18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (1) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 11:07
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:19
🔥 Poskromienie hotelowej Karyny - teraz popularne
🔥 Zaczepna samica - teraz popularne

#wojna

w poniedziałek 11.12.2022 Zelenski opowiedział dowcip w wywiadzie udzielonym Davidowi Lettermanowi ...

"Jak tam sytuacja? Co mówią ludzie?". Drugi mówi: "Wojna (...). Rosja wojuje z NATO" - mówił Zełenski. "No i jak tam?" - pyta pierwszy. "No, jak tam: 70 tysięcy rosyjskich żołnierzy zginęło, stracili prawie wszystkie rakiety, masa sprzętu uszkodzona, no taka jest sytuacja". "A co z NATO?". "NATO jeszcze nie przyjechało"
Najlepszy komentarz (68 piw)
RoboCat • 2022-12-14, 21:15
przeciez ten caly zelenski to jest jeden z "bandy" - wielka gwiazda sie teraz zrobila - a wystarczy popatrzec na powiazania i skad kase bral no ale kaza wiezyc w super hero zelenskiego to ludziki beda to robic.
Coś mnie minęło?
Kriski • 2022-12-14, 2:26
Czas jest ok, nie piłem od kilku dni, nie jaram, a w jakiś sposób umknęła mi III wojna światowa.


Granica Chińsko-Indyjska

Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie.
- Albert Einstein

Ciekawe czy będzie nowy dział na sadolu?
Najlepszy komentarz (44 piw)
paniczmax • 2022-12-14, 9:17
Chiny i Indie mają sporną granicę w Himalajach, często wybuchają tam konflikty miedzy żołnierzami a dowództwo aby nie doprowadzić do eskalacji zabroniło korzystania z broni, więc napierdalają się na kamienie, kije i pięści, może to wydawać się śmieszne ale w takich potyczkach czasem ginie kilka osób a kilkadziesiąt jest rannych, ten impas trwa od lat i nie potrafią się z sobą dogadać
Atak w Stambule
S.Cat • 2022-11-13, 15:08
Atak rakietowy na turystyczną dzielnicę Stambułu - Istiklal.Naturalnie są ofiary śmiertelne oraz ranni.Narazie brak dokładniejszych informacji.







Sprostowanie - napisałem atak rakietowy na samym początku, ale ostatecznie nie jestem pewien co tam się wydarzyło.Jezeli jest taka możliwość to proszę o wykreślenie słowa "rakietowy" i pozostawienie samo "atak".Chochlik :
Mobilizacja
RobDeMay • 2022-10-20, 17:04
Karzeł z Rosji ucieka przed mobilizacją. Dopada do siostry zakonnej i bez tchu pyta
-"Proszę, czy mogę schować się u Ciebie pod habitem? Później wyjaśnie"
Siostra się zgodziła, chwilę później wpada dwóch zdyszanych milicjantów.
-"Czy siostra widziała zbiega?"
-"Tak pobiegła tam" Odpowiedziała
Milicjanci pobiegli we wskazanym kierunku. Chwilę później spod habitu wychodzi karzeł i mówi
-"Nie wiem jak Ci dziękować, widzi siostra ja nie chce na Ukraine"
Siostra odpowiada
-"Rozumiem Cię całkowicie"
Karzeł dodaje
-"A przy okazji może to niegrzeczne ale ma siostra świetne nogi"
Na to siostra
-"Jakbyś spojrzał trochę wyżej to zobaczyłbyś też jajka. Ja też nie chcę na Ukrainę"
Cytat:

Rankiem 26 września
1943 roku o godzinie ósmej wschodni horyzont rozświetliły
upiornym blaskiem błyskawice ognia. Pośród huku i wycia do
niemieckich stanowisk przybliżał się ogłuszający spektakl
wojenny. Wydawało się, że co sekundę pośród żołnierzy
otwiera się gardziel piekła. W grzmot jednej eksplozji zlewały
się detonacje setek dział i katiusz[7] prowadzącej ostrzał
artylerii. Powietrze było gęste od odłamków i wzbijanej ziemi,
gazy prochowe i kurz znacznie utrudniały oddychanie.
Pierwsza fala eksplozji sprawiła, że strzelcy stracili panowanie
nad sobą. Wszystkich ogarnął lęk pochłaniający wiele sił
niezbędnych do utrzymania samokontroli. Fala ta wywołała
też drażniący nerwy wrzask o pomoc rannych żołnierzy.
Strzelcy skurczyli się maksymalnie na swych stanowiskach
i w kryjówkach. Wielu mamrotało lub wręcz wykrzykiwało
w obliczu trwogi modlitwy, składało ciche ślubowania, żołnierze
utrudniali swym ogarniętym histerią towarzyszom
opuszczanie bezpiecznych kryjówek. Minuty stały się długie
jak godziny.
Ziemia drżała od głuchych uderzeń i detonacji. Powietrze
stało się zatykającą oddech mieszaniną brudu, gazów strzelniczych
i metalowego pyłu. Sepp czuł się bezradny jak małe
dziecko, zagrzebał się w ziemi na swoim stanowisku. Raz za
razem posyłał ku niebu modlitwę „Ojcze nasz”, przerywaną
błaganiami o pomoc Boga w przeżyciu tego piekła. „Cholera,
cholera, dlaczego ja, Boże, pozwól mi ujść z życiem, pomóż
mi, pomóż mi, Ojcze w Niebie……!”. Nagle w pobliżu nastąpiła
gigantyczna detonacja, która mimo zasłoniętych uszu ogłuszyła
go i pozbawiła orientacji. Wraz z masą ziemi spadło na
niego coś wielkiego i ciemnego. Sepp wciągnął głowę i instynktownie
skurczył się jeszcze bardziej. Z głuchym plaśnięciem
to coś upadło w błoto przed nim. Zdjęty lodowatą trwogą
odrzucił to, co okazało się dymiącymi resztkami ciała jego
kolegi, zajmującego sąsiednią kryjówkę. Kończyny były oderwane
od tułowia, twarz zaś, szyję i pierś odłamki zamieniły
w krwawą, bezkształtną masę. Z ust, dziwnym trafem dobrze
zachowanych, pośród charczenia zaczęły płynąć jakby pochodzące
z innego świata, przerywane słowa: „Co się ze mną
dzieje, co się ze mną stało, dlaczego nagle jest tak ciemno,
dlaczego nie czuję mego ciała?”. Poruszał on bezsilnie kikutami
urwanych rąk i nóg. „Pomocy, niech mi ktoś pomoże” –
zacharczał błagalnie. Seppa ogarnęła panika. Prawie histerycznie
wcisnął się w ścianę okopu, aby nie dotknąć okaleczonego
ciała. Sparaliżowany, niezdolny do poruszania się
stężał w obliczu tej apokaliptycznej sceny. Konający zaczął
krzyczeć: „Jestem ślepy, aaaaa, ślepy, aaaaa, gdzie są moje
dłonie, aaaa?!?”. W międzyczasie ciało stoczyło się w błoto.
Allerberger myślał, że oszaleje. Nagle zaczął się trząść jak
liść. W myślach krzyczał: „O Boże, pozwól mu umrzeć, do licha!
Pozwól mu w końcu umrzeć, czemu on nie umiera?”.
Natężenie krzyku w ostatnim momencie osiągnęło niezwykłą
siłę, aby nagle zakończyć się w ostatnim skurczu zniekształconego,
ale kiedyś ludzkiego ciała. Towarzysz dostąpił wybawienia.
Sepp przez wiele minut czuł ucisk w gardle, jakby był
zahipnotyzowany. Próbował się uspokoić. Zupełnie nie przyjmował
do wiadomości toczących się wokół wydarzeń, takich
jak piekielne odgłosy wystrzałów broni przeciwpancernej
i ciężkich moździerzy.



cytat z książki "Snajper na froncie wschodnim. Wspomnienia Josefa Allerbergera" - szczerze polecam.
Najlepszy komentarz (43 piw)
chochlikhero166 • 2022-10-03, 19:55
Do Boga się modlił po napaści na Polskę i inne kraje Europy? Bestialsko mordując ku chwale psa hitlera? Niech zdycha i to w bólach
Kto chętny?
freaky • 2022-09-24, 16:59
A tak wygląda rekrutacja więźniów do grupy Wagnera.

Najlepszy komentarz (39 piw)
Baronessa • 2022-09-24, 18:50
burunduk napisał/a:

jakby byli skurwysynami to by obiecywali kto wie co a później by zmuszali do walki albo kula w łeb więc bardzo elegancko podchodzą do sprawy.



Naiwny jesteś, jak dziecko, które wierzy w mikołaja. Zobaczą te ruskie luje z pierdla wolność, jak świnia niebo po śmierci. Połowa z nich zdechnie na wojnie w Ukropinie, ci co wrócą - kula w łeb, albo spowrotem do pierdla, ci co będą próbowali spierdolić podczas wojny - kula w łeb od wyżej postawionych, lepiej uzbrojonych rusków z innej grupy.

Nawet jak komuś się uda spierdolić podczas wojny na Ukropinie, to i tak z ruską mordą, nieznajomością języka i brakiem kontaktów będzie miał przesrane w każdym innym kraju. Co najwyżej życie w lesie go czeka.Takim skazanym ruskom bardziej opłaca się siedzieć w łagrze, zapieprzać w pocie czoła na miche pyrów i dogorywać do śmierci....