proszę o gównoburzę czy kuguar (puma płowa) zginęła słusznie w sytuacji w jakiej się znalazła?
329
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:40
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:23
proszę o gównoburzę czy kuguar (puma płowa) zginęła słusznie w sytuacji w jakiej się znalazła?
MalcolmX napisał/a:
Chuj w dupę pumie. Człowiek jest najwyżej w drabinie ewolucji i to on wybiera sobie miejsca, sytuacje i prawa do zabijania słabszych gatunków. Reszta to lewackie pierdolenie.
Uważam, że jestem wyżej w drabinie ewolucji od ciebie, czyli mogę cię odjebac jak psa. I nie, nie jestem lewakiem ani prawakiem, jestem ponad tym. Nie muszę się utożsamiać z jakaś grupa, żeby mieć na jakiś temat zdanie. Dziękuję, dobranoc.
Taki kot to piękne zwierze i szkoda go dla byle pchlarza, co upolować żarcie potrafi tylko w misce i w 95 procentach do niczego sie nie nadaje, tylko produkuje CO2.
Proszę bardzo, hejtujcie zoofile co jebiecie swoje psy i one was.
Proszę bardzo, hejtujcie zoofile co jebiecie swoje psy i one was.
w sumie mógł dobić piesełła i zrobić hot doga
przepis na hot doga wg. jakuba wędrowycza
HOT DOG
1) Za pomocą pętli z linki hamulcowej łapiemy średnio wyrośniętego
psa.
2) Podcinamy gardziołko bagnetem.
3) Krew zbieramy do wiadra, przyda się na kaszankę.
4) Polewamy psa spirytusem i podpalamy dla usunięcia sierści.
5) Patroszymy. Wnętrzności nie wyrzucamy, posłużą nam jako
przynęta na następnego.
6) Mięso tniemy na niewielkie kawałki i nadziewamy na szprychy
rowerowe.
7) Szaszłyki opiekamy na ognisku aż do upieczenia.
Serwować na ciepło, w drewnianej lub glinianej misce, z pieczywem i
schłodzonym bimbrem
przepis na hot doga wg. jakuba wędrowycza
HOT DOG
1) Za pomocą pętli z linki hamulcowej łapiemy średnio wyrośniętego
psa.
2) Podcinamy gardziołko bagnetem.
3) Krew zbieramy do wiadra, przyda się na kaszankę.
4) Polewamy psa spirytusem i podpalamy dla usunięcia sierści.
5) Patroszymy. Wnętrzności nie wyrzucamy, posłużą nam jako
przynęta na następnego.
6) Mięso tniemy na niewielkie kawałki i nadziewamy na szprychy
rowerowe.
7) Szaszłyki opiekamy na ognisku aż do upieczenia.
Serwować na ciepło, w drewnianej lub glinianej misce, z pieczywem i
schłodzonym bimbrem
Szkoda pumy, piękne zwierzę, dla mnie więcej warta niż jakiś kundel, no ale nie dla właściciela kundla, wiadomo, dla mnie nie ma o co gównoburzyć.
Może była winna? Winni zawsze ponoszą karę. Ale nie zawsze taką na jaką zasługują. Lub ta kara jest niesprawiedliwa w stosunku do czynu.
Driver19cm napisał/a:
Kurwa lewacki, pierdolony bełkot. Człowiek wchodzi gdzie chce, bo takie ma prawo
Jest na samym szczycie ewolucji i ma wyjebane w pasożyty, pumy i lewaków
Dziwne że ten zwój w środku czaszki między uszami na tyle się rozwinął że potrafisz klawiature obsługiwać
fakt że sensu nie ma co wystukujesz ale natura jest nieprzewidywalna!A kotka szkoda
Piwko dla kota, przynajmniej zdążył zrobić z burka inwalidę.
Husarz12 napisał/a:
Kurwa przeczytałem "kangura"... I se myślę co ja parzę, jaki dziwny kangur, może młody... Dopiero przy trzecim obejrzeniu zrozumiałem że to nie pies zaatakował kangura którego typ dobijał pałką
Jeszcze chuja zrozumiałeś, typ nie dobija go pałką tylko posiekał go maczetą.
Husarz12 napisał/a:
Kurwa przeczytałem "kangura"... I se myślę co ja parzę, jaki dziwny kangur, może młody... Dopiero przy trzecim obejrzeniu zrozumiałem że to nie pies zaatakował kangura którego typ dobijał pałką
Tez myslalem ze wali palką. A jak sie przypatrzec dobrze to tlucze jakims wichajstrem/ maczeta. W pewnym momencie tak wbil, ze leb jej do gory podniosł
yoyobart napisał/a:
w sumie mógł dobić piesełła i zrobić hot doga
przepis na hot doga wg. jakuba wędrowycza
HOT DOG
1) Za pomocą pętli z linki hamulcowej łapiemy średnio wyrośniętego
psa.
2) Podcinamy gardziołko bagnetem.
3) Krew zbieramy do wiadra, przyda się na kaszankę.
4) Polewamy psa spirytusem i podpalamy dla usunięcia sierści.
5) Patroszymy. Wnętrzności nie wyrzucamy, posłużą nam jako
przynęta na następnego.
6) Mięso tniemy na niewielkie kawałki i nadziewamy na szprychy
rowerowe.
7) Szaszłyki opiekamy na ognisku aż do upieczenia.
Serwować na ciepło, w drewnianej lub glinianej misce, z pieczywem i
schłodzonym bimbrem
hotdogi tylko z jamnika - reszta idzie na kebaby i kurczaka słodko kwaśnego - ewidentny brak podstawowej wiedzy...
kosmerf napisał/a:
Słusznie czy nie to chłop miał jaja
Jakby mial jaja to by zlapal pume za kark zeby poczula sie przy nim, jak kociatka w zebach matki, oba psy zajebal jednym kopem bo tak ciotowate psy nie powinny istniec, i przez nastepne 6 dni oswoic kota zeby robil to co wczesniej nieudolnie robily dwa pchlarze. 7 dnia odpoczywac rzecz jasna.