Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
IMHO wódka jednak przegrywa z wieloma alkoholami - chociaż mam jakiegoś wielkiego doświadczenia i zwykle piłem wódkę lub (raczej najtańsze) browary. Whisky wymaga pewnej "akceptacji" jej smaku (podobnie jak piwo, mało komu smakuje pierwszy łyk) ale potem jej picie może sprawiać przyjemność. Rum - przynajmniej ten z Martyniki, ciemny - smakował mi jak żaden inny alkohol, nie potrafię tego porównać z niczym.
Picie wódki też sprawia mi przyjemność, ale taką lekko "masochistyczną", szczególnie bez popity (do czego musiałem dorosnąć btw).
Weekend spędziłem w barze ze znajomymi i niedawno poznaną koleżanką która mieszkała zaraz obok lokalu. Świetowaliśmy urodziny. Kielich za kielichem, w barze ponad 20 stopni co nie sprzyjało szybkiemu trzeźwieniu. Po ok 0,5l na dwóch włączył się syndrom prawdziwego Polaka. Czyli im więcej alkoholu tym lepsza zabawa. W pewnym momencie po prostu większość zaliczyła tzw. zgon. Towarzystwo zaczęło się zbierać powoli do domu, każdy miał niedaleko a ja jak zawsze musiałem zapierdalać ponad kilometr bez kurtki w samej koszuli bo transport zawiódł. Koleżance zrobiło się mnie żal i zaproponowała abym u niej się przespał. Mi pasuje! Od jakiegoś czasu kręciliśmy ze sobą i wszystko dążyło do pewnego . Więc ledwo co przytomny wszedłem do niej do domu po wcześniejszym uprzedzeniu żebym był cicho bo mamuśka śpi. Wszystko gra wchodzę, pies zaczął na mnie szczekać, było słychać, że matka wstaje z łóżka, ściągam buty (zimowe- co po pijaku staje się niemożliwe po ciemku) no i... jak się nachylałem wyjebałem twarzą w metalową miskę psa, rozbiłem łeb. To nie było najgorsze. Koleżanka mnie pozbierała i wciągnęła na łóżko. Matka wyszła po chwili w majtkach i przeźroczystej koszulce z tekstem: kto to jest? On jest kompletnie pijany. Zabieraj go stąd! A na to Ania: jak mam go zabrać przecież nie dojdzie nawet. Zaczęła się tłumaczyć, ja ledwo co widzę na oczy,przebudziłem się i z tekstem do jej matki: Ja nie dojde? Kładź się maleńka z szyderczym śmiechem. Po chwili uświadomiłem sobie, że to spory błąd. Zaczęła na mnie krzyczeć i wyjebała mnie z mieszkania i wróciłem z buta cały upierdolony z krwi i błota bo gdzieś po drodze się przewróciłem. Na drugi dzień dostałem smsa, że będę musiał długo naprawiać to co zepsułem. Załagodziłem sytuację i przyjaźń dlalej trwa.. Pytałem, czy mogę przyjść przeprosić jej mamę ale na razie lepiej nie ryzykować bo pewnie jeszcze emocje nie puściły z tego co mówiła. Poczekam pare dni i zrobię podejście z kwiatami... Czekajcie na dalszą część historii.
Na pewno nie było, bo wszystkie wódki znalazłem i opisałem samodzielnie
Przyjmujemy za normalność wódki o smaku cytryny, żurawiny, czy wiśni. Czasem wpadnie w oko jakiś dosyć nietypowy smak, pokroju wanilii, czy karmelu, ale ogólnie, smakowe wódki są już standardem w sklepach i zajmują lwią część półek z alkoholem. Są jednak na świecie produkowane wódki o naprawdę dziwacznych smakach. Pozwala na to dzisiejsza technologia, dzięki której da się wyprodukować wódkę o smaku dosłownie wszystkiego, co niektórzy producenci za oceanem usilnie starają się udowodnić. Niestety, albo na szczęście, chyba żadna z nich nie jest dostępna w Polsce. Nie miałem też okazji kosztować ani jednej spośród tu wymienionych, więc mogę się tylko domyślać jak smakują.
20. Absolut Peppar
Zanim dojdziemy do prawdziwych dziwactw, zaczniemy od tych bardziej wg mnie normalnych. Ranking otwiera znana marka, która wprowadziła na rynek dosyć ciekawy smak. Wódka o smaku pieprzu. Nie papryki, pieprzu. To pewnie pomysł pokroju wódki o 50% mocy. Jako że trunek sam w sobie jest ostry i drapiący, to w połączeniu ze smakiem pieprzu, musi dawać jeszcze potężniejszego kopa naszemu gardłu. Jedna z bardziej dostępnych pozycji w tym rankingu, do dostania w całej zachodniej Europie, Ameryce, Australii i Azji pewnie też. Cena jak za każdego Absoluta.
Druga wódka w rankingu również pewnie jest dosyć pikantna. Choć robi się ją w Polsce, to o dziwo nie można jej tutaj dostać i tak jak wyżej, Belvedere Bloody Mary również jest przeznaczona na rynek amerykański i zachodnioeuropejski. Jest to wódka nie tyle o smaku pomidorów, co jeszcze odpowiednio doprawiona (sosami tabasco, worcestershire, solą i pieprzem). Jest reklamowana jako wódka do której wystarczy dolać soku pomidorowego, aby otrzymać perfekcyjny koktajl Krwawa Mary. Cena jak za standardowy belweder.
18. Black Moth
Ta elegancko wyglądająca butelka zawiera w sobie wódkę, która jest kolejną pozycją w rankingu najdziwniejszych wódek świata. Black Moth Vodka jest gorzałką o smaku trufli perigordzkich. Produkowana w Wielkiej Brytanii, jako chyba jedyna z wymienionych tutaj trunków nie jest dostępna w Stanach. Nie dostaniemy jej w żadnym sklepie, a zamówić ją można tylko bezpośrednio ze jej strony internetowej. Da się też oczywiście sprowadzić do Polski, jednak cena za przyjemność picia truflowej wódki jest dosyć wysoka. 35 funtów za butelkę (180zł), plus przesyłka (około 20 funtów).
17. Smirnoff Whipped
Właściwie to nie tylko Smirnoff robi wódkę o smaku bitej śmietany. Oznacza to tyle, że ten dziwny smak cieszy się bardzo dużym uznaniem, skoro jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać firmy ją produkujące. Jest jeszcze Pinnacle, UV i kilka innych marek, więc mam nadzieję, że któraś w końcu wpadnie na pomysł wprowadzenia tego unikatowego smaku na rynek europejski. Niestety na dzień dzisiejszy – do dostania tylko w USA. Oprócz „czystej” bitej śmietany, występują też smaki „bita śmietana z limonką”, „bita śmietana z pomarańczą”, „czekoladowa bita śmietana” i jeszcze pewnie kilka innych. Cena, 10-15$ za butelkę, w zależności od marki.
16. Pinnacle Cake
Francuska firma Pinnacle „specjalizuje się” w tworzeniu coraz to dziwniejszych smaków wódek (kilka jeszcze na pewno będzie w tym zestawieniu).Smaki ciastka z czekoladą, mufinki, czy ciasta dyniowego to jedne z mniej dziwnych pozycji proponowanych przez Pinnacle. Choć firma jest francuska, to jej produkty można dostać jedynie w USA. Miejsce 16. to wódka o smaku tortu. Możemy się tylko domyślać jak smakuje…
15. Sobieski Espresso
Kolejna pozycja produkowana przez znajomą markę, a nie do dostania w lokalnym monopolowym. Nie powinno nikogo chyba dziwić, że również i tego dziwnego smaku uświadczymy jedynie w Ameryce. My możemy jedynie stworzyć sobie substytut wlewając kieliszek czystego Sobieskiego do filiżanki z zimnym espresso.
14. Georgi Waffle
Inspirowana letnim obżarstwem wódka o smaku gofrów. Nie mam pojęcia, jak może smakować to nietypowe połączenie, dlatego jakby ktoś mi tego nalał – nie odmówiłbym Miejsce oczywiście standard – USA, cena 10$.
13. 360 Glazed Donut
Kolejna firma, specjalizująca się w nietypowych smakach wódek. 360 Glazed Donut to jak nietrudno się domyślić wódka o smaku lukrowanych pączków. Za cenę 15 dolarów bardzo chętnie bym się przekonał jak smakuje połączenie tych dwóch rzeczy, ale niestety trzeba by polecieć… oczywiście do USA.
12. Three Olives Bubble Gum
Guma do żucia… Nie wiem kto wpadł na pomysł połączenia jej z wódką, ale śmiem twierdzić, że raczej nie jest to połączenie do strzelania 10 kolejek pod rząd.
11. Smirnoff Marshmallow
Jako że pianki nie są u nas tak popularne jak ja oceanem, to i wódka o smaku pianek pewnie by się tu nie przyjęła. A w Ameryce przyjęła się bardzo dobrze, co potwierdza fakt istnienia już kilku koncernów produkujących wódkę o tym smaku.
10. 10000Scoviles Chili
Na chwilę uciekamy z Ameryki, do Wielkiej Brytanii gdzie czeka na nas wódka z miejsca 10. Skala Scoville’a to skala pikantności produktów. I tak pepperoni ma 150-500, papryczka Jalapeno 2500-8000, pieprz Cayenne 30000-50000, gaz pieprzowy 5 000 000, a czysta kapsaicyna (związek chemiczny odpowiedzialny za pikantność) 15 000 000. Jeśli więc ta wódka ma 10000 to musi być dosyć ostra. Jak widać, o smaku chili. Z notek smakowych na różnych stronach wynika, że w smaku nie jest taka zła, ale horror zaczyna się dopiero jakieś 5 sekund po przełknięciu Do dostania w UK za 30 funtów.
9. Referent Horseraddish
I…. wracamy do USA, gdzie za cenę 20$ możemy otrzymać butelkę wódki chrzanowej. Oryginalne połączenie, ale raczej nie pali mnie by jej spróbować.
8. Van Gogh Peanut butter&jelly
Wódka inspirowana popularną amerykańską przekąską, kanapką z masłem orzechowym i dżemem. Po zabraniu chleba, i uchwyceniu masła orzechowego i dżemu w jakieś chemiczne ekstrakty, zostało stworzone to „cudo”, sprzedawane następnie za 27$. Tak jak większość z tej listy, nie jest przeznaczona do spożywania w kieliszkach, ale raczej z myślą o nawiedzonych barmanach, jako baza pod różne dziwne koktajle.
7. 360 Buttered Popcorn
Wódka o smaku popcornu z masłem… Ech, gdyby udało się taką pod pazuchą wnieść do kina
6. Pinnacle Cotton Candy
Pamiętacie smak waty cukrowej z zoo, która miła, okrągła pani usiłowała wam wcisnąć za jedyne 20zł? Otóż firma Pinnacle postanowiła utrwalić ten smak w swoim produkcie, wódce o smaku waty cukrowej. Raczej nie do wypicia całej butelki w wieczór, gdyż po 2-3 kolejkach pewnie by człowiekowi było niedobrze od tej słodyczy.
5. Oddka Wasabi
Mieliśmy już wódki o smaku pieprzu, krwawej mary i chili, więc oto i jest kolejna pikantna pozycja w tym zestawieniu. Wasabi, znane też jako chrzan japoński ma kilka zastosowań, ale raczej nie wpadłbym na pomysł stworzenia wódki o jego smaku. Warto wspomnieć też o samej firmie Oddka, bowiem jest to część większego koncernu o nazwie… Wyborowa. Tak jest, polska wódka wprowadza za oceanem całą paletę dziwnych smaków (odd - dziwny). Oprócz smaku wasabi, uświadczymy wódki o aromacie szarlotki, świeżo ściętej trawy i popcornu z karmelem i solą. Jest to zupełnie nowy produkt, który ma mieć wielką kampanię reklamową za oceanem (jej hasło to „Cheers! Na zdrowie! Go Odd!”)w zaczynającym się 2013 roku. Na jej potrzebę została wykreowana postać Wita Oddoskiego, który prezentuje się na każdej etykiecie butelki. Pozostaje mieć jedynie nadzieje, że skoro robi to Wyborowa, to wprowadzi Oddkę również w Polsce.
4. Alaska Smoked Salmon
Zbliżamy się do podium. Mała, alaskańska firma postanowiła wypuścić n a rynek wódkę o smaku wędzonego łososia. Coś co zostałoby pewnie przez kogoś nazwane wódką dla prawdziwych mężczyzn. Powstaje podczas procesu, w którym plastry owej ryby są dodawane do kadzi z etanolem, który po pewnym czasie zostaje rozwodniony do postaci tej wódki. Pozostałością po tym procesie, oprócz smaku i zapachu oczywiście jest ciemniejszy kolor płynu. Koszt – 28$ za butelkę.
3. Bakon vodka
I miejsce trzecie, brązowy medalista w moim zestawieniu najdziwniejszych wódek świata. Jak nietrudno zgadnąć z nazwy, jest to wódka o smaku bekonu. Narodziła się oczywiście w stanach, gdzie była prowadzona dosyć szeroka kampania reklamowa, polecająca różne koktajle na bazie tego produktu (np. drink o smaku pizzy hawajskiej, 1 porcja wódki Bakon, 1 porcja soku pomidorowego i 1 porcja soku ananasowego). Swoją drogą jednak musi być naprawdę niezła, bo zyskała dużą popularność za kałużą, a niedawno zaczęto ją sprowadzać do Wielkiej Brytanii i co lepszych sklepów alkoholowych w zachodniej Europie. Nam pozostaje jedyne czekać aż ktoś ją sprowadzi do Polski, albo zamówić z któregoś z tych sklepów (cena w USA 30$, cena w Europie 40-50€.)
2. Naked Jay
Wódka do której nie będziesz potrzebował zagryzki – tak mogłoby brzmieć hasło reklamowe tej wódki, gdyby wprowadzić ją do Polski. Nasz srebrny medalista jest bowiem wódką o smaku… korniszonów. Choć jeśli wolno mi wyrazić swoje zdanie – ja osobiście obstawiałbym przy naszym tradycyjnym sposobie picia, pozostawiającym ogórka jako zagryzkę w spokoju.
1. Oddka Electricity
Bezprecedensowy zwycięzca, wódka o smaku elektryczności. Choć szczerze wątpię, że komuś udało się zamknąć smak elektryczności w butelce, to jednak tak jednak twierdzi producent. Posiłkując się opiniami ludzi, którzy ją pili, smakuje podobno jak połączenie niebieskich malin, wódki i syropu na kaszel.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Strona jest przeznaczona dla osób, które ukończyły 16 lat.
Niektóre podstrony oraz treści lub ich fragmenty posiadają dodatkowe oznaczenia klasyfikujące je jako przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich i wymagające stosownego potwierdzenia.
Rejestracja, zamieszcznie materiałów oraz komentarzy są przeznaczone wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich.
A raz w dupę to nie pedał co nie ?