Gdzieś u latynosów

Idę, za chwilę wrócę...

Chicago dotknięte plagą morderstw, których liczba wyniosła 769 w 2020 roku, co oznacza wzrost o 50%, w porównaniu do 2019, obecnie najniebezpieczniejsze miasto w USA. Około 71% morderstw jest popełnianych przez Afro-amerykanów, a także 75% zamordowanych to Afro-amerykanie.

ukryta treść

Chico, Kalifornia - w środę, 14 października 2020 r., około godziny 19:29 policja w Chico otrzymała telefon, że ,,cholerny facet z nożem, naćpany” ścigał swoją 15-letnią córkę. Funkcjonariusze zostali natychmiast wysłani na korty tenisowe, ale nie mogli znaleźć opisanego białego podejrzanego mężczyzny i później opuścili teren. Około godziny 19:47 prywatny ochroniarz, który patrolował Park swoim służbowym pojazdem, usłyszał i zobaczył opisanego wcześniej podejrzanego wychodzącego z Parku na parking Domu Polowego / Gimnazjum. Podejrzany, później zidentyfikowany jako Stephen William Vest, lat 30, był uzbrojony w nóż i próbował dźgnąć strażnika przez otwarte okno pasażera w oznaczonym pojeździe ochrony. Następnie ukradł motocykl i próbował się schować w sklepie ,,Petco.'' Vest wyszedł frontowymi drzwiami na parking z nożem w prawo, w stronę funkcjonariuszy. Policjanci krzyczeli do mężczyzny, aby się zatrzymał i upuścił nóż. Vest kontynuował swój „zdeterminowany” ruch naprzód w kierunku umundurowanych policjantów z nożem skierowanym do nich, ignorując ich powtarzające się polecenia. Funkcjonariusze w tym samym czasie zaczęli ustępować i cofać się na parking, wciąż stojąc twarzą do Vesta, oficer Page strzelił z paralizatora, jednak taser nie zatrzymał przestępcy, który ruszył naprzód w stronę oficerów, wciąż z nożem w dłoni, sierżant Bauer i oficer Johnson otworzyli ogień ze swoich półautomatycznych pistoletów.



Oficer Johnson strzelił dziewięć razy do napastnika, a sierż. Bauer, dwa razy. Nożownikowi udzielono pomocy medycznej, jednak nie przeżył.

Brazylia, przechodzień zauważył 2 mężczyzn naprawiających ciężarówkę, zdecydował się wziąć kolejny pachołek ze stacji benzynowej i przynieść go do nich, gdy nagle zjawił się mężczyzna na motocyklu, wyjął broń i strzelił mu w głowę. Zginął na miejscu. Morderca zastrzelił również kierowcę taksówki na motocyklu nieco dalej.

Deivide de Souza Chaves, lat 32, kapitan żandarmerii zostaje postrzelony 4 strzałami w brzuch, podczas próby napadu w Conjunto Castanheiras we wschodniej strefie Manaus, pomimo to udaje mu się oddać strzały do napastników.
Oficer stacjonował w Batalionie Guarda i został napadnięty podczas spaceru z psem wzdłuż Rua Doutor Porfírio Nogueira, dzielnicy Gilberto Mestrinho.

ukryta treść

Wskutek krwotoku, zmarł w szpitalu dr João Lúcio Pereira we wtorek wieczorem 12 stycznia.

Chyba nie lubili jak przez to gada...

Taki spokojny dzionek powygrzewam się na dworze...

Lepiej nie zgrywać bohatera podczas napadu gdy napastnicy mają broń.
Ok 20 sek

Szybko i bezboleśnie.