Na początek ciekawostka rzekomo z Księżyca.To sfotografowała podobno sonda na ciemnej stronie Księżyca.Podobno, gdyż upubliczniający zdjęcie nie ma dowodów.A to już zdjęcie z Księżyca z NASA, na którym niektórzy widzą wieżęTeraz coś o ingerencji kosmitów na Ziemi.Oto starożytna figurka kogoś, kto wygląda na kosmonautę.To z kolei rzeźba również z ameryki środkowej.Małpolud,bo człowiek to to nie jest, nosi hełm pilota albo kosmonautyNa koniec jedna z wielu znajdowanych czaszek ziemskich istot, uznawanych za pierwszych super-ludziTeraz ciekawe znaleziska przeczące historii i geologii.Oto wydobyta gdzieś na Syberii łapa, twierdzi się że dinozaura.Czyżby więc żyły one razem z mamutami i ludźmi?Potwiedzałyby to następne rzeczy.To jedna z setek znajdowanych figurek, znowu w ameryce łacińskiej, przedstawiająca dinozaurowego jeźdźcaRycerzy takich przedstawiają też takie kamienie, których pewien badacz uzbierał aż 17.000Na koniec znaleziska made in china.To coś wykopano w Chinach,ale władze kazały znowu zakopaćNiektórzy wiążą to z tym znaleziskiem.Ten zegarek z początku XX wieku podobno znaleziono w starożytnym, nieobrabowanym, chińskim grobowcu.Chińczycy latają w czasie?To tyle, tak pokrótce. Zdjęcia widać skąd i tam też można udać się po więcej szczegółów.
Na początek ciekawostka rzekomo z Księżyca.To sfotografowała podobno sonda na ciemnej stronie Księżyca.Podobno, gdyż upubliczniający zdjęcie nie ma dowodów.A to już zdjęcie z Księżyca z NASA, na którym niektórzy widzą wieżęTeraz coś o ingerencji kosmitów na Ziemi.Oto starożytna figurka kogoś, kto wygląda na kosmonautę.To z kolei rzeźba również z ameryki środkowej.Małpolud,bo człowiek to to nie jest, nosi hełm pilota albo kosmonautyNa koniec jedna z wielu znajdowanych czaszek ziemskich istot, uznawanych za pierwszych super-ludziTeraz ciekawe znaleziska przeczące historii i geologii.Oto wydobyta gdzieś na Syberii łapa, twierdzi się że dinozaura.Czyżby więc żyły one razem z mamutami i ludźmi?Potwiedzałyby to następne rzeczy.To jedna z setek znajdowanych figurek, znowu w ameryce łacińskiej, przedstawiająca dinozaurowego jeźdźcaRycerzy takich przedstawiają też takie kamienie, których pewien badacz uzbierał aż 17.000Na koniec znaleziska made in china.To coś wykopano w Chinach,ale władze kazały znowu zakopaćNiektórzy wiążą to z tym znaleziskiem.Ten zegarek z początku XX wieku podobno znaleziono w starożytnym, nieobrabowanym, chińskim grobowcu.Chińczycy latają w czasie?To tyle, tak pokrótce. Zdjęcia widać skąd i tam też można udać się po więcej szczegółów.
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Pozwolę sobie skomentować niektóre zdjęcia
1) Niemy coś mają z tym aby znaki były widoczne z wysokości:
niepoprawni.pl/blog/3095/swastyki-w-niemieckich-lasach
2) akurat tutaj nie mam nic do dodania (jakoś nie pod drodze mam na księżyc )
3 , 4 ) Jest masa zdjęć z osobami w kaskach itp. Wątpię aby taki egipcjanin podczas budowy piramidy (chociaż z całą pewnością chodzi o starszy okres) nosił kask jak dzisiaj chłopaki na budowach.
5) O czaszkach tego typu też gdzieś było. Nie wiem czy to przypadkiem nie w Andach (dla dzieci które myślą że wyraz "andy" to jakieś mega przekleństwo odsyłam tu : pl.wikipedia.org/wiki/Andy ).
Dla małych dzieci specjalnie wydłużali czaszki (wkładali głowę miedzy dwie deseczki i obwijali bandażem) żeby przypominali swoich bogów - czy coś w ten deseń. Zainteresowanych odsyłam do wójka Googole.
Coś o wydłużonych czaszkach (i szkieletach o ponad 2 m długości) jest w książce Cremo Michael - Zakazana archeologia.
6)Łapa jest fajna - ale znając życie to pewnie nosi ślady trotylu i kawałki brzozy z okolic Smoleńska.
7)Dinozaura z kutasem na plecach nie umiem skomentować
8)Tutaj ciekawi mnie kiedy powstały te rysunki na kamieniach.
9,10)
Zegarek to jakiś troche mały. A co do dziwnego obiektu które władza kazała zakopać, to nie pierwszy przypadek.
Mają też pieramidy, które władza kazała zalesić. Nie znalazłem niestety jakiegoś konkretnego artykułu, mam tylko filmik z YT (bez cycków): youtube.com/watch?v=YrfWOjRYoxk
Co do piramid to jest tego nawalone po całym świecie : infra.org.pl/historia-/zakazana-archeologia/474-boniackie-piramidy.html
Coś dla fanów piramid (dokument który ma 1h 40 min): youtube.com/watch?v=kJsopGYcp7I
Co to gówno robi w tym dziale?
Dział "historyczne i dokumentalne" jest dla światłych i oczytanych sadoli zatem percepcja twojej elokwencji nie obliguje cię do obecności tutaj.
A tak po twojemu: 25 centymetrowy murzyński chuj ci w dupę.
To, że nauka nie wie jeszcze wszystkiego, rozumie chyba każdy, kto obserwował tych dziwnych ludzi wyciągających króliki z kapelusza i chusteczki z czyjegoś ucha. Istnieje wiele tajemniczych zjawisk, których naukowcy nie próbują nawet wyjaśnić, gdyż wyjaśnienie takie nie pasowałoby do istniejących teorii naukowych. Dziwne znaleziska archeologiczne trafiają do magazynów, gdzie giną w mrokach zapomnienia. Nieortodoksyjnych naukowców, którzy próbują stworzyć teorie obejmujące niewyjaśnione zjawiska, wystawia się na główne ulice miast i publicznie nazywa chomikami. Tak było na przykład z moim kolegą Dawidem, który usiłował racjonalnie wyjaśnić irracjonalne zachowanie swojej teściowej. Tragiczne losy Dawida zainspirowały mnie do prowadzenia poszukiwań niewyjaśnionych zjawisk. Zebrane przeze mnie informacje przedstawiam poniżej.
Kryształowa czaszka z Mata Kółko
W 1967 roku grupa archeologów prowadzących wykopaliska w zaginionym i do dziś nie odnalezionym mieście Inków Mata Kółko, odkryła czaszkę wykonaną z kryształu górskiego. W krysztale nie tylko idealnie odtworzone zostały szczegóły anatomiczne ludzkiej czaszki, ale - co do dziś pozostaje niewyjaśnioną tajemnicą - gdy wrzuci się do niej 50 centów czaszka zaczyna śpiewać kolędy. Współczesna nauka milczy. Żaden z tzw. „poważnych” naukowców nie chce podjąć się próby odpowiedzi na pytanie, jak to się stało, że Indianie, którzy pozwolili sobie spuścić łomot przez jakichś tam Latynosów, mogli stworzyć tak wspaniałe dzieło?
Kolejnych niespodzianek dostarczyły badania czaszki przeprowadzone przy pomocy mikroskopu elektronowego. Okazało się bowiem, że do wykonania podobnego dzieła niezbędne jest nie tylko użycie najnowocześniejszej technologii; trzeba przy tym stać na głowie.
Nasuwa się pytanie, czy czaszka została stworzona przez Inków? John O’ Rany - amerykański nieortodoksyjny archeolog twierdzi, że czaszkę wykonali przedstawiciele zaginionej cywilizacji. Cywilizacja ta istniała na Ziemi przed 15. tysiącami lat, jednak stwierdziła, że jest tu do dupy i przeniosła się na Księżyc.
Dinozaury z Kalifornii
Ta tajemnicza historia nie schodziła przez kilka miesięcy z pierwszych stron gazet. W październiku 1978 roku Feliks Mendelson - księgowy z Los Angeles - ogłosił, że podczas jednej ze swoich podróży odnalazł gdzieś w Kalifornii zespół podziemnych korytarzy. Mendelson nie chciał zdradzić lokalizacji swego odkrycia, gdyż twierdził, że jaskiniami interesuje się międzynarodowa klika syjonistów.
Według relacji Mendelsona, na ścianach podziemnych korytarzy znajdowały się tajemnicze wejścia. Postanowił on otworzyć jedno z nich. Gdy przeszedł przez drzwi, okazało się, że jest na dachu Empire State Building w Nowym Jorku. Ponadto w jaskiniach, oprócz sporej ilości egipskich mumii grających w warcaby, Mendelson odnalazł złote płyty pokryte tajemniczymi znakami. Jego uwagę zwróciła szczególnie jedna płyta, na której widniał rysunek przedstawiający tyranozaura śpiewającego w barze karaoke.
Czy zatem ludzie i dinozaury żyły obok siebie? I na to pytanie nauka nie udzieliła żadnej odpowiedzi. Badania metodą węgla C 14 wykazały, że niektóre przedmioty wyniesione z podziemnej budowli powstały między 50.000 a 3.000 rokiem p. n. e. w jakiejś fabryce traktorów. Postawiło to przed naukowcami kolejne pytania.
Mimo wielu starań nie udało się „poważnych” naukowców zainteresować odkryciem. Zniechęcony Mendelson wykopał korytarze i sprzedał je prywatnemu kolekcjonerowi po 1.200 USD za metr.
Kod Biblii
Odkrycie naukowców z Izraelskiego uniwersytetu Szach Mat w Tel Awiwie rzuciło nowe światło na najpopularniejszą w świecie księgę, jaką jest Biblia. Jak to zwykle bywa, o dokonaniu odkrycia zadecydował przypadek. Jeden z uczonych zaczął czytać „Księgę Rodzaju” wspak i stwierdził, że w ogóle nie rozumie, co czyta. Nasunęło mu to myśl, że w Biblii przekazane zostały jakieś, zakodowane informacje. Po wielu nieudanych próbach rozszyfrowania kodu, uczeni wpadli wreszcie na genialny pomysł. Przewracali po dziesięć stron księgi i losowo wybierali jedną literę. Jeśli litera nie pasowała do poprzedniej, losowali następną. Jeżeli otrzymane zdanie nie miało sensu, powtarzali całą operację.
Eksperyment trwał dziesięć miesięcy, aż wreszcie udało się stworzyć jakieś sensowne zdanie. Brzmiało ono: „Nie stać nas na kangura, a poza tym, gdzie go będziemy trzymać?” Zdanie wydawało się nieco dziwne. Trudno bowiem przypuszczać, że starożytni Izraelici wiedzieli o istnieniu jakiegokolwiek australijskiego torbacza. Jednak odnalezienie żywego kangura w jednym z izraelskich ogrodów zoologicznych stało się dowodem na to, że zwierzęta te mogły kiedyś masowo występować na Bliskim Wschodzie.
Dalsze próby zadziwiły naukowców. Do rozszyfrowania kodu użyli oni najnowocześniejszych komputerów, co znacznie przyspieszyło pracę. Wśród wielu zdań, których znaczenie trudno dziś zrozumieć (np. „Dzięcioł szczeka zawsze dwa razy”), otrzymali zdania mówiące o rzeczywistych wydarzeniach historycznych. Oto kilka przykładów: „Napoleon, albo Napal Leon stanie się modnym zawołaniem.”; „Dwa królestwa północy będą walczyć ze sobą, ale Gorbaczow zepsuje całą zabawę”.
Najbardziej szokujące zdarzenie związane z kodem Biblii miało miejsce jesienią 1996 roku. Amerykański publicysta John Mc Yavelly postanowił przyjechać do Izraela, aby osobiście przekonać się, czy kod Biblii to nie blef żądnych sławy uczonych. Zdanie jakie komputer napisał w obecności Mc Yavelly’ego brzmiało: „Twoja żona urodzi dziecko swojemu szefowi.” Dziewięć miesięcy później, gdy żona Mc Yavelly’ego urodziła córkę, dziennikarz rozwiódł się.
Czy zatem w Biblii rzeczywiście zakodowane zostały informacje odnoszące się do przyszłości? Większość uczonych twierdzi, że to niemożliwe. Jednak wspomniane wyżej fakty mogą stanowić dowód na to, że nasze współczesne wyobrażenia o świecie wymagają znacznego zweryfikowania.
Tajemnica egipskich piramid
Francuski egiptolog Géant Carrefour w 1974 roku pomnożył wysokość piramidy Cheopsa przez pewną wartość, wyciągnął z tego pierwiastek, dodał sześć, odjął dwanaście i podniósł wszystko do potęgi. Otrzymał w ten sposób liczbę, która okazała się numerem telefonu do jego kochanki - Lulu.
Czyżby więc starożytni Egipcjanie wiedzieli o kochance Carrefoura? Dlaczego informację o niej przekazali w skomplikowanym systemie proporcji piramid w Gizie? Większość francuskich egiptologów nie zgadza się z G. Carrefourem twierdząc, że nie ma on kochanki, a poza tym jest impotentem. Carrefour jednak nie rezygnuje z walki. W artykule opublikowanym w pewnym francuskim tygodniku archeologicznym udowadnia on, że nie tylko posiada kochankę, ale systematycznie zdradza swą żonę - Camembert. Żona jednak wszystkiemu zaprzecza. Ostatnio wniosła nawet pozew rozwodowy, który uzasadnia faktem, że czuje się niedowartościowana, ponieważ na jej męża nie leci żadna laska.
Trudno dziś powiedzieć, kiedy rozwiązane zostaną wszystkie kontrowersje związane z piramidami w Gizie. Tym bardziej, że są trudności z określeniem rzeczywistego przeznaczenia tych budowli. Ostatnie badania wykazują, że największe piramidy pomalowane były na różowo, a na ich szczytach stały postacie z amerykańskich kreskówek. Do rozwiązania pozostaje zatem jeszcze wiele kwestii.
Napis sprzed 100 milionów lat
W 1978 roku, w jednym z kamieniołomów w Górach Świętokrzyskich, odnaleziono w skale tabliczkę. Widniejący na niej napis informował czystą polszczyzną. „Klucz do toalety u barmana”. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że napis znajdował się w skale osadowej, której wiek szacuje się na 100 milionów lat. Ponadto napis nie tylko wykazywał oznaki życia, ale przeszedł jeszcze kilka kroków, a potem zdechł.
Tabliczka z Gór Świętokrzyskich stawia w nowym świetle dotychczasowe teorie, dotyczące procesu ewolucji barmana. Najstarsze znane dziś skamieniałe szczątki tego gatunku pochodzą z okolic Wielkiego Rowu Afrykańskiego, a ich wiek szacuje się na ok. 100.000 lat. Ponadto w miejscu, gdzie spoczywały szczątki barmana, nie znaleziono żadnego klucza, a tylko kilka prymitywnych, kamiennych butelek Martini. Jak zatem napis znalazł się w skałach starszych o prawie sto milionów lat?
Większość naukowców twierdzi, że napis powstał w sposób naturalny. Niestety nikt nie jest w stanie wyjaśnić, jak.
Czym była Arka Przymierza?
Teorii dotyczących Arki Przymierza jest chyba tyle, ilu pensjonariuszy liczy zakład psychiatryczny w Morawicy, w woj. Świętokrzyskim. Każdy nieortodoksyjny archeolog i badacz niewyjaśnionych zjawisk stara się wyjaśnić, czym była ta tajemnicza skrzynia.
Ostatnie odkrycie, dokonane nad brzegami Morza Żywego w Egipcie, uświadomiło wielu ludziom, że rzeczywistość jest bardziej zaskakująca, niż urojenia chorego umysłu. Odnaleziono tam fragmenty rozpoczynającego „Stary Testament” „Pięcioksięgu Mojżesza”, czyli Tory.
Ponieważ nawet najbardziej szalonym badaczom tajemniczych wydarzeń nie udało się zrozumieć, o co w tych fragmentach chodzi, przytoczmy najciekawsze ich części bez komentarza.
Pewien księgowy z Kanaanu miał wielu synów. Był on bowiem bardzo płodnym księgowym. Jednego z nich – Józefa – miłował jednak bardziej niż pozostałych. Wszędzie z nim chodził. Kupił mu nawet wzorzystą suknię z rękawami, co bardzo rozzłościło braci Józefa, bo oni w miejscu rękawów mieli nogawki.
Zebrali się więc bracia Józefa i tak sobie mówili: „Jeśli pozbędziemy się naszego brata, ojciec kochać nas będzie o wiele bardziej, a przecież wiadomo, że miłość rodziców jest gwarancją prawidłowego rozwoju psychiki dziecka”. Złapali więc Józefa i wrzucili do wyschniętej studni, a suknie jego pomazali krwią tygrysa bengalskiego i zanieśli ojcu swojemu mówiąc. „Dziki zwierz pożarł naszego brata. Znaleźliśmy bowiem tę oto suknię i kilka wykałaczek, gdy szliśmy przez pustynię.” I poznał księgowy suknie syna swego i wpadł w wielką rozpacz tak, że przez wiele miesięcy nie pojawiał się w swojej ulubionej, chińskiej restauracji.
Z dalszej części księgi wynika, że Józef został uwolniony ze studni przez egipskiego kupca i trafił na dwór faraona, gdzie wskutek intryg został skazany na więzienie. W więzieniu zyskał szacunek strażników dzięki swym zdolnościom matematycznym.
A oto dalsza część tekstu:
Gdy Józef przebywał w więzieniu, faraon miał sen. Pytał on swoich mędrców, co sen ów znaczy, ale żaden z nich nie mógł wytłumaczyć jego znaczenia. We śnie faraon jechał swoim nowym Cadillakiem, a za każdym razem, gdy pytał: „Gdzie jest mój rydwan?” wielki sęp dziobał go w nos. Gdy więc faraon usłyszał, że Józef tłumaczy sny, kazał posłać po niego do więzienia.
Gdy Józef usłyszał, co śniło się faraonowi, rzekł: „Sen twój oznacza, że kraje produkujące ropę znacznie zmniejszą wydobycie. I nastanie rozpacz wśród narodów na Ziemi. I pytać będą ‘Gdzie są nasze konie?’, ale populacja koni zostanie znacznie zredukowana, więc dla wszystkich nie starczy.” I mówił dalej Józef: „Każ więc wykonać wiercenia blisko miasta Karniak, a odnajdziesz tam wielkie złoża ropy, a gdy nastanie kryzys paliwowy, ludzie ze wschodu i z zachodu przyjeżdżać będą, aby kupić twą ropę. Ty zaś opływać będziesz w dostatki, a Saudyjczycy zgrzytać będą ze złości zębami.”
W dalszej części następuje opis zagłady cywilizacji.
Wskutek zanieczyszczenia środowiska naturalnego, powstał efekt cieplarniany. Lodowce zaczęły topnieć. Europa, skuta kiedyś lodem, stała się żyzną krainą, w Afryce zaś wyschły pola i łąki. Morze wdarło się w głąb lądu tak, że woda zalała prawie wszystkie wielkie miasta. I powstał zamęt. Narody walczyły ze sobą, a cała cywilizacja upadła tak, że ludzie żyć zaczęli, jak w epoce kamienia.
Dalszy tekst pokrywa się ze znanym nam tekstem Pięcioksięgu, z jednym wszakże wyjątkiem. W opisie wyjścia Izraelitów z Egiptu czytamy:
A gdy Mojżesz wyprowadził Izrael z Egiptu, słudzy przyszli do faraona mówiąc: „Mojżesz ukradł z piramidy Cheopsa tą śmieszną rzecz z guziczkami, na których były numerki, a gdy przycisnęło się kilka guziczków, tajemniczy głos mówił »Nie ma takiego numeru«”. I wpadł faraon w wielką złość i postanowił gonić Mojżesza.
W świetle powyższych fragmentów jasne staje się, że kiedyś na Ziemi istniała wysokorozwinięta cywilizacja, która została zniszczona w wyniku jakiejś katastrofy, np. uderzenia w Ziemię meteorytu. W Arce Przymierza natomiast przechowywano miniaturowy reaktor jądrowy.
Pozostałe cuda w skrócie.
Kiedy wyprawa Kolumba wystawiała, w 1482 roku, pokaz przedpremierowy dotarcia do brzegów Ameryki, Indianie nie tylko nie zdziwili się widokiem białych, brodatych ludzi, ale twierdzili, że podobni przybysze już odwiedzali ich ląd. Pewien Indianin twierdził nawet z uporem, że jego przodek pożyczył znaczną sumę pieniędzy jakimś Druidom i domagał się, aby Hiszpanie podali mu numer telefonu do Stonehenge. Kolumb na wszelki wypadek kazał zabić Indianina, a jego wioskę spalić.
* * *
W pewnej, afrykańskiej wiosce mieszka plemię, którego mieszkańcy twierdzą, że ich przodkowie przylecieli z odległego układu słonecznego. Na pytanie, gdzie znajduje się ten układ, wódz plemienia wyciągnął w niebo rękę i powiedział „Tam”. Rzeczywiście - w miejscu, które wskazał, była gwiazda.
* * *
Kiedy, podczas rewolucji francuskiej, żołnierze odkopali trumnę Nostradamusa, zdarzyło się coś niesamowitego. Jeden z żołnierzy otworzył trumnę i znalazł w rękach sławnego wizjonera kartkę z napisem: „Masz fatalną fryzurę”. Rzeczywiście - kilka dni wcześniej roztargniony fryzjer, zamiast ostrzyc żołnierza, zrobił mu trwałą.
* * *
O istnieniu tajemniczych kręgów w zbożu słyszał chyba każdy. Jednak wydarzenia, które miały miejsce we wsi Ruda Strawczyńska, w woj. Świętokrzyskim, przyćmiły wszelkie dotychczasowe sensacje związane z kręgami. 25. czerwca 1986 roku, na polu jednego z rolników, pojawił się wielki napis: „Kocham Zosię”. Następnego ranka w tym samym miejscu widniał napis: „Też się kocham. Zosia.” Trzeciego dnia na tym samym polu było napisane „Pieprzona egoistka.”
* * *
Kiedy Amerykanie wylądowali na Księżycu, wszystkie światowe stacje telewizyjne transmitowały to wydarzenie. Transmisję jednak nagle przerwano, gdy jeden z astronautów powiedział: „Oni już tu byli”. Żaden z pracowników Amerykańskiej Agencji Kosmicznej NASA nie chciał potem skomentować tej wypowiedzi Nie potrafił też wytłumaczyć, dlaczego przerwano transmisję. Odpowiedź znalazł jednak krótkofalowiec – amator Trafił on na częstotliwość, na której porozumiewali się kontrolerzy lotu z księżycowym lądownikiem. Okazało się, że po wylądowaniu na Księżycu, astronauci znaleźli kryształową czaszkę z Mata Kółko.
Na granicy nauki
Wojciech Ostrowski
esensja.stopklatka.pl/varia/rozrywka/tekst.html?id=997&strona=2
Co to gówno robi w tym dziale?
Pytanie powinno brzmieć, Co TY robisz w tym dziale, zamiast do poprawki sierpniowej kuć, żeby może wreszcie zdać do II gimnazjum?
Na początek ciekawostka rzekomo z Księżyca.To sfotografowała podobno sonda na ciemnej stronie Księżyca.Podobno, gdyż upubliczniający zdjęcie nie ma dowodów.
Skoro to "podobno" sfotografowała sonda po ciemnej stronie księżyca to jakim sposobem powierzchnia jest oświetlona słonecznym światłem? Abstrahując już od absurdalnej opcji budynku na kształt sfastyki (ktoś wspomniał, że kadr z filmu). Kurwa.. sam lubię poczytać o różnych teoriach spiskowych czy zjawiskach ufologicznych, ale jak można w ogóle taką bzdurę wrzucać. Nie oduczajmy się samodzielnie myśleć.
Co do reszty zdjęć...browar za starania, kilka tematów do szperania jest.
2) To może być zwykły kamienny filar. Pamiętacie Twarz z Marsa?
3) Figurka przedstawia zawodnika ullamaliztli (coś jakby krzyżówka koszykówki i futbolu amerykańskiego). Hełm to ochraniacz.
4) Tu może być podobnie jak w 3).
5) W kulturach prekolumbijskich obwiązywano dzieciom głowy, by przybrały stożkowaty kształt. Ku uciesze bóstw.
6) Łapa Moa znaleziona na Mount Owen (Nowa Zelandia) w latach 80-tych.
7) "Znalezisko" Klausa Dony. Jebie fejkiem na kilometr.
8) Kamienie z Ica. Ich "odkrywca" przyznał się do fałszerstwa. Zarabiał tak na naiwnych turystach.
9) Tzw. "Ołtarz niebios" datowany przez pseudo-naukowców na od 1 tys. p.n.e. do XVII w. n.e.
10) Nie wiem. Pierścień, w którym widzimy zegarek, bo tak chcemy?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów