Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Nie mając kosy również można od niej zginąć. Mając pluszowego misia też możesz zginąć od kosy.
Wyciągając broń raczej zwiększasz szanse na wyjście cało z opresji, a nie strach przed tym, że jak ty wyciągniesz broń to ktoś też (jeśli o to ci chodziło).
Oj, to zdanie o bredzenie zahacza. Parę razy przed takimi pijanymi dresami spierdalałem, kilka razy ich połamałem ale takie zabawy ZAWSZE są poważne- wyjątek występuje, gdy dres jest chuderlakiem, sam, bez broni i się bić nie potrafi ani nie ma kolegów, którym się poskarży.
Można tak bez przerwy przerzucać się argumentami, wszystko "zależy". Wyciągając broń zamieniasz zamiar pobicia Ciebie u napastnika na chęć zajebania Cię na amen, jak się uda - Twoim własnym scyzorykiem. Tylko raz mnie (nas) bydło z nożami napadło (wyciągnęli je już po bójce) ale udało się skurwysynów nie sprowokować i nikomu nic się nie stało. Gdyby któryś z ostro najebanych idiotów, z którymi się wtedy włóczyłem, wyciągnął coś ostrego w czasie walki, to pewnie by nas zajebali. Na marginesie - byli całkowicie trzeźwi o 3h rano, czekali pod siedzibą pisu (obok monopolowego) na ludzi pod wpływem komentujących tą wspaniałą partię. Nas zwyzywali od tych pedałów - palikotów (nikt o poglądy nie pytał) i zwyczajnie chcieli zajebać - no kurwa klaskać. Nie ma jak giertychowe (?) ścierwo z łbem wypranym przez jeszcze głupszych od siebie, do dziś życzę chujom dożywocia, jeśli jeszcze nie siedzą.
U mnie w okolicy nie ma już klasycznych dresów, chowają się gdzieś po blokach w patologicznych dzielnicach. Na sportowo tylko warszawka biega albo ochrona z klubów, a jeśli "sportowiec" się awanturuje, to zwykle tak najebany, że tylko poprawia ludziom humor.
Może masz rację, w dzisiejszych czasach na honorowe zagrania mogą sobie pozwolić tylko sprawni i pewni swoich możliwości ludzie, reszta chodzi po ulicach w strachu z zabawkami po kieszeniach. Wiem jedno, wyciągając kosę na tej "wojnie", sam od niej możesz zginąć, a tego nie życzę.
Ps - starcia z pijanymi dresami rzadko bywają poważne.
100% racji masz w tym, że ludzie "ćwiczący" liczą na honorowość. Szkoda, że taki honor to pewna śmierć/pokaleczenie w bójce. Popatrz sobie na to jak wygląda obrona przed tzw. prison yard rush (podpowiedź - 10 czarnych pasów chuja da, lepiej mieć pistolet).
Przed dresami (chociaż ludność nowohucką powinno się poprawnie nazywać Hutasami) i spierdalałem i wyciągałem na nich nóż. W tym drugim przypadku jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby zaatakowali - albo odgrażali się i odchodzili, albo przepraszali (jak było mniej niż 3) i odchodzili.
Znów się naleciało hipokrytów... biały napierdolił czarnym, a wy dyskutujecie czy dobrze zrobił...?
Czarny czarnemu nierówny. To, że czarni mają genetycznie zakodowane mniejsze IQ to obiektywna prawda, ale zachowanie i wychowanie człowieka zależy znacznie bardziej od jego otoczenia, niż od rasy. Czarny wychowany w getcie najprawdopodobniej zostanie dilerem, gangsterem albo złodziejem. Czarny wychowany w sferze klasy średniej najprawdopodobniej będzie normalnym, szanującym prawo obywatelem - od takich wara, dają przykład o asymilacji.
Oczywiście czarnuchów kradnących co popadnie, szturmujących KFC i gwałcących co tylko ciepłe należy regularnie odstrzeliwać, ale nie bądźmy hipokrytami (patrz jak się gimbaza na sadolu oburza jak jakiś obcokrajowiec mówi, że wszyscy Polacy to alkoholicy, albo gimbaza ciśnie po ciapatych, a jak ktoś wytknie JP2 że krył pedofili, to olaboga lament, ból dupy i długa przerwa w szkole publicznej).
Jak wyciągniesz nóż na kogoś z pięściami, to w 9 na 10 przypadków spierdoli albo się podda, a o to chodzi. Ile ty masz lat, że potrafisz jedynie obelgami rzucać?
Co ma wiek do tego? Jak widac np w twoim wypadku wiek nie laczy sie z tym by trzymac sie swego slowa. Najpierw piszesz o tym, ze idziesz najebac komus z nozem, a teraz mowisz, ze ma sie on poddac? Logika niczym u kobiety, pozdro.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów