![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/17535176806593c6013dda5.gif)
![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/17535176806593c6013dda5.gif)
Musiałem powiedzieć swojej lubej żeby nie korzystała z WC przez parę godzin bo musiałem tego chuja jakoś przepchnąć, a nie miałem zamiaru wyciągać zdechłego szczura z sedesu i paradować z nim w mieszkaniu.
Po miesiącu się wyprowadziliśmy.
musiałem tego chuja jakoś przepchnąć, a nie miałem zamiaru wyciągać zdechłego szczura z sedesu i paradować z nim w mieszkaniu.
Bez urazy, ale to przypomina zachowanie rozhisteryzowanej baby, która włazi na krzesło na widok myszy czy pająka.
(...)Po miesiącu się wyprowadziliśmy.
Wyprowadziliście się przez głupiego gryzonia?
![Avatar](https://i.sadistic.pl/images/avatars/default-avatar.png)
![Zaloguj się aby postawić piwo autorowi tego posta](/images/beer-icon.png)
![](https://i.sadistic.pl/pics/2022_01_25_685772_b3f6d5.jpg)
Bariera na szczury do WC. Prosty montaż a 100% skuteczności. Powinno być obowiązkowo w każdym WC, tak prewencyjnie
![](https://i.sadistic.pl/images/smiles/icon_wink.gif)
Kiedyś mieszkałem w jakimś chujowym bloku na parterze i taki chuj też kilka razy zawitał. Nie chciał się ewakuować po zwykłym spłukaniu więc otworzyłem spłuczkę i nalałem wrzątku. Nie chciałem jednak robić tego kilka razy na darmo, nie nie. Zamiast dać ze dwa kubki wrzątku to ugotowałem cały czajnik i jeszcze ze 2 litry w garnku, nalałem do spłuczki i potraktowałem gryzonia. Po chwili zamieszania w muszli otworzyłem klapę a ten chuj dalej tam leży tylko, że jakiś nieruchomy. Ugotował się skurwiel i utopił.
Musiałem powiedzieć swojej lubej żeby nie korzystała z WC przez parę godzin bo musiałem tego chuja jakoś przepchnąć, a nie miałem zamiaru wyciągać zdechłego szczura z sedesu i paradować z nim w mieszkaniu.
Po miesiącu się wyprowadziliśmy.
Trzeba było na niego nasrać