znajomy znajomego i ten miał kuzyna, który miał wujka i jego znajomy a raczej nie wiem czy on. Typek raczej szemranymi interesami ale do meritum.
Gdzieś kupowali dolary zimbabwe i jakoś to przerabiali na eurosy, podobno na tyle dobre że mało kto się potrafił pokapować. Jeździli w jakieś miejsce, gdzie wracali ludzie z zachodu, z zarobków i rozmieniali, zamieniali etc już na prawdziwe pieniądze. Potem tak tylko słyszałem ale nie jestem pewien.
Wymyślili, że otworzą firmę kantor no i tak się stało kantorów mieli kilka w różnych krajach w miejscowościach turystycznych i tak se działali kilka lat też wrzucając w obieg fake eurosy.
Oczywiście ich złapali ale trochę to trwało jednego w chorwacji i kilku w innych krajach ale to chorwacja dopiero wykryła w kilka tygodni po otwarciu kantoru
.
Nie wiem ile mogli nazbierać w ten sposób hajsu ale podejrzewam, że jak wyjdą to nie będą się już przejmować pracą. Z tego co już potem dowiedziałem się z tv XD to nie wszystkich wyłapali.