiętajmy, gdy trzeba przystańmy, posłuchajmy syren przez minutę. I oby takie coś nie przydarzyło się nigdy więcej.