152
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
Wam też filmy na salodu sie przycinaja czy jestem odosobniony?
No i gdzie te iPhony bo czekam i czekam...?
Bohdansk napisał/a:
Kara śmierci za takie coś? To jest jakaś skrajność u nich z prawem. O ile kara śmierci za zabójstwo jest ok to tu jest lekka przesada.
To samo jest przykładowo w Singapurze. Też uważam, że to przesada, ale jeżeli gość wiedział co mu grozi i mimo to podjął ryzyko, to jego wybór.
Cytat:
Kara śmierci za takie coś? To jest jakaś skrajność u nich z prawem. O ile kara śmierci za zabójstwo jest ok to tu jest lekka przesada.
Dura lex, sed lex.
chyba bym sie bardziej ucieszył jakby to znalazł zamiast Iphona X, Iphonem bym się cieszył może przez jakieś tygodnie a po tym to by był szczęśliwy z rok 
ten telefon wygląda dziwnie, dzwoni ( w 35 sekundzie). Nie rozumiem problemu
A teraz wyobraźmy sobie sytuację:
Zostajesz złapany przez gang jako ofiara. Czeka cię i twoją rodzinę śmierć chyba, ze polecisz samolotem z 2 paczkami bez zadawania pytań.
Zostajesz złapany na lotnisku i chuj, czeka cię śmierć tak czy inaczej a twoich wymówek nikt nie słucha.
Żyć nie umierać!
Zostajesz złapany przez gang jako ofiara. Czeka cię i twoją rodzinę śmierć chyba, ze polecisz samolotem z 2 paczkami bez zadawania pytań.
Zostajesz złapany na lotnisku i chuj, czeka cię śmierć tak czy inaczej a twoich wymówek nikt nie słucha.
Żyć nie umierać!
Bohdansk napisał/a:
Kara śmierci za takie coś? To jest jakaś skrajność u nich z prawem. O ile kara śmierci za zabójstwo jest ok to tu jest lekka przesada.
Mój znajomy kilka miesięcy temu leciał z Singapuru na Bali (Hiszpan w delegacji). Nie wiem, czy na nieświadomce, czy wiedział że ma przy sobie około 3-4 gramy marihuanen. Zatrzymali go na lotnisku na Bali. Ma dostęp do neta (o dziwo), ale grozi mu do 15 lat więzienia.
A gdzieś obok na tym samym lotnisku sprzedają alkohol - Społeczeńśtwo XXI w. 
Hehe, ciapatałn to pojebany region. Z jednej strony niby tacy prawi a z drugiej seks, drugs alkohol wszędzie. Byleby pod dachem żeby ten pedofil nie widział.
Dwa razy byłem w dubaju służbowo za drugim razem prawie 2 miesiące i to miejsce totalnej skrajności. Z jednej strony przepych z drugiej obłuda i kombinatorstwo. Bo wystarczy chwilę tam pobyć aby ogarnąć sytuację, są miejsca gdzie bez problemu sobie golniesz heinekena i nie mówię o hotelach dla turystów tylko normalna dzielnica dla miejscowych o ile w ogóle tacy tam są.
W hotelu gdzie byłem obok plaży jumeirah możesz sobie kupić marihuanineen do woli. Nie ma wyboru w sensie jak w Hiszpanii ale po prostu jest. Za 20 dolców dostajesz takiego bobka, tak mówił kumpel kumpla...
Jeszcze lepiej jest w trakcie rejsu do abu musa zwiedzasz park rybny tzn. hodowlę ryb cały dzień tłuczesz się w skwarze jakimś kutro podobnym czymś. No ale posłuchasz "przwodników" i już wiesz, że dobry towar z iranu znajdziesz tam
.
I to wszystkim mówią a tu kilka gram koki i kara śmieci pffff
W hiszpanii czy w grecji chodzą czarnuchy po plaży sprzedają koraliki jakieś rzemyki na rękę.. taaa ale zaraz gość proponuje głównie hasz podłej jakości zmieszane pewnie z błotem z mozambiku.
No ale nadal to hasz XD
Może być, odbierałem z pracy hiszpana z balic wszystko ok ale w hotelu gość wypakował kilka lolków bo u nich to norma i nie wiedział, że tutaj nie legal ale nikt tego nie wychwycił. Jak mu wytłumaczyłem że miałby przejebane to tylko skwitował eee tam - jebany mały konus.
Dwa razy byłem w dubaju służbowo za drugim razem prawie 2 miesiące i to miejsce totalnej skrajności. Z jednej strony przepych z drugiej obłuda i kombinatorstwo. Bo wystarczy chwilę tam pobyć aby ogarnąć sytuację, są miejsca gdzie bez problemu sobie golniesz heinekena i nie mówię o hotelach dla turystów tylko normalna dzielnica dla miejscowych o ile w ogóle tacy tam są.
W hotelu gdzie byłem obok plaży jumeirah możesz sobie kupić marihuanineen do woli. Nie ma wyboru w sensie jak w Hiszpanii ale po prostu jest. Za 20 dolców dostajesz takiego bobka, tak mówił kumpel kumpla...
Jeszcze lepiej jest w trakcie rejsu do abu musa zwiedzasz park rybny tzn. hodowlę ryb cały dzień tłuczesz się w skwarze jakimś kutro podobnym czymś. No ale posłuchasz "przwodników" i już wiesz, że dobry towar z iranu znajdziesz tam
.I to wszystkim mówią a tu kilka gram koki i kara śmieci pffff
W hiszpanii czy w grecji chodzą czarnuchy po plaży sprzedają koraliki jakieś rzemyki na rękę.. taaa ale zaraz gość proponuje głównie hasz podłej jakości zmieszane pewnie z błotem z mozambiku.
No ale nadal to hasz XD
lemurguru napisał/a:
Mój znajomy kilka miesięcy temu leciał z Singapuru na Bali (Hiszpan w delegacji). Nie wiem, czy na nieświadomce, czy wiedział że ma przy sobie około 3-4 gramy marihuanen. Zatrzymali go na lotnisku na Bali. Ma dostęp do neta (o dziwo), ale grozi mu do 15 lat więzienia.
Może być, odbierałem z pracy hiszpana z balic wszystko ok ale w hotelu gość wypakował kilka lolków
bo u nich to norma i nie wiedział, że tutaj nie legal ale nikt tego nie wychwycił. Jak mu wytłumaczyłem że miałby przejebane to tylko skwitował eee tam - jebany mały konus.
ziembix napisał/a:
Jeśli zamiast zjebanego ajfona dostał bym np w prezencie przez pomyłkę ok 100gr kokainy to bym sie bardziej cieszył zabawa przednia a dla innych to jakieś 300tys zł.
Mordo zmień dilera , 1gr po 3 tyś ?
.......... napisał/a:
na filmiku jest chujowa heroina niestety
Do tego masz problem z matematyką albo diler cie w chuja tnie.
Nie 300k tylko 30k za 100g. 300zł x 100g = 30k
Po czym wnioskujesz że to helupa ?
300 PLN za gr koli ? dołóż jeszcze 200/300
Bohdansk napisał/a:
Kara śmierci za takie coś? To jest jakaś skrajność u nich z prawem. O ile kara śmierci za zabójstwo jest ok to tu jest lekka przesada.
U nich takie prawo, może to skrajność, ale każdy wie o o i jak, wjeżdżając do Dubaju podpisujesz klauzulę, że godzisz się na karę śmierci w przypadku złapania z narkotykami. Więc jeszcze większym debilizmem niż to prawo jest podjęcie takiego ryzuka dla kilku tysiecy juro;)