Słowa rodzicielki pożeracza sromotników - "Grzybowego Tomeczka" opisujące jego reakcje na cudowne przebudzenie:
No patrz, niespodzianka kurwa.
Jak zacznie mówić to pewnie walnie tekstem:
"No to gdzie ten komp? Ten kolo obok już swój dostał"
Źródłó: Gazeta.pl
Generalnie wkurwia mnie cała ta popelina i nagonka w okół dzieciaka. Tyle ciekawych rzeczy się na świecie dzieje (jak choćby katastrofa samolotu pasażerskiego w prowincji Heilngjang w Chinach czy rozjechanie dziekana bydgoskiego uniwersytetu przez pijanego kierowce, ale dzieciaczek jest bohater, bo można zagrać na serduszkach milionów matek polek. A w dupie z tym - pilnujcie gowniarzy i uczcie co mozna do mordy wkladac a czego nie. A jak sami nie wiecie - czytanie książek nie boli.
Jedyny pozytyw akcji z Tomeczkiem, to może troszkę poprawi się sytuacja z przeszczepami choć zaraz pojawi się drugi medal - "a nie bedziemy gościa ratować, podpisał oświadczenie woli to będą dzisiaj płucka na obiad"
Cytat:
- Jesteśmy przeszczęśliwi! Tomek, jak się obudził, chciał wyjść z łóżka, gdy zobaczył, że naprzeciwko niego jest monitor u innego pacjenta. Tomek myślał, że czeka na niego komputer. A to monitor pokazujący funkcje życiowe.
No patrz, niespodzianka kurwa.
Jak zacznie mówić to pewnie walnie tekstem:
"No to gdzie ten komp? Ten kolo obok już swój dostał"
Źródłó: Gazeta.pl
Generalnie wkurwia mnie cała ta popelina i nagonka w okół dzieciaka. Tyle ciekawych rzeczy się na świecie dzieje (jak choćby katastrofa samolotu pasażerskiego w prowincji Heilngjang w Chinach czy rozjechanie dziekana bydgoskiego uniwersytetu przez pijanego kierowce, ale dzieciaczek jest bohater, bo można zagrać na serduszkach milionów matek polek. A w dupie z tym - pilnujcie gowniarzy i uczcie co mozna do mordy wkladac a czego nie. A jak sami nie wiecie - czytanie książek nie boli.
Jedyny pozytyw akcji z Tomeczkiem, to może troszkę poprawi się sytuacja z przeszczepami choć zaraz pojawi się drugi medal - "a nie bedziemy gościa ratować, podpisał oświadczenie woli to będą dzisiaj płucka na obiad"