Z bronią palną jest inny problem. Obecnie firmy produkujące broń palną (pistolety), zatrzymały się na etapie produkcji sprzed... 100 lat! Tak moi mili państwo, pistoletowe bronie samopowtarzalne, zostały zaprojektowane na początku ubiegłego wieku. Mechanika działania jest dokładnie taka sama. Zmieniały się kalibry i amunicja. I co mamy dzisiaj? Colt 1911, w odświeżonych wersjach i Beretta 92FS/96FS to jedyne groźnie wyglądające bronie, jakie są produkowane i jednocześnie wystarczająco efektywne. Desert 50.AE? Kaliber 50.AE to ogromny odrzut, ogromny hałas i mała możliwość przebijania. Tak. Ogromna moc obalająca, jednak jak ktoś jedzie swoim seicentem to mimo celnego ostrzału w drzwi, nic mu się nie stanie. Amunicja stożkowa jest nielegalna. Kaliber 9mm parabellum jest bardzo wydajny, położono w nim nacisk na zbalansowanie wszystkich czynników, jednak nie ma "tego czegoś". .38 jest słaba jak dupa waszych sióstr. Pozostaje .40 S&W jednak obsługuje go tylko Beretta 96FS. Glocki? Ulubione bronie Bonda typu Walther? Rewolwery? Mają przewagę, do momentu, kiedy nie skończy się wam amunicja (6-8 naboi), długie przeładowanie was zabije. Gdyby to nie były bronie palne same w sobie, nikt by się ich nie bał.
W 60% przypadków za rezygnację z ewentualnego popełnienia przestępstwa, odpowiada posiadanie broni palnej, gdyby ta broń wygląda jak ta z terminatora albo z robocopa, podskoczyło by do 99%.