Nie szarp się Tobiasz, to mówię ja, twoja Karynka z bąbelkiem na ręce...
(i ze złotym smartfonem w drugiej; klasyczny patofilm bez początku)
Kolejna głupia c**a która nie rozróżnia słów dostaw i zostaw.
Ten kraj zmierza ku upadkowi.
Lubisz płacz dzieci i drące ryja Karny?