W.S.N.R. napisał/a:
Jest jeszcze trzeci, dla mnie najbardziej wkurwiający. Zachowuje się tak, jakbyś miał za chwilę umrzeć i co chwilę pyta drżącym głosem "wszystko w porządku, kochanie?"...
W.S.N.R.,
problemy z erekcją? Niech to będzie lekcją.
Pewnie laska czuje, że ci kuśka szwankuje.
Ona się wygina, nagina, cieknie ślina,
a ty rozpaczliwie trzepiesz kapucyna.
Dlatego pyta: "Wszystko w porządku?"
"kochanie" dodaje z litości lub rozsądku.
Stres jest zbyt duży, nic dobrego to nie wróży.
Nic to nie daje, bo ciągle nie staje,
za dużo pornoli, tak mi się wydaje.
Papierosy, alkohol, narkotyki i brak sportu,
już zrobiły z ciebie faceta gorszego sortu.
Morał tej bajki pomoże wam i tobie.
38 lat, czas zadbać o zdrowie.