31-letni mężczyzna zginął a 25-letnia kobieta doznała ciężkich obrażeń ciała na torowisku w Częstochowie. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Dwójka chciała zapalić znicz w miejscu, gdzie kilka temu zginął ich znajomy.
Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 21 na ulicy Warszawskiej. - Wszystko wskazuje na to, iż częstochowianie udali się na torowisko, aby zapalić znicz w miejscu gdzie kilka lat temu zginął ich znajomy. Najprawdopodobniej wtedy zostali potrąceni przez przejeżdżający pociąg - poinformowało w sobotę biuro prasowe śląskiej policji.
O leżącej przy torowisku kobiecie poinformował policjantów przechodzący mężczyzna. - W wyniku dalszych czynności policjanci ujawnili znajdujące się niedaleko w krzakach, zwłoki 31-letniego częstochowianina - podaje policja.
25-letnia kobieta została przewieziona do szpitala, policja określa jej stan, jako ciężki.
Okoliczności tego zdarzenia są szczegółowo wyjaśniane przez policjantów z komendy w Częstochowie.
wiadomosci.onet.pl/slask/czestochowa-wypadek-na-torowisku/45nms