Ale bzdury...
Ewolucja to proces znacznie powolniejszy (przynajmniej jeśli idzie o organizmy wielokomórkowe, złożone i duże tak jak my). Jeśli ktoś twierdzi, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu tysięcy lat nasze organizmy wyewoluują to ma nas za idiotów lub sam idiotą jest. A tutaj mowa jest o pierdolonym 1000 lat - kurwa, nie wiem czy śmiać się czy płakać
Ludy Mezopotamii czy Egiptu chodzący po ziemi parę tysięcy lat temu
NICZYM się od nas nie różniły. Dzikusy zapierdalające z maczugami i włóczniami za mamutami włochatymi kilkanaście tysięcy lat temu również. Nikt mi nie wmówi że w niedalekiej przyszłości się to zmieni. The Sun to brukowiec i bardzo bym prosił nie sugerować się tym co jest tam naskrobane...
To tak jakby wiedzę o świecie czerpać z Faktu albo innego Super Ekspresu...
Wiecie co będzie za tysiąc lat? Otóż są dwie możliwości:
1. Ludzie ulegną samozagładzie (przeludnienie, brak żywności, zanieczyszczenie wody pitnej, masowe migracje, wojny światowe z użyciem głowic nuklearnych lub czegoś jeszcze groźniejszego o czym jeszcze nie wiemy, a co zostanie w przyszłości wynalezione...)
2. Teraformowanie obcych planet i ich kolonizacja. Przyrost liczby ludności jest tak duży, że jako gatunek będziemy musieli zasiedlić obce światy, bo nasz obecny stanie się po prostu za mały.
Tak więc ludzkość przetrwa,
ale nie zmieni się fizycznie.