Niezliczone strony i portale internetowe umieszczają pokazną liczbę artykułów w sprawie tajemnic kosmosu. Wielu podejrzewa, że standardowe teorie kosmologiczne, jakaś ich ilość, nie są poprawne, a część, tak jak ja, sądzi, że duży procent jest błędna lub zle interpretowana. Oto mocne dowody na poparcie poglądów głoszących, iż Wszechświat jest inny od tego jaki wciska się nam do głów. Wszystko dzięki naukowej machinie dezinformacji, nazwanej w ewolucyjnej astronomi Wielkim Wybuchem. Wniosków wypływających z przetłumaczonego filmu może być wiele, jednym z nich mógłby być ten, że podróże kosmiczne na określonych odległościach będą lub są możliwe. W roku 2013 pożegnaliśmy jednego z największych astronomów naszych czasów, możliwe że największego. Halton Christian Arp urodził się w roku 1927, w Nowym Yorku. Jest znanyny z podania w wątpliwość TEORII głoszącej, że przesunięcie ku czerwieni w widmie kwazarów wskazuje na ich ogromne odległości. Zaproponował własną interpretację przesunięcia ku czerwieni w widmach kwazarów, które uważał za pobliskie galaktyki, a ze swoich przekonań nie wycofał się nawet gdy ewolucyjne grono "wybuchowiczów z niczego" uznało, że kwazary to jedne z najdalszych obiektów w kosmosie. Oczywiście był przeciwnikiem teorii Wielkiego Wybuchu. Zaproponował teorię głoszącą, że jądra galaktyk mogą eksplodować, wyrzucając kwazary z prędkością dostatecznie wielką, aby spowodować obserwowane przesunięcie ku czerwieni. Dodatkowe kontrowersje budzą doniesienia, że w reakcji na poglądy Arpa, odmawiano mu publikacji jego artykułów, oraz wycofano mu dostęp do teleskopów, a obecnie wykorzystywane teleskopy nowej generacji nie wykonały dotąd zdjęć spornych obiektów badanych przez Arpa.
Niezliczone strony i portale internetowe umieszczają pokazną liczbę artykułów w sprawie tajemnic kosmosu. Wielu podejrzewa, że standardowe teorie kosmologiczne, jakaś ich ilość, nie są poprawne, a część, tak jak ja, sądzi, że duży procent jest błędna lub zle interpretowana. Oto mocne dowody na poparcie poglądów głoszących, iż Wszechświat jest inny od tego jaki wciska się nam do głów. Wszystko dzięki naukowej machinie dezinformacji, nazwanej w ewolucyjnej astronomi Wielkim Wybuchem. Wniosków wypływających z przetłumaczonego filmu może być wiele, jednym z nich mógłby być ten, że podróże kosmiczne na określonych odległościach będą lub są możliwe. W roku 2013 pożegnaliśmy jednego z największych astronomów naszych czasów, możliwe że największego. Halton Christian Arp urodził się w roku 1927, w Nowym Yorku. Jest znanyny z podania w wątpliwość TEORII głoszącej, że przesunięcie ku czerwieni w widmie kwazarów wskazuje na ich ogromne odległości. Zaproponował własną interpretację przesunięcia ku czerwieni w widmach kwazarów, które uważał za pobliskie galaktyki, a ze swoich przekonań nie wycofał się nawet gdy ewolucyjne grono "wybuchowiczów z niczego" uznało, że kwazary to jedne z najdalszych obiektów w kosmosie. Oczywiście był przeciwnikiem teorii Wielkiego Wybuchu. Zaproponował teorię głoszącą, że jądra galaktyk mogą eksplodować, wyrzucając kwazary z prędkością dostatecznie wielką, aby spowodować obserwowane przesunięcie ku czerwieni. Dodatkowe kontrowersje budzą doniesienia, że w reakcji na poglądy Arpa, odmawiano mu publikacji jego artykułów, oraz wycofano mu dostęp do teleskopów, a obecnie wykorzystywane teleskopy nowej generacji nie wykonały dotąd zdjęć spornych obiektów badanych przez Arpa.
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
@up
Oglądnąłeś chociaż 2 minuty? Za nim wystosowałeś swój jakże prymitywny komentarz.
Drwalu nie denerwuj się
(...naukowcy mieliby utrudniać poznanie prawdy na jakiś temat)
Zanim włączę żeby to zobaczyć, w celu zminimalizowania ryzyka zmarnowania dwu godzin czasu, zapytam profilaktycznie, "po chuj?".
(...naukowcy mieliby utrudniać poznanie prawdy na jakiś temat)
Bo nikt nie chcę obudzić się nagle ze świadomością że wszystko czego dokonał w życiu jest gówno warte
ps. niema to nic wspólnego z teorią spiskową, po prostu pokazuje, że nie ma znaczenia czy jesteś fanatykiem religijnym czy wielkim astrofizykiem, jak masz zakuty łeb to nic do ciebie nie dotrze
dajta spokuj
tak troche kupy się nietrzyma teoria że coś z niczego bo 0+0 nie = się 1
Nikt niczego w środowisku astronomów "nie ukrywał"... nigdy. Za czasów Einsteina i nieco później nie było tak "świetnych" globalnych mediów i naukowcy mieli problemy z dogadaniem się na temat tej czy innej teorii/badań. W naszych czasach nagle okazuje się, że ktoś coś "ukrywał" czy ukrywa?
Jeśli ktoś jest ignorantem do potęgi to po kiego grzyba robi dokumenty o spiskowych teoriach dziejów, o żydach którzy sprawiają, że świat tańczy jak mu zagrają, chemtrails, płaskim świecie, tym że przed tysiącami lat była wojna nuklearna(kurwa na podstawie Sanskrytu którego tłumaczenia NIE MA a jak jest to tylko małej części) itp itd? Można by powiedzieć robi bo lubi - taki troll nie? Wystarczy się choć trochę zainteresować tematem chemtrails, pochodzić może na jakieś kursy meteorologii w pobliskim aeroklubie się dowiedzieć co to jest i skąd się bierze. Tak samo jak się chce na temat jakiejś narodowości wypowiadać jej przeszłości i teraźniejszości to można się historią tego narodu zainteresować. A nie pierdolić głupoty...
Dlaczego o tym piszę? Z astronomią jest tak, że to nie astrologia (różnica mimo wszystko jest). Nie zajmują się tym wszechobecni wróżbici Macieje - tylko astronomowie, ludzie po studiach, skąd inąd elitarnych - poważnie łatwo nie jest dojść choćby do licencjata w tej dziedzinie. Do sedna: Jak już ktoś wyjdzie ponad poziom liceum i przedmiotu zwanego fizyka z astronomią i dalej się tym zainteresuje okaże się że rzeczywiście jest kupa astronomów, którzy coś "mają" do stałej kosmologicznej - na przykład bardzo poważany profesor UJ. Ich prace są ogólno-dostępne w sieci, a jedyny problem to znać angielski tudzież niemiecki bo w innych językach publikacji astronomicznych się nie uświadczy. A stała Hubble'a i teoria big bang jest medialnie rozpowszechniana bo ją łatwo wytłumaczyć i jest aktualnie najwięcej przesłanek, że przesunięcie ku czerwieni powodowane jest rozszerzalnością wszechświata.
Moja rada - szeroko mówi się o stronniczości mediów (telewizji czy radia) a o tym co to znaczy że internet jest wolnym medium już się nie mówi. Co to znaczy wolnym? A no to że jest to pole do popisu dla każdego nawet pojebanego wariata, który akurat nie zażył tabletki. Nie wierzmy we wszystko co tu się pokazuje. A tak btw czy ktoś zauważył, że w powyższym filmie zastosowane są metody przekazu podprogowego z reklam lat 80'-90'? Ciepły spokojny głos narratora, gwałtowne przerywniki ze zmianą obrazu pozornie bez sensu itp? Ciekawe po co... Pozdrawiam
Witam!
Nikt niczego w środowisku astronomów "nie ukrywał"... nigdy. Za czasów Einsteina i nieco później nie było tak "świetnych" globalnych mediów i naukowcy mieli problemy z dogadaniem się na temat tej czy innej teorii/badań. W naszych czasach nagle okazuje się, że ktoś coś "ukrywał" czy ukrywa?
Jeśli ktoś jest ignorantem do potęgi to po kiego grzyba robi dokumenty o spiskowych teoriach dziejów, o żydach którzy sprawiają, że świat tańczy jak mu zagrają, chemtrails, płaskim świecie, tym że przed tysiącami lat była wojna nuklearna(kurwa na podstawie Sanskrytu którego tłumaczenia NIE MA a jak jest to tylko małej części) itp itd? Można by powiedzieć robi bo lubi - taki troll nie? Wystarczy się choć trochę zainteresować tematem chemtrails, pochodzić może na jakieś kursy meteorologii w pobliskim aeroklubie się dowiedzieć co to jest i skąd się bierze. Tak samo jak się chce na temat jakiejś narodowości wypowiadać jej przeszłości i teraźniejszości to można się historią tego narodu zainteresować. A nie pierdolić głupoty...
Dlaczego o tym piszę? Z astronomią jest tak, że to nie astrologia (różnica mimo wszystko jest). Nie zajmują się tym wszechobecni wróżbici Macieje - tylko astronomowie, ludzie po studiach, skąd inąd elitarnych - poważnie łatwo nie jest dojść choćby do licencjata w tej dziedzinie. Do sedna: Jak już ktoś wyjdzie ponad poziom liceum i przedmiotu zwanego fizyka z astronomią i dalej się tym zainteresuje okaże się że rzeczywiście jest kupa astronomów, którzy coś "mają" do stałej kosmologicznej - na przykład bardzo poważany profesor UJ. Ich prace są ogólno-dostępne w sieci, a jedyny problem to znać angielski tudzież niemiecki bo w innych językach publikacji astronomicznych się nie uświadczy. A stała Hubble'a i teoria big bang jest medialnie rozpowszechniana bo ją łatwo wytłumaczyć i jest aktualnie najwięcej przesłanek, że przesunięcie ku czerwieni powodowane jest rozszerzalnością wszechświata.
Moja rada - szeroko mówi się o stronniczości mediów (telewizji czy radia) a o tym co to znaczy że internet jest wolnym medium już się nie mówi. Co to znaczy wolnym? A no to że jest to pole do popisu dla każdego nawet pojebanego wariata, który akurat nie zażył tabletki. Nie wierzmy we wszystko co tu się pokazuje. A tak btw czy ktoś zauważył, że w powyższym filmie zastosowane są metody przekazu podprogowego z reklam lat 80'-90'? Ciepły spokojny głos narratora, gwałtowne przerywniki ze zmianą obrazu pozornie bez sensu itp? Ciekawe po co... Pozdrawiam
Całą teorię względności Einsteina, można o kant dupy potłuc. Bo to tylko teoria. Jako ludzie, nie jesteśmy w stanie ogarnąć wszechświata jako nieskończoności, że mógł wcale nie mieć początku, ani nie będzie miał końca. Jesteśmy tak ograniczeni, że zawsze postrzegamy wszystko poprzez początek i koniec, jako punkt a i z.
Nie zajmują się tym wszechobecni wróżbici Macieje - tylko astronomowie, ludzie po studiach, skąd inąd elitarnych
No i właśnie tu tkwi problem. Kłamstwo powtórzone tysiąc razy, staje się prawdą. Na uczelniach wykładają osoby, które uczyły się na nich. Grono tych naukowców, to bardzo hermetyczne towarzystwo wzajemnej adoracji. Jeśli nie jesteś z nimi, jesteś przeciwko nim.
Nie jestem fanem teorii spiskowych, ale każdy z nas ma swój rozum. Możemy czytać publikacje naukowe na różne tematy, jak najbardziej. Tylko sęk w tym, żeby nie przyjmować wszystkiego jako stu procentowy pewnik.
to gdzie są jeżonicienie, albo ameboptaki?Jesteśmy tak ograniczeni, że zawsze postrzegamy wszystko poprzez początek i koniec, jako punkt a i z.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów