Zbieractwo - co to?
Patologiczne zbieractwo to nabywanie, zbieranie, gromadzenie oraz trudności z pozbywaniem się rzeczy nieużytecznych lub o małej wartości, o ile tego typu aktywność jest nasilona tak, że powoduje obniżenie poziomu funkcjonowania społecznego lub jego całkowitą dezorganizację.
Typowe jest ograniczenie przestrzeni życiowej własnej lub innych osób przez zebrane przedmioty oraz uniemożliwienie korzystania z mieszkania w sposób zgodny z przeznaczeniem. Często do pojęcia patologicznego zbieractwa włącza się też trudności w podejmowaniu decyzji, perfekcjonizm i izolowanie się społeczne.
Częstość występowania patologicznego zbieractwa w populacji ogólnej nie jest znana – badania na ten temat są odosobnione. W przeprowadzonym w 2001r. badaniu epidemiologicznym dotyczącym mieszkańców amerykańskiego stanu Massachusetts stwierdzono występowanie tego zaburzenia u 2,6 % populacji.
Istnieje też pojęcie „zespół Diogenesa”. Charakteryzuje się on, oprócz patologicznego zbieractwa, skrajnym zaniedbaniem higieny osobistej i nieprzestrzeganiem nawet podstawowych zasad sanitarnych w mieszkaniu. Ma on występować rzadziej niż samo zbieractwo, w badaniu z 1975r, oceniono jego występowanie na 0,05% populacji osób powyżej 60 roku życia (praca opublikowana w Lancecie, patrz piśmiennictwo).
Przyczyny
Termin patologiczne zbieractwo oraz zespół Diogenesa nie są terminami jednoznacznymi. Nie oznaczają bowiem jakiegoś jednego schorzenia, ale mówią o występującym w absurdalnym nasileniu pewnego rodzaju zachowaniu. Podłożem takiej aktywności (chorobliwego zbieractwa lub zbieractwa połączonego ze skrajnym zaniedbaniem) mogą być różne schorzenia, a w szczególności: zespół obsesyjno-kompulsywny (nerwica natręctw), schizofrenia, inne choroby mózgu, zwłaszcza otępienie. Bardzo istotną rolę odgrywa też typ osobowości, czyli charakter jaki chora osoba miała już w okresie przedchorobowym. Często jest to osobowość anankastyczna albo lękowa.
Choroby, które mogą być podłożem patologicznego zbieractwa:
Zaburzenie obsesyjno-kompulsywne (nerwica natręctw). Zbieractwo jest jednym z częstszych objawów kompulsywnych i występuje aż u 18% chorych na nerwicę natręctw. Wtedy, niemal, zawsze, patologicznemu zbieractwu towarzyszą inne objawy natrętne jak potrzeba symetrii, sprawdzania i leczenia, obawy przed zabrudzeniem i obsesyjne myśli o treści religijnej.
Otępienie lub innego rodzaju organiczne uszkodzenie mózgu, zwłaszcza płatów czołowych. W takim wypadku zbieractwo może wynikać z niezrozumienia właściwej wartości rzeczy oraz społecznych skutków swojego postępowania.
Choroba psychiczna, np. schizofrenia. Zbieranie nie musi wtedy mieć charakteru natrętnego (czyli być czynnością przymusową, kompulsją), ale może wynikać z treści urojeń lub halucynacji. Chory zgodnie ze swoimi urojeniami może uważać, że gromadzenie przedmiotów jest niezbędne, na przykład ma charakter symboliczny albo jest ważną misją.
Zachowania typu zbieractwa mają charakter przewlekły. Ich natężenie może jednak zmieniać się w zależności od aktualnego poziomu lęku, napięcia psychicznego i sprawności intelektualnej. Stąd może nasilać się sytuacji stresu, zwłaszcza związanego z poczuciem utraty bezpieczeństwa. W tym sensie może stanowić reakcję (i mechanizm obronny) w sytuacji śmierci osoby bliskiej, choroby, przejścia na emeryturę, zmniejszenia możliwości poznawczych.
Leczenie
Patologiczne zbieractwo nie powinno być postrzegane jako dziwactwo, ale, przynajmniej w wielu wypadkach, jako zachowanie chorobowe, którego przyczyny powinny być uściślone w czasie dokładnej diagnostyki. Z reguły lepszym miejscem do przeprowadzenia takich badań jest szpital niż poradnia. Osoby z patologicznym zbieractwem są często niesamodzielne a ponadto ich zachowania mogą zagrażać bezpieczeństwu sanitarnemu. Stąd, o ile nie wyrażają zgody na pobyt diagnostyczny i leczniczy w szpitalu, mogą zaistnieć, w ich przypadku, wskazania do kierowania ich do szpitala psychiatrycznego wbrew woli w trybie przewidzianym przez Ustawę o ochronie zdrowia psychicznego. Pobyt w szpitalu może uściślić rozpoznanie, należy się jednak spodziewać, że samo leczenie będzie trudne. Jego efekty będą silnie zależeć od podstawowej choroby (np. leczenie może być wyraźnie skuteczniejsze u osoby ze schizofrenią niż otępieniem) i od współpracy chorej osoby z lekarzem w czasie dłużej trwającego leczenia.
opr. Stanisław Porczyk, specjalista psychiatra