Ten odcinek "Wczorajszych Sił Powietrznych" spogląda wstecz na to, gdzie i jak wszystko się zaczęło - od skrzydłowych piechurów, przez Boeinga KC-135 Stratotanker po najnowszego Boeinga Pegasus KC-46A.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ciekawe tematy publikujesz.
Ciekawostka z historii.
Stare stacje nasłuchowe. Gdy nie było radarów, samoloty wykrywano słuchem.
Pionierski etap rozwoju lotnictwa to czas, gdy na niebie zaroiło się od niezwykłych konstrukcji. W powietrze wznosiły się m.in. tak dziwaczne maszyny, jak latająca wanna Gustave’a Albina Whiteheada, czy przypominające latającą kamienicę hydroplan Caproni Ca.60 Transaero.
Wraz z rosnącą popularnością samolotów i coraz skuteczniejszymi próbami ich militarnego zastosowania, paląca stawała się potrzeba zorganizowania skutecznej obrony przeciwlotniczej. Ta nie mogła istnieć bez systemu wykrywania samolotów. Tylko jak wykryć z ziemi maszynę, poruszającą się nieraz wysoko, za osłoną chmur?
Jak wykryć samolot?
Rozwiązaniem, opracowanym i wdrożonym niezależnie w wielu krajach, okazały się różne aparaty nasłuchowe. Urządzenia te – od małych, zakładanych na głowę pojedynczego żołnierza "uszu" po wielkie, stacjonarne stacje nasłuchu — wyglądały bardzo osobliwie, jednak pozwalały wykryć nadlatujące samoloty ze znacznej odległości.
Poprzednicy radaru.
Prekursorem takich działań był m.in. William Sansome Tucker, z którego inicjatywy w latach 20. i 30. XX wieku na wybrzeżu Wielkiej Brytanii wzniesiono tzw. zwierciadła akustyczne. Pozostałości tych instalacji można do dzisiaj oglądać m.in. w byłej bazie RAF-u, Denge, gdzie wzniesiono z betonu wielkie, kilkudziesięciometrowe instalacje wczesnego wykrywania samolotów.
Podobne rozwiązania, z mniejszym lub większym rozmachem, stosowano również w innych krajach jako substytut lub – w późniejszym czasie – uzupełnienie radarów.
Dobrym przykładem jest opracowany w Stanach Zjednoczonych system nasłuchowy, którego projekt opublikowano w gazecie dla majsterkowiczów. To tanie i zbudowane z powszechnie dostępnych elementów (m.in. tuba gramofonu) urządzenie pozwalało na wykrywanie samolotów z odległości kilkunastu kilometrów.
Ciekawostka z historii.
Stare stacje nasłuchowe. Gdy nie było radarów, samoloty wykrywano słuchem.
Pionierski etap rozwoju lotnictwa to czas, gdy na niebie zaroiło się od niezwykłych konstrukcji. W powietrze wznosiły się m.in. tak dziwaczne maszyny, jak latająca wanna Gustave’a Albina Whiteheada, czy przypominające latającą kamienicę hydroplan Caproni Ca.60 Transaero.
Wraz z rosnącą popularnością samolotów i coraz skuteczniejszymi próbami ich militarnego zastosowania, paląca stawała się potrzeba zorganizowania skutecznej obrony przeciwlotniczej. Ta nie mogła istnieć bez systemu wykrywania samolotów. Tylko jak wykryć z ziemi maszynę, poruszającą się nieraz wysoko, za osłoną chmur?
Jak wykryć samolot?
Rozwiązaniem, opracowanym i wdrożonym niezależnie w wielu krajach, okazały się różne aparaty nasłuchowe. Urządzenia te – od małych, zakładanych na głowę pojedynczego żołnierza "uszu" po wielkie, stacjonarne stacje nasłuchu — wyglądały bardzo osobliwie, jednak pozwalały wykryć nadlatujące samoloty ze znacznej odległości.
Poprzednicy radaru.
Prekursorem takich działań był m.in. William Sansome Tucker, z którego inicjatywy w latach 20. i 30. XX wieku na wybrzeżu Wielkiej Brytanii wzniesiono tzw. zwierciadła akustyczne. Pozostałości tych instalacji można do dzisiaj oglądać m.in. w byłej bazie RAF-u, Denge, gdzie wzniesiono z betonu wielkie, kilkudziesięciometrowe instalacje wczesnego wykrywania samolotów.
Podobne rozwiązania, z mniejszym lub większym rozmachem, stosowano również w innych krajach jako substytut lub – w późniejszym czasie – uzupełnienie radarów.
Dobrym przykładem jest opracowany w Stanach Zjednoczonych system nasłuchowy, którego projekt opublikowano w gazecie dla majsterkowiczów. To tanie i zbudowane z powszechnie dostępnych elementów (m.in. tuba gramofonu) urządzenie pozwalało na wykrywanie samolotów z odległości kilkunastu kilometrów.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów