... ale los kogucika jeszcze trudniejszy
Nie wiem po chuj ta cenzura, niestety innej wersji nie znalazłem.
______________
Z deszczu pod rynnękurwa nich to pokolenie zjebów wyginie i niech narodzi się w końcu empatyczna społeczność
______________
Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość.Ja pierdole, mam nadzieję, że nie masz na myśli lewackich-woke "ranisz moje uczucia" zjebów
______________
Z deszczu pod rynnęMam na myśli osoby, które uważają się za bogów, decydując o czyimś życiu; tak jak na filmie rodzice stwierdzili, że zabija koguta, bo im się tak podoba. Nie jest to normalne i zdrowe zachowanie, które nauczy dziecka jedynie traktowania zwierząt przedmiotowo. Na filmie nie są pokazane jakieś lewackie-woke, a więc o nich się wypowiadać nie będę, ponieważ nie na ten temat jest mój komentarz.
Mam na myśli osoby, które uważają się za bogów, decydując o czyimś życiu; tak jak na filmie rodzice stwierdzili, że zabija koguta, bo im się tak podoba. Nie jest to normalne i zdrowe zachowanie, które nauczy dziecka jedynie traktowania zwierząt przedmiotowo. Na filmie nie są pokazane jakieś lewackie-woke, a więc o nich się wypowiadać nie będę, ponieważ nie na ten temat jest mój komentarz.
jak byłem mały to też miałem takiego koguta co za mną latał i musiałem spierdalac bo sie go bałem ale stary mi powiedział tak: kto jest wieksy ty czy on co sie dajesz więc wziąłem sobie jego rady do serca i za każdym razem jak leciał w moim kierunku to kopałem chuja i po jakims czasie to on spierdalał przede mną jak mnie zobaczył haha (ogólnie to lubie zwierząta)
______________
God send us a massage: if you can't take a joke go fack yourself!Jak byłem kilkuletnim gówniarzem, to też mnie kogut zaatakował i dziadziuś za karę mu łeb upierdolił siekierą. Fajnie pierzasty futrzak spierdalał bez łba. To były piękne czasy...
mój dziadek też urąbał łeb kogutowi, jak kogut poranił moją malutką kuzynkę, do tej pory pamiętam smak i zapach rosołu.... to se nie wrati...
Jak byłem kilkuletnim gówniarzem, to też mnie kogut zaatakował i dziadziuś za karę mu łeb upierdolił siekierą. Fajnie pierzasty futrzak spierdalał bez łba. To były piękne czasy...