normalnemu na umyśle człowiekowi wystarczyło by jedno zdanie by w nim zamknąć twój popieprzony opis...
Piszę w sposób niekonwencjonalny (popieprzony też jest niekonwencjonalny) ... źle, piszę używając kwiecistych sformułowań, źle ... piszę frazesami ... źle, co więcej ... czasami nie piszę Też źle
Odnoszę wrażenie, że u ciebie tak samo z kobietami ... jakaś w łożnicy zrobi maraton rozkoszy to źle Ci będzie bo przerost formy nad treścią, inna zrobi minutowego loda to źle, bo za krótko ... kolejna standardowy czas to źle bo nie postarała się
Taki z Ciebie mały malkontencik
normalnemu na umyśle człowiekowi wystarczyło by jedno zdanie by w nim zamknąć twój popieprzony opis...
Jego opisy nie są popieprzone, są zjebane i popierdolone.
Ale za to je lubię i pewnie nie tylko ja. Taki ma styl.
Lubię czytać opisy fantastico jak jestem najebany. Muszę przeczytać ze trzy razy zanim ogarnę o chuj mu chodziło
Piszę w sposób niekonwencjonalny (popieprzony też jest niekonwencjonalny) ... źle, piszę używając kwiecistych sformułowań, źle ... piszę frazesami ... źle, co więcej ... czasami nie piszę Też źle
Cały czas chcę ci dać do zrozumienia że wystarczy już z twojej strony "wyrabiania unikatowego stylu", naprawdę wystarczy... przejdź na normalne opisy (ktoś powie a co jest wyznacznikiem "normalności"? odpowiedz jest prosta - zdrowy rozsądek i umiar) bo generalnie doceniam ilość materiałów które tutaj wrzucasz i myślę że mógłbym cię lubić gdybyś po prostu znormalniał zamiast strugać delikatnie mówiąc pojeba. Jakąś popularność tutaj zdobyłeś (o to zapewne ci chodziło) więc czas na zwrot akcji; trzeźwe, treściwe i normalne opisy Fantastico i będzie już "fantastico".
Cały czas chcę ci dać do zrozumienia że wystarczy już z twojej strony "wyrabiania unikatowego stylu", naprawdę wystarczy... przejdź na normalne opisy (ktoś powie a co jest wyznacznikiem "normalności"? odpowiedz jest prosta - zdrowy rozsądek i umiar) bo generalnie doceniam ilość materiałów które tutaj wrzucasz i myślę że mógłbym cię lubić gdybyś po prostu znormalniał zamiast strugać delikatnie mówiąc pojeba. Jakąś popularność tutaj zdobyłeś (o to zapewne ci chodziło) więc czas na zwrot akcji; trzeźwe, treściwe i normalne opisy Fantastico i będzie już "fantastico".
Ty, no rozumiem Twój tok rozumowania tylko nie rozumiem podwalin Z mojej perspektywy wygląda to tak. Jesteś człowiekiem, któremu nie podoba się co ktoś inny robi (nie ważne jakby to było debilne to jest jego sprawa) ... więc starasz się go strywializować i ściągnąć do ogólnie przyjętych schematów i poziomu prezentowanego przez większość. W dodatku robisz to za pomocą inwektyw i oszczerstw sądząc najpewniej, że owy poziom, który w Twoim mniemaniu powinni prezentować wszyscy jest jedyną słuszną drogą postępowania
Odpowiadam Ci normalnie bo normalnie napisałeś także jestem ciekaw zdania.
Czy z równą gorliwością będziesz tutaj tępił ludzi nie zaczynających zdania wielką literą, nie stawiających przecinków czy też nie zamykających zdania kropką? Przecież to równie debilne i kaleczące nasz język. Walka z nieprawidłowościami powinna być konsekwentna.
nie ważne jakby to było debilne to jest jego sprawa
Tutaj tkwi całe zło twoich opisów i tytułów. Jeśli ktoś jest analfabetą i pisze żaba przez RZ to go będę jebał śmiechem, jeśli ktoś strzeli ewidentną literówkę, źle postawi przecinek itp nawet tego nie zauważę.
Ale jak ktoś specjalnie i rozmyślnie kaleczy język (w twoim przypadku zjebaną składnią) by być oryginalnym i przypodobać się dzieciarni to wybacz ale będę walczył z nim o, jak sam napisałeś; "ogólnie przyjęte schematy i poziom prezentowany przez większość". Bo to nie jest tylko twoja sprawa gdzie publikujesz te debilizmy. Potem taki młody człowiek nie będzie umiał się porządnie nawet wysłowić nie mówiąc o napisaniu czegoś bardziej skomplikowanego a wszyscy inni starsi nie mogą na te opisy po prostu patrzeć... Dbajmy o własny język bo kaleczenie go to jak sranie na publiczny chodnik po którym wszyscy chodzimy. A co do inwektyw z mojej strony - to sposób na oczywiste podkurwienie antagonisty, zmuszenie go dyskusji nawet ostrej byle by skutecznej. I piszę jak równy do równego - (zobacz jakie mamy tutaj czasowe staże - identyczne); człowieku ogarnij się, co sobie wypracować miałeś już to zrobiłeś i zacznij pisać normalnie bo to jednak nie tylko twoja sprawa.
Tak, napiszę to: po prostu cię proszę jak człowiek człowieka o normalne pisanie... jeśli sobie tego nie weżniesz do serca to oczywiście nic ci nie zrobię ale pozostaniesz dla mnie gimnazjalną maskotką czyli najzwyklejszym durniem jak i dla innych nieco mądrzejszych sadoli...
zrobisz oczywiście co uważasz, chcesz być traktowany normalnie - traktuj innych normalnie bo i tak ważniejszy od mojej osobistej oceny będzie czas który cię zweryfikuje
Tutaj tkwi całe zło twoich opisów i tytułów. Jeśli ktoś jest analfabetą i pisze żaba przez RZ to go będę jebał śmiechem, jeśli ktoś strzeli ewidentną literówkę, źle postawi przecinek itp nawet tego nie zauważę.
Ale jak ktoś specjalnie i rozmyślnie kaleczy język (w twoim przypadku zjebaną składnią) by być oryginalnym i przypodobać się dzieciarni to wybacz ale będę walczył z nim o, jak sam napisałeś; "ogólnie przyjęte schematy i poziom prezentowany przez większość". Bo to nie jest tylko twoja sprawa gdzie publikujesz te debilizmy. Potem taki młody człowiek nie będzie umiał się porządnie nawet wysłowić nie mówiąc o napisaniu czegoś bardziej skomplikowanego a wszyscy inni starsi nie mogą na te opisy po prostu patrzeć... Dbajmy o własny język bo kaleczenie go to jak sranie na publiczny chodnik po którym wszyscy chodzimy. A co do inwektyw z mojej strony - to sposób na oczywiste podkurwienie antagonisty, zmuszenie go dyskusji nawet ostrej byle by skutecznej. I piszę jak równy do równego - (zobacz jakie mamy tutaj czasowe staże - identyczne); człowieku ogarnij się, co sobie wypracować miałeś już to zrobiłeś i zacznij pisać normalnie bo to jednak nie tylko twoja sprawa.
Tak, napiszę to: po prostu cię proszę jak człowiek człowieka o normalne pisanie... jeśli sobie tego nie weżniesz do serca to oczywiście nic ci nie zrobię ale pozostaniesz dla mnie gimnazjalną maskotką czyli najzwyklejszym durniem jak i dla innych nieco mądrzejszych sadoli...
zrobisz oczywiście co uważasz, chcesz być traktowany normalnie - traktuj innych normalnie bo i tak ważniejszy od mojej osobistej oceny będzie czas który cię zweryfikuje
Ok ok ... kwestia jest jak najbardziej zrozumiała i nawet uważam, że masz trochę racji. Jednakże czepiając się tego opisu negujesz poprawną polszczyznę bo akurat tutaj składnia, interpunkcja jak i ortografia jest w porządku . Pokręcone opisy trochę mnie już znudziły więc chciałem ukwiecić troszkę archaizmami, a czepianie się akurat takiej formy ekspresji to tak jak oburzanie się na szkołę wymagającą od dzieciaków czytania Pana Tadeusza (i to nie jest porównanie mojej skromnej osoby do Adama Mickiewicza) bo to język dziś nie używany i nie praktyczny.
Chyba, że to już będzie profilaktyczne ;] Aczkolwiek utkwiła w mym sercu igła wbita przez Twą dosadność przeto retoryka ma ulegnie zmianie zwracając się ku innym horyzontom jak konie w galopie silną ręką zawrócone
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów