Zobaczcie wspaniały teledysk o pajacach którzy prześcigają się w robieniu kawy czy h*j wie co to jest, po to żeby wyrwać fajna dupę. Już pomijam samą muzykę, bo o gustach się nie rozmawia, ale teledysk to dno i kilometr mułu.
Początek to tam huj, poczekajcie na księcia który wbija w 3:15 na swoim rumaku do kawiarni.
Początek to tam huj, poczekajcie na księcia który wbija w 3:15 na swoim rumaku do kawiarni.