18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:23
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:16
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44

#kali

Raperowi Kali z Firmy policja oddała zakrekwirowaną marihuanienę.
Materiał z telewizji


od teraz każdy ćpun będzie ją trzymał wtakim pudełki. Zaczne sprzedawać pusta atrapy na allegro
Najlepszy komentarz (60 piw)
Lolekmko11 • 2021-01-22, 18:25
Przecież to tylko zioło, o co ta afera od lat zrobiły by legal większość była by szczęśliwa a i państwo zarobi
Dawid Szatarski
NiedźwiedzioGłowy • 2014-11-20, 12:51
Może znacie, pewnie nie, a myślę, że warto pokazać człowieka z konkretnym skillem.

Endżoj.

Najlepszy komentarz (76 piw)
4................h • 2014-11-20, 16:50

Lepiej się uczyć używać broni palnej w dzisiejszych czasach
Kto ma racje



Rap gospodarka to wielkie pieniądze. Jak wiadomo artyści nie znoszą krytyki ponieważ każde złe słowo może przełożyć się na ich reputacje a co za tym idzie zyski z koncertów i ciuchów.

Kali bardzo wziął do siebie wypowiedz chłopca bo nawet nie wiem, czy można go nazwać chłopakiem. To po prostu dziecko. Sam oskarżony o komercję kali pisze - Ale kino Hahaha
Ja Ci Ty siurku przed mutacją pokażę żal jak Cię kiedyś spotkam i puszczę nago w osiedle bo strach karcić takiego małego kasztana.
Ciekawe co zrobisz jak koledzy z klasy co Cię nie lubią zaraz do mnie napiszą na priv i będę w 5 min miał niezbędne info na twój temat.
Ja Cię oduczę bezpodstawnego srania się publicznie i będziesz przykładem dla innych osrajmord, biegającym na waleta po dzielni za to że nie wiesz co to konstruktywna krytyka.
A tak na marginesie to się uśmiałem co nie miara bo Cię kumam prujdupo z komentarzy ale nie sądziłem że przyganiał kocił garnkowi
Pozdrawiam prawdziwych !

Chcemy zauważyć, że w ten sposób narobił dzieciakowi na pewno dużo problemów tylko dlatego, że powiedział co myśli. Czy takie działanie jest uzasadnione? Krytyka w rapie musi być w każdym stopniu i ta konstruktywna i ta przez tzw gimbusów bo jakby nie było to właśnie najmłodszych słuchaczy jest najwięcej.
Najlepszy komentarz (213 piw)
IRONiczny • 2014-02-20, 0:06
@Ezoteryk
Co z tego że gimbus, powiedział prawdę o tej "twórczości" która jest skierowana do ludzi mentalnie upośledzonych, osadzonych w gimbazjum niezależnie od wieku, przesłuchałem parę piosenek i stwierdzam że jest to gówno
Artykuł nie jest mój, dodałem jedynie zdjęcia. Oryginał można znaleźć tutaj: ciekawostkihistoryczne.pl/2011/01/26/swieci-mordercy-o-thugach-i-kulcie-kali/

Jest to mój pierwszy temat więc jeśli coś jest nie tak to proszę o poprawki

Święci mordercy? O thugach i kulcie Kali



Za dnia przykładni mężowie i ojcowie rodzin, nocą bezlitośni mordercy. Przez stulecia drżeli z obawy przed nimi bramini, których ci fanatycy składali w ofierze swej bogini. Zwykła szajka, czy tajemna sekta?



W kulturze hinduskiej bogini Kali jest uosobieniem siły życiowej, a jednocześnie boginią śmierci. To pani czasu i Strażniczka Bramy prowadzącej do świata poza czasem. Przedstawienia bogini ukazują ciemnoskórą kobietę z pomalowaną na niebiesko twarzą. Jej nieodłącznym atrybutem jest naszyjnik z pięćdziesięciu ludzkich czaszek, symbolizujących tyleż samo inkarnacji, które przechodzi człowiek. Kult Kali, jako bogini śmierci, wiąże się z polem bitwy i miejscami kremacji. Ludziom wychowanym w kulturze zachodniej wydaje się mroczna, a jej kult krwawym, tajemnym obrządkiem. Skąd takie skojarzenia? Kali zawdzięcza je swoim najbardziej znanym wyznawcom.



Makabryczny kult

Nigdy nie słyszałem o takich okropieństwach ani też nie wiedziałem o tak bezlitosnych, popełnionych z zimną krwią morderstwach, o tak bardzo rozdzierających serce scenach cierpienia i udręki; o tak rażącej niewdzięczności; o tak całkowitym odrzuceniu podstawowej zasady, która wiąże człowieka z człowiekiem; która zmiękcza serce i wynosi istotę ludzką ponad zwierzę… litość dla takich nędzników byłaby szczególnym okrucieństwem wobec rodzaju ludzkiego… krew za krew.
F.C. Smith, przedstawiciel gubernatora generalnego Indii, Kalkuta 1832.



Powyższy cytat dowodzi, jak bardzo brytyjskim oficjelem wstrząsnęły wieści o działalności tajemniczego odłamu wyznawców Kali. Jego członkowie nazywali siebie thugami. Ta tajemnicza organizacja działała w głównej mierze na środkowym zachodzie Indii. Nie każdy mógł wstąpić do sekty, bowiem członkostwo w niej było dziedziczne i przechodziło z ojca na syna. Członkiniami nie mogły być kobiety. Zresztą, w niewielu rodzinach kobiety miały świadomość „dziedzictwa” ich mężów i ojców.

Rytuał ofiarny

W jaki sposób thugowie czcili swą boginię? Otóż składali jej ofiary z ludzi. Sekta dzieliła się na grupy, z których każda pełniła określone funkcje: „sothaee” zwabiali podróżnych w upatrzone miejsce, „bhutto” dokonywali rytualnych morderstw, a „lughaee” kopali groby dla mężczyzn złożonych Kali w ofierze.
Akt złożenia ofiar był ściśle podporządkowany rytuałowi. Najpierw thugowie wyszukiwali bogatego podróżnego, lub grupę podróżnych – handlarzy, czy pielgrzymów udających się na obchody jakiegoś święta. Następnie przyłączali się do nich i razem z nimi podróżowali. W międzyczasie zdobywali zaufanie swoich przyszłych ofiar i wyczekiwali odpowiedniego momentu. Podczas jakiejś niewinnej zabawy z ust jednego z thugów padało hasło, stanowiące sygnał do rozpoczęcia mordu. Wówczas pozostali czciciele bogini Kali wyjmowali z zanadrza jedwabne szale z zaszytą w środku monetą i dusili swoje ofiary. Zapytać by można po co ta moneta. Otóż szal zaciskano tak, by znalazła się na wysokości kręgów szyjnych, a jej nacisk prowadził do złamania karku i uduszenia. Ciała ofiar zakopywano, a czciciele zabierali ich kosztowności.



Święci czy mordercy?

Koniec sekty przyszedł wraz z panowaniem brytyjskim w Indiach. Nowe władze postawiły sobie za cel ukrócenie makabrycznych „praktyk religijnych” thugów. Znaczną rolę odegrał przy tym sir William Henry Sleeman. Prowadził on wnikliwe śledztwo, mające na celu wykrycie praktyk sprawowanych przez członków sekty i doprowadzenie do ich osądzenia. Z jego ustaleń wynikało, że thugowie mordowali około czterdziestu tysięcy osób rocznie…
Nie można zapominać, że dla niektórych thugowie byli praktycznie rzecz biorą świętymi męczennikami. Zabijali nie dla własnej chorej przyjemności, ale z woli bogini Kali. Ich pani objawiała im się w znakach, lub przez wewnętrzny głos, nakazujący czczenie jej ofiarami z ludzi. Thugowie we własnym mniemaniu pełnili najszlachetniejszą misję, która w żaden sposób nie obciążała ich sumienia.
Z drugiej strony nie brakuje naukowców twierdzących, że thugowie… w ogóle nie istnieli. Przykładowo zdaniem Martine van Woerkens, autorki książki The Strangled Traveler: Colonial Imaginings and the Thugs of India brytyjscy okupanci wymyślili ich, aby utwierdzić swoją władzę nad Indiami. To nie tłumaczy jednak licznych wzmianek źródłowych i odkopywanych grobów. Bardziej prawdopodobna wydaje się wersja zgodnie z którą obok „świętych morderców” istnieli także ci kierujący się dużo niższymi pobudkami: chęcią zysku i wyrwania się z ubóstwa.
Krótko i na temat


Mam nadzieję ,że sadystki mnie nie zabiją .
Najlepszy komentarz (26 piw)
Tester • 2011-08-22, 9:53
Czarny, nie dość że wie gdzie jego miejsce to i kobietę od człowieka odróżni.

W nagrodę banan:
nie za duży aby nie rozpieszczać.