Polskie władze wprowadziły zmiany proceduralne, które umożliwią pobieranie zasiłku przez ok. 50 tys. Żydów na całym świecie. Dotyczy to przede wszystkim tych, którzy przeżyli holokaust.
Zmiany będą pozwalały Urzędowi ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych wypłacać miesięczne zasiłki w wysokości 100 euro dla wszystkich obywateli polskich (bądź ich potomstwa), którzy w latach wojennych stali się ofiarami nazizmu i komunizmu. Wcześniej było to utrudnione ze względu na to, że kwotę tę mogły otrzymać tylko te osoby, które miały konto bankowe zarejestrowane w Polsce.
W przyszłości nie będzie miało to znaczenia. Aby otrzymać zasiłek, trzeba będzie udokumentować swój pobyt w getcie, obozie zagłady, obozie koncentracyjnym lub obozie pracy. Uwzględnianie będą także osoby, które były zmuszone do ukrywania się. Dotyczy to zarówno ofiar Niemców jak i sowietów. W tym drugim przypadku, pod uwagę brany jest okres lat 1939-1956. Zasiłki będą również wypłacane osobom, których dzieci zostały poddane eksterminacji, germanizacji lub też ucierpiały na skutek działań sowietów na terenie Polski.
Ile ludzi będzie mogło skorzystać na tych zmianach? "Prawdopodobnie tysiące" - mówi Sebastian Rajek, specjalny wysłannik polskiego MSZ ds. stosunków z diasporą żydowską. "Pytanie, ile z tych osób będzie zainteresowane pomocą. Jednak nie widzę powodu, aby ktoś zechciał odmówić" - tłumaczy.
Według Rajka Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych jako "dokumentację" będzie akceptował zapisy archiwalne potwierdzone przez Muzeum Holokaustu w Yad Vashem, a także ustne zeznania świadków.
Nowe przepisy zostały zaakceptowane przez parlament i prezydenta RP. Mają one wejść w życie do końca kwietnia 2015 r.
Zdaniem Bobby'ego Browna, byłego dyrektora projektu HEART (Holocaust Era Asset Restitution Taskforce - Grupa Zadaniowa ds. Restytucji Majątku z Okresu Holokaustu) znaczenie nowelizacji jest tym większe, że polskie władze po raz pierwszy zdecydowały się na "dotarcie do tej konkretnej grupy ludzi". Dodał także, że "Polacy nie ponoszą odpowiedzialności za to co się stało [podczas wojny - przyp.], ale mają obowiązek dbać o tych, którzy cierpieli w ich kraju".
Brown, który pracował wspólnie z polskimi i izraelskimi władzami w sprawie nowego prawa powiedział ponadto, że znaczącą rolę we wprowadzeniu nowelizacji odegrał Minister Knessetu ds. emerytów, Uri Orbach.
Według Browna, oprócz Polaków na nowelizacji skorzysta przede wszystkim ok. 50 tys. Żydów mieszkających na całym świecie.
Zdaniem Rejka to nie kryterium etniczne miało decydującą rolę w zmianie prawa, jednak zaraz przyznaje, że polskie władze poświęciły szczególną uwagę dla "Żydów ocalałych z holokaustu".
Urzędnik polskiego MSZ zresztą nie ukrywa swoich sympatii. "Cytując Elie Wiesela: 'Nie każda ofiara była Żydem, ale każdy Żyd był ofiarą'. A więc jest oczywiste, że poszkodowani Żydzi powinni być traktowani ze szczególną uwagą, jeśli mówimy o okresie drugiej wojny światowej. Ich status prawny jest taki sam" - mówi w wywiadzie dla portalu Times of Israel.
"Naszym zdaniem przykład Polski powinien być precedensem dla innych krajów. Zrobimy co w naszej mocy, aby inne państwa poszły za tym przykładem" - stwierdził Bobby Brown.
Źródło:
narodowcy.net/europa-i-swiat/9813-polski-rzad-bedzie-wyplacal-zydom-zasilki