Pamiętajcie moje dzieciaczki, że jazda na ręcznym to nie drift... a jak jesteście debilem to pamiętajcie aby poprosić kolegę żeby was nagrywał kiedy już próbujecie
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Velture - opis dobry. Brakuje jeszcze, że jaranie się driftem czy paleniem gumy to "rozrywka" dla najniższych warstw społecznych... niższej niż murzyni.
A dzień wcześniej babcia mówiła do Seby:
-"Wnusiu, przecież ta Twoja Astra dobra jest, mało pali. Kołpaki na Gwiazdkę dostałeś. Nie dam Ci mojej emerytury na E36 dopóki się naprawdę nie zepsuje".
No i się zepsuła...
-"Wnusiu, przecież ta Twoja Astra dobra jest, mało pali. Kołpaki na Gwiazdkę dostałeś. Nie dam Ci mojej emerytury na E36 dopóki się naprawdę nie zepsuje".
No i się zepsuła...
Nagrywająca chyba już kiedyś porządnie zajebała ryjem o kierownice.
Te Astry są pancerne, wymieni się chłodnicę i tyle. A nawet jeśli nie to straty to jakieś 2000 zeta bo ceny tych aut lecą na mordę. Sam jestem "szczęśliwym" posiadaczem takiego "cuda" z jednej strony dobre wyposażenie i auto nadaje się nawet do offroadów a z drugiej jest silnik który potrafi wypić litr oleju na 1000 kg, problemy z komputerem i masa różnych drobnych uciążliwych mankamentów.
Po jaką cholerę ja się tak produkuję...?
Po jaką cholerę ja się tak produkuję...?