mi sie trafila akurat praca na trumabendzie v85s gietareczka 4 osiowa niby nic ale frajda jest
Nie zauważyłeś tylko jednego "drobnego szczegółu". Żebyś mógł położyć materiał, nacisnąć 1, 2, 3 i wyjąć gotowe elementy, to najpierw programista musi napisać program pod daną maszynę, produkt. Po to stosuje się maszyny CNC, żeby produkcja była zautomatyzowana a do obsługi, już podczas produkcji wystarczył słabo wykwalifikowany, przyuczony pracownik. Osoba wykwalifikowana potrzebna jest tylko do napisania programu, ustawienia maszyny i jak się coś spierdoli.U mnie w pracy też robimy na CNC to praca ogranicza się tylko to włóż naciśnij (swoją drogą guziki są mazakiem popisane 1,2,3 jak kurwa dla debili co byś się nie pomylił) i praca idzie, co prawda biorą do pracy takich co pierwszy raz widzą frezarke czy cokolwiek związanego z tym fachem, no ale praca jest tak kurewsko monotonna że głowa mała poprostu stoisz wkładasz 1,2,3 wyciągasz sprawdzasz i tak przez 8h do przezbrojenia. Na przezbrojenie przychodzi "ustawiacz" i on przezbraja i potem dalej robisz. Co prawda zarobki na start to ~1900 na ręke co nawet nieźle jak na gości co nigdy nie pracowali lub są debilami po liceum.
Osoba wykwalifikowana potrzebna jest tylko do napisania programu, ustawienia maszyny i jak się coś spierdoli.
u nas można zarobić 2k na rękę ale można też szybko stracić jak się coś spierdoli
2:26 ta maszyta to shit master?
) teraz zajmuję się też CNC- programowanie, obsługa maszyny do układania elementów SMD, sama produkcja, kontrola jakości, od czasu do czasu przy bardziej skomplikowanych sprawach wracam również do frezarek (ta sama firma, tylko inny dział ) baardzo lubię tą robotę i zarobić można, szczególnie douczając się. Ostatnio projektowanie 3D i obsługa drukarki 3D oraz przekazywanie projektów na zewnątrz. ale to był najwyżej siniak
