Garść wskazówek jak stabilnie poruszać się podczas walki mieczem. Doświadczenie wyciągnięte z treningu dawnego fechtunku na podstawie XIV i XV-wiecznych traktatów szermierczych.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
🔥
Ubogacacze kulturowi zaczepiali panią
- teraz popularne
"Czołem,nazywam się Kuba Potocki i lubię nakurwiać mieczem " Ogółem na szermierce się nie znam ,ale materiał ciekawy.
doopa napisał/a:
kurwa dajcie coś jak się posługiwać mieczem samurajskim ;d
Proszę Cię przestań, bo się wykrwawię. Sam kiedyś się napalałem na japoński miecz, a jak go wziąłem w me łapki, machnąłem parę razy i odłożyłem (już sprzedany). Co prawda można to naostrzyć jak do tameshigiri (cięć), i będziesz ciął papier ale nic poza tym, zero satysfakcji. Jest kurewsko lekki co było największym problemem. Poszukałem więc na allegro kilku mieczy. Najdroższy złom w życiu (300 pln za 8 kg) kupiłem jedną ciężką dwuręczną brzytwę (ze stali resorowej) i to jest kurwa miecz...
Paleta przerąbana na strzał, a mina sąsiada jak usuwałem nim gałęzie bezcenna. Do tego jeden tzw półtoraręczny (wiem, że to niefachowa nazwa), czyli jednoręczny z długą rękojeścią. Po naostrzeniu idzie jak złoto. Do zestawu wziąłem parę do rzucania, ale to poza tematem... Miecz średniowieczny daje o wiele więcej satysfakcji, a jeśli chcesz tylko efektownie pomachać, kup sobie szablę, a dokładniej karabelę.
@upczesiek99 Masz piwko ode mnie, sam lubię się bawić takimi rzeczami, mam sporo gwiazdek, gwiazdki sam robiłem, 3shurineny takie (takie gwiazdki tylko że większe) 3 noże do rzucania, jednego sam zrobiłem ale średnio wyszedł. Polecam takie rzeczy, dają dużo zabawy.
@czesiek99 Na azylantów się nada, jak przyjdzie na to pora ;D z resztą pewnie żeś kupił jakąś tanią podróbkę ;> to i to się na huj nadaje
doopa napisał/a:
pewnie żeś kupił jakąś tanią podróbkę ;> to i to się na huj nadaje
Zależy co nazwiesz tanią podróbą... chodzi Ci pewnie o repliki...
to nie są repliki. Jak pisałem to oręż ze stali resorowej, znaczy dosłownie, że pochodzą ze starych resorów kolejowych. One nie mają wyglądać, tylko rżnąć ciąć i rąbać, jak nie zapomnę to po powrocie z roboty wrzucę zdjątko.
Ale ciekawy temat poruszyłeś, bo "podrób", czyli mieczy wykonanych z lichej stali jest multum. Wiele akcji na alegro przedstawia miecze treningowe, ba niektóre nawet do walki, a u dołu strony widać informację "tzw podkładkę" jakbyś chciał zwrócić, że miecz nadaje się tylko na stojak. Pierwsze to trzeba się dowiedzieć, czy jest kuty, czy wycinany, wystarczy sprzedającego zapytać gdzie oręż wykonany, w tym momencie 80% odpowiedzi to "nie wiem", a 10% gada wymijająco, że nie mogą o tym informować. Osobiście polecam (bez kryptoreklamy) kuźnię Jeleń, solidny sprzęt w uczciwej cenie, tylko niestety z miesiąc trzeba czekać na realizację.