Zastanawialiście się kiedyś jak to wygląda z bliska...?
Od kiedy sięgam pamięcią jest to pierwsza rzecz o której myślałem rano i ostatnia przed snem
Czesanie się na pożyczkę, tupeciki, przeszczepy włosów. No kurwa. Jak się ma łysinę to się goli baniak na zero i tyle.
Nom. Najgorsze jednak to zaczesywanie łysiny. Tupecik to tam chuj bo w miarę wygląda ale taki zaczesany to przecież każdy widzi i wygląda to absurdalnie.
Nic bardziej nie potrafi mnie zażenować niż facet, który nie potrafi się pogodzić z łysiną.
Czesanie się na pożyczkę, tupeciki, przeszczepy włosów. No kurwa. Jak się ma łysinę to się goli baniak na zero i tyle.
PRAWDZIWY FACET POWINIEN NOSIĆ DRES PRACOWAĆ NA BUDOWIE I GOLIĆ ŁEB NA ŁYSO
Wyobraź sobie że są ludzie którzy
1. Zarabiają dobrze
2. Chcą dłużej wyglądac dobrze
3. Nie chca kojarzyc sie ze skinheadami lub kolanem
4. Wyłysieli w młodym wieku długo wczesniej przed rowiesnikami
I tacy ludzie korzystają z przeszczepów, m.in Elon Musk, Rooney, Beckham pewnie rowniez wielu innych ale tych kojarzę
Rzumiem ze w w krajach mniej rozwiniętych ludzie sie opierdalają maszynką w domu by nie płacic 20 zl za fryzjera, dbanie o siebie przychodzi z poprawą sytuacji materialnej, i pewnie jeszcze długo się nie upowszechni
Poza polską (i krajami wschodniej europy) łysa głowa nie jest żadnym wyznacznikiem męskosci, prędzej pogardy
I gdzie ja napisałem, że facet ma o siebie nie dbać?
I co jeszcze robi zadbany mężczyzną wg. ciebie? Może taki typ jak brodaty hipster, który chodzi w przykrótkich rurkach do salonu piękności, żeby mu przypiłowali pazurki jak jebany miś padinggton?
Czy może dla ciebie zadbany mężczyzna to typ jak Berlusconi? Wygląda jak mumia, która się zatrzasnęła w solarium.
@up lepiej mieć łysy łeb niż łysinę.
I gdzie ja napisałem, że facet ma o siebie nie dbać?
I co jeszcze robi zadbany mężczyzną wg. ciebie? Może taki typ jak brodaty hipster, który chodzi w przykrótkich rurkach do salonu piękności, żeby mu przypiłowali pazurki jak jebany miś padinggton?
Czy może dla ciebie zadbany mężczyzna to typ jak Berlusconi? Wygląda jak mumia, która się zatrzasnęła w solarium.
A co jest złego w chodzeniu do salonu pięknosci na przypiłowanie paznokci? Nie wyglądają dobrze? To je ogarnij. Masz trądzik? Zajmij się nim. Pryszcze? Idź do dermatologa. Jestes nieatrakcyjny? Popracuj nad sobą. Problemy z zębami? Dentysta i ortodonta. Wada wymowy? Do logopedy. Ubranie lezy jak plandeka na zuku? Kup nowe, lub oddaj do krawca.
Tak robi zadbany facet. Dba o siebie i swoj wizerunek. Ja nikomu nie zaglądam, czy robisz to w domu czy na salonach, ważne bys na spotkanie biznesowe nie przychodzil z gownem pod paznokciami, liczy sie efekt koncowy.
ważne bys na spotkanie biznesowe nie przychodzil z gownem pod paznokciami, liczy sie efekt koncowy.
Typie gadamy o facetach... Facet + salon pieknosci sie kurwa ni chuja nie laczy...
A co jest złego w chodzeniu do salonu pięknosci na przypiłowanie paznokci?
A co jest złego w chodzeniu do salonu pięknosci na przypiłowanie paznokci? Nie wyglądają dobrze?
Nic bardziej nie potrafi mnie zażenować niż facet, który nie potrafi się pogodzić z łysiną.
Czesanie się na pożyczkę, tupeciki, przeszczepy włosów. No kurwa. Jak się ma łysinę to się goli baniak na zero i tyle.
O łysy łeb walczyłem z matką już w liceum, tylko w końcu z tego wyrosłem ale włosy już nie odrosły. I to nie jest kwestia pogodzenia się z łysiną, tylko kurwa nie chce wyglądać jak pierdolony kibol
Biegam na siłkę i im większy jestem, tym gorzej wygląda ta łysa bania.
poza tym, jak masz chajs i możliwości, to czemu z nich nie korzystać?
a co do salonu piękności?
tak pojawiam się, odebrać swoją dupę
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów