Psychiatra pokazuje pacjentowi Test Rorschacha
PSYCH: - co to jest?
PACJENT: - cipa...
wtf?
ok, następny obrazek...
PSYCH: - a to? co to jest?
PACJENT: - no... cipa...
W T F ???...
następny obrazek...
PSYCH: - a to?
PACJENT: - cipa!
PSYCH: - pan jest zboczony!
PACJENT: - JA?!? To pan mi ciągle jakieś cipy pokazuje!!!
PSYCH: - co to jest?
PACJENT: - cipa...
wtf?
ok, następny obrazek...
PSYCH: - a to? co to jest?
PACJENT: - no... cipa...
W T F ???...
następny obrazek...
PSYCH: - a to?
PACJENT: - cipa!
PSYCH: - pan jest zboczony!
PACJENT: - JA?!? To pan mi ciągle jakieś cipy pokazuje!!!
- Mam ostatnimi czasy, panie doktorze, problemy z postrzeganiem świata.
Doktor wyciąga z szuflady reprodukcję obrazu "Trzej bohaterowie" i pyta:
- Co Pan tu widzi?
- Widzę trzech pedałów.
- Dlaczego?
- No jak to dlaczego? Stoi trzech mężczyzn, żadnej kobiety, nie może być inaczej - to pedały.
Z drugiej szuflady doktor wyciąga obraz lecącego klucza żurawi.
- A co teraz Pan widzi? - pyta.
- Klucz lecących pedałów.
- Dlaczego?
- No jak to dlaczego? Lecą a każdy każdemu w dupę zagląda...
Doktor zafrasowany chowa obrazki i pyta:
- A jak mnie Pan postrzega?
- Według mnie, Pan też pedał!
- Dlaczego?
- No jak to dlaczego? Siedzi sobie Pan tutaj, obrazki pedałów ogląda...