18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 31 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 33 minuty temu
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: 22 minuty temu
Artykuł nie jest mój, dodałem jedynie zdjęcia. Oryginał można znaleźć tutaj: ciekawostkihistoryczne.pl/2011/01/26/swieci-mordercy-o-thugach-i-kulcie-kali/

Jest to mój pierwszy temat więc jeśli coś jest nie tak to proszę o poprawki

Święci mordercy? O thugach i kulcie Kali



Za dnia przykładni mężowie i ojcowie rodzin, nocą bezlitośni mordercy. Przez stulecia drżeli z obawy przed nimi bramini, których ci fanatycy składali w ofierze swej bogini. Zwykła szajka, czy tajemna sekta?



W kulturze hinduskiej bogini Kali jest uosobieniem siły życiowej, a jednocześnie boginią śmierci. To pani czasu i Strażniczka Bramy prowadzącej do świata poza czasem. Przedstawienia bogini ukazują ciemnoskórą kobietę z pomalowaną na niebiesko twarzą. Jej nieodłącznym atrybutem jest naszyjnik z pięćdziesięciu ludzkich czaszek, symbolizujących tyleż samo inkarnacji, które przechodzi człowiek. Kult Kali, jako bogini śmierci, wiąże się z polem bitwy i miejscami kremacji. Ludziom wychowanym w kulturze zachodniej wydaje się mroczna, a jej kult krwawym, tajemnym obrządkiem. Skąd takie skojarzenia? Kali zawdzięcza je swoim najbardziej znanym wyznawcom.



Makabryczny kult

Nigdy nie słyszałem o takich okropieństwach ani też nie wiedziałem o tak bezlitosnych, popełnionych z zimną krwią morderstwach, o tak bardzo rozdzierających serce scenach cierpienia i udręki; o tak rażącej niewdzięczności; o tak całkowitym odrzuceniu podstawowej zasady, która wiąże człowieka z człowiekiem; która zmiękcza serce i wynosi istotę ludzką ponad zwierzę… litość dla takich nędzników byłaby szczególnym okrucieństwem wobec rodzaju ludzkiego… krew za krew.
F.C. Smith, przedstawiciel gubernatora generalnego Indii, Kalkuta 1832.



Powyższy cytat dowodzi, jak bardzo brytyjskim oficjelem wstrząsnęły wieści o działalności tajemniczego odłamu wyznawców Kali. Jego członkowie nazywali siebie thugami. Ta tajemnicza organizacja działała w głównej mierze na środkowym zachodzie Indii. Nie każdy mógł wstąpić do sekty, bowiem członkostwo w niej było dziedziczne i przechodziło z ojca na syna. Członkiniami nie mogły być kobiety. Zresztą, w niewielu rodzinach kobiety miały świadomość „dziedzictwa” ich mężów i ojców.

Rytuał ofiarny

W jaki sposób thugowie czcili swą boginię? Otóż składali jej ofiary z ludzi. Sekta dzieliła się na grupy, z których każda pełniła określone funkcje: „sothaee” zwabiali podróżnych w upatrzone miejsce, „bhutto” dokonywali rytualnych morderstw, a „lughaee” kopali groby dla mężczyzn złożonych Kali w ofierze.
Akt złożenia ofiar był ściśle podporządkowany rytuałowi. Najpierw thugowie wyszukiwali bogatego podróżnego, lub grupę podróżnych – handlarzy, czy pielgrzymów udających się na obchody jakiegoś święta. Następnie przyłączali się do nich i razem z nimi podróżowali. W międzyczasie zdobywali zaufanie swoich przyszłych ofiar i wyczekiwali odpowiedniego momentu. Podczas jakiejś niewinnej zabawy z ust jednego z thugów padało hasło, stanowiące sygnał do rozpoczęcia mordu. Wówczas pozostali czciciele bogini Kali wyjmowali z zanadrza jedwabne szale z zaszytą w środku monetą i dusili swoje ofiary. Zapytać by można po co ta moneta. Otóż szal zaciskano tak, by znalazła się na wysokości kręgów szyjnych, a jej nacisk prowadził do złamania karku i uduszenia. Ciała ofiar zakopywano, a czciciele zabierali ich kosztowności.



Święci czy mordercy?

Koniec sekty przyszedł wraz z panowaniem brytyjskim w Indiach. Nowe władze postawiły sobie za cel ukrócenie makabrycznych „praktyk religijnych” thugów. Znaczną rolę odegrał przy tym sir William Henry Sleeman. Prowadził on wnikliwe śledztwo, mające na celu wykrycie praktyk sprawowanych przez członków sekty i doprowadzenie do ich osądzenia. Z jego ustaleń wynikało, że thugowie mordowali około czterdziestu tysięcy osób rocznie…
Nie można zapominać, że dla niektórych thugowie byli praktycznie rzecz biorą świętymi męczennikami. Zabijali nie dla własnej chorej przyjemności, ale z woli bogini Kali. Ich pani objawiała im się w znakach, lub przez wewnętrzny głos, nakazujący czczenie jej ofiarami z ludzi. Thugowie we własnym mniemaniu pełnili najszlachetniejszą misję, która w żaden sposób nie obciążała ich sumienia.
Z drugiej strony nie brakuje naukowców twierdzących, że thugowie… w ogóle nie istnieli. Przykładowo zdaniem Martine van Woerkens, autorki książki The Strangled Traveler: Colonial Imaginings and the Thugs of India brytyjscy okupanci wymyślili ich, aby utwierdzić swoją władzę nad Indiami. To nie tłumaczy jednak licznych wzmianek źródłowych i odkopywanych grobów. Bardziej prawdopodobna wydaje się wersja zgodnie z którą obok „świętych morderców” istnieli także ci kierujący się dużo niższymi pobudkami: chęcią zysku i wyrwania się z ubóstwa.
Zgłoś
Avatar
A................h 2012-08-17, 14:05
'OOO KALI MA OOO KALI MA'
Jak ktos zgadnie z jakiego to filmu, to dostanie dyplom.
Zgłoś
Avatar
Mr.Drwalu 2012-08-17, 14:07
W sam raz coś dla wielkich ateistów.
Zgłoś
Avatar
g................n 2012-08-17, 14:24 1
Anaal Nathrakh napisał/a:

'OOO KALI MA OOO KALI MA'
Jak ktos zgadnie z jakiego to filmu, to dostanie dyplom.



Indy'ego się nigdy nie zapomina
No może poza ostatnią częścią, gdzie został dosłownie wyruchany w dupsko przez Lucasa i Spielberga



Co do tematu... fajnie się czytało, także piwko ląduje - szkoda tylko, że sekta już nie jest tajna bo nam o niej napisałeś
Zgłoś
Avatar
Radysh 2012-08-17, 15:01 2
Za artykuł piwo. Za włos w tekście na pierwszej fotce wpierdol! Co ja się kurwa w matrycę laptopa nadmuchałem...
Zgłoś
Avatar
DiesIrae 2012-08-17, 15:26 2
Zgłoś
Avatar
Ivo 2012-08-17, 18:18
git materiał.
Zgłoś
Avatar
bTn 2012-08-17, 18:45 1
Thug life
Zgłoś
Avatar
Y................l 2012-08-17, 19:04
W Czarnej Kompani było fajne nawiązanie do tego kultu, tylko zamiast Kali boginią była Kina
Zgłoś
Avatar
Sycylijczyk 2012-08-17, 19:59
Jedyny święty od morderców jakiego znam...

Zgłoś
Avatar
kurczak94 2012-08-17, 23:04
Fajny artykuł, spoko się czytało, ale w cale to nie jest aż tak makabryczne... zabijali łamiąc kark ? Straszne... poczytajcie sobie o Inkach, czy Aztekach. Ci to mieli fazy. Jak będę miał czas to wrzucę parę art o nich.
Zgłoś
Avatar
Kali90 2012-08-19, 21:45
Zajebiste piwko za zajebisty artykuł
Zgłoś