📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:43
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:22
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Iguor napisał/a:
Rozumiem, że gdybyś żył w III Rzeszy to byś elegancko strzelał do żydów, albo w stanie wojennym podpierdalałbyś sąsiada, który działa w opozycji.
No a nie? Pewnie, kurwa, że tak.
Ty za to pierdolisz jak typowy polaczek. "Zasady? W dupie mam zasady, bo ja se najmądrzejszy jestem na świecie."
@nwonigers
a jakim trzeba być pajacem, żeby każde wejście do tramwaju z rowerem oceniać tak samo.
jesteś przykładem bezmózgiej ameby ,która głosi swe objawione prawdy zdobyte podczas skrytej masturbacji pod kołdrą jak mama nie patrzy.
a propos wszystkiego najlepszego Mamo!
a jakim trzeba być pajacem, żeby każde wejście do tramwaju z rowerem oceniać tak samo.
jesteś przykładem bezmózgiej ameby ,która głosi swe objawione prawdy zdobyte podczas skrytej masturbacji pod kołdrą jak mama nie patrzy.
a propos wszystkiego najlepszego Mamo!
Jak wsiądzie jakiś bezdomny śmierdziel i jebie w całym autobusie to wtedy nie wychodzą z tej swojej kanciapy...
Motorniczy po prostu chciał wyładować na kimś swoją bezsilność w starciu z życiem, przecież to starcie przegrał i pokonany zawodowo kieruje tramwajem.
W Szczecinie nie ma żadnego problemu z wożeniem komunikacją miejską rowerów, deskorolek, wózków dziecięcych, czy też innych, mieszczących się w wagonie pojazdów. Raz nawet widziałem jadącego tramwajem gościa...z wózkiem pełnym złomu. Do takich sytuacji zrobiono te odstępy między siedzeniami na środku wagonu/autobusu.
Inna sprawa jest taka, że jak zjebanym trzeba być, by w miastach, gdzie praktycznie wszędzie ciągną się ścieżki rowerowe, jechać kurwa na rowerze tramwajem (żuli fa fą)? Po tych ścieżkach rower praktycznie sam jedzie, więc nie potrafię sobie wyobrazić, że ktoś może się zmęczyć jazdą po nich.
W Szczecinie nie ma żadnego problemu z wożeniem komunikacją miejską rowerów, deskorolek, wózków dziecięcych, czy też innych, mieszczących się w wagonie pojazdów. Raz nawet widziałem jadącego tramwajem gościa...z wózkiem pełnym złomu. Do takich sytuacji zrobiono te odstępy między siedzeniami na środku wagonu/autobusu.
Inna sprawa jest taka, że jak zjebanym trzeba być, by w miastach, gdzie praktycznie wszędzie ciągną się ścieżki rowerowe, jechać kurwa na rowerze tramwajem (żuli fa fą)? Po tych ścieżkach rower praktycznie sam jedzie, więc nie potrafię sobie wyobrazić, że ktoś może się zmęczyć jazdą po nich.
Motorniczy wielki kozak za zamkniętymi drzwiami. Jak pasażerom nie przeszkadzało to trzeba było jechać i nie robić na siłę problemów. Tym bardziej że wagon nie był pełen i było miejsca.
Pracuje w MPK poznań i problem polegał na tym że ten typ tramwaju Duwag GT8 nie jest przystosowany do przewozu rowerów ( nie ma pasów, piktogramów itp ) wiec motorniczy miał rację a nadzór ruchu nie, co nie zmienia faktu że motorniczy jest nadgorliwy bo nikomu nie przeszkadzał rower a on musiał się przyczepić, zapomniał że tramwaj ( motorniczy ) jest dla pasażerów a nie na odwrót. W każdym razie ta sytuacja i sytuacja z dnia kolejnego, prawie podobna z takim zakończeniem że po przyjeździe nadzrou ruchu który kazał motorniczemu jechać dalej z rowerem ten się obraził zabrał plecak i sobie poszedł wywołała sporo szumu na forum pracowników MPK bo już chuj wie czy można czy nie
Rowerem szybciej dojedzie się do celu niż tramwajem. Mógł pacan na niego wsiąść i czekać aż kontuzjowana koleżanka dogoni go tramwajem. Mnie np bardziej męczy jazda pociągiem/tramwajem/autobusem niż rowerem. Bardziej się zoram tym czy się nie spóźnię, czy będzie dobre miejsce do siedzenia, czy obok będzie siedzieć jakiś chuj, czy będzie w środku upał, czy siądę na kałuży którą wypocił dupskiem jakiś grubas, czy obok jakieś głupie baby będą skrzeczeć o dupie marynie itd. To już lepiej i szybciej wsiadać na rower i pojechać sobie te 10-15km.
A koleś widać że jakiś flejtuch włóczykij. Zarośnięty, plecak jak u szewczyka dratewki, niechęć do nadmiernej aktywności fizycznej, skłonność do szukania atencji, sandały z koziej pały itd.
A koleś widać że jakiś flejtuch włóczykij. Zarośnięty, plecak jak u szewczyka dratewki, niechęć do nadmiernej aktywności fizycznej, skłonność do szukania atencji, sandały z koziej pały itd.
hoszo napisał/a:
No a nie? Pewnie, kurwa, że tak.
Ty za to pierdolisz jak typowy polaczek. "Zasady? W dupie mam zasady, bo ja se najmądrzejszy jestem na świecie."
Nie, właśnie dlatego człowiek jest człowiekiem, że może oceniać i się nie zgadzać, buntować.
Rozumiem że jak uchwalą ustawę zgodnie, z którą będą cię mogli ruchać w dupę 4 razy dziennie to się będziesz się uśmiechał i brał na koniec z dupy do mordy - bo wszystko zgodnie z prawem...
Nie wiem może innymi ludźmi się otaczam, staram się zastanawiać nad tym co mnie otacza i stąd moja postawa. Takie bezkrytyczne podchodzenie do rzeczywistości świadczy o niedojebaniu mózgowym.
Bo motorniczy musiał pokazać kto tu rządzi. W naszym kraju właśnie jest moda na to żeby z igły robić widły. Jeszcze rozumiem jak to by były godziny szczytu i tramwaj pełen ludzi.
Motorniczy służbista a jakby weszła mu jakaś kontrola na tramwaj i by zobaczyli gościa z rowerem to by miał przej*bane. Jest regulamin przewozu i trzeba się do niego stosować. Sam jestem często nazywany służbistą i robią to tylko Ci ludzie którzy nie potrafią się dostosować do regulaminu. Wchodzi to tramwaju, pociągu, samolotu czy statku znaczy, że akceptujesz panujący tam regulamin. Nie akceptujesz to wypad!
Wszędzie pod tym filmem, ta sama gównoburza - mógł, nie mógł, rowerzyści pedały, piesi i kierowcy chuje, lewaki kurwy, prawaki pizdy. Wyjmijcie ludzie kija z dupy i pamiętajcie, że przepisy są dla ludzi, a nie ludzie dla przepisów. Gdyby ktoś w Polsce o tym pomyślał, to nie byłoby tu tak chujowo. Wielka kurwa drama, że gość wsiadł z rowerem. Co wy się kurwa ludzie wszyscy tacy wrażliwi i delikatni zrobiliście? Chyba rzeczywiście trzeba by przywrócić zasadniczą służbę wojskową...
P.s. nie lubię rowerzystów - wkurwiają na drodze. Jak już jadę rowerem, to staram się tak, żeby nikomu innemu nie przeszkadzać.
P.s. nie lubię rowerzystów - wkurwiają na drodze. Jak już jadę rowerem, to staram się tak, żeby nikomu innemu nie przeszkadzać.
Info prosto ze strony warszawskiego ztm:
"Warszawska komunikacja miejska jest bardzo przyjazna rowerzystom. Przewożenie roweru jest bezpłatne (o posiadaniu ważnego biletu powinien jednak pamiętać jego właściciel lub użytkownik). A ponadto w większości pojazdów są wydzielone miejsca, w których można ustawić pojazd.
Nie oznacza to jednak, że rower powinniśmy przewozić zawsze, bez względu na okoliczności. By osoby przewożące swoje jednoślady komunikacją miejską nie utrudniały korzystania z niej innym grupom pasażerów, proponujemy by cykliści usiłujący przewieźć swój pojazd w autobusie, tramwaju, metrze czy pociągu SKM, stosowali się do kilku prostych zasad.
Z możliwości przewożenia roweru w komunikacji miejskiej powinno się korzystać w szczególnych przypadkach np. z powodu nagłego pogorszenia się warunków atmosferycznych, złego samopoczucia rowerzysty lub w wyniku awarii jednośladu. Sugerujemy również by rowery przewozić poza ścisłymi godzinami szczytu, czyli wtedy kiedy w pojazdach jest znacznie mniej pasażerów. Próba wejścia do autobusu popularnej linii w godzinach porannego szczytu z rowerem będzie co najmniej nieodpowiedzialna. W takich warunkach bardzo łatwo kogoś pobrudzić, potrącić kierownicą, a w przypadku gwałtownego hamowania, o które nietrudno w gęstym warszawskim ruchu, również i zranić. Nie wspominając już o tym, że rower utrudniałby pasażerom wsiadanie, wysiadanie czy dojście np. do kasownika. Dlatego radzimy by unikać tego typu zachowań.
Nie powinno się również przewozić rowerów poza miejscami do tego wyznaczonymi. Problem ten widać m.in. w metrze. Miejsce do przewożenia rowerów znajduje się wyłącznie na początku i na końcu pociągu. Tymczasem niestety wciąż zdarzają się cykliści usiłujący dostać się z rowerem do wagonu każdymi innymi drzwiami. W większości autobusów i tramwajów miejsce dla roweru znajduje się naprzeciwko drugich (licząc od kabiny kierowcy lub motorniczego) drzwi. Należy jednak pamiętać, że w przypadku przewożenia przez pasażera roweru w tych miejscach, jego właściciel jest zobowiązany do zwolnienia tego miejsca na każde żądanie pasażera poruszającego się na wózku inwalidzkim lub osoby z wózkiem dziecięcym i przestawienia swojego jednośladu. A gdyby rower utrudniał wtedy innym pasażerom podróż – do opuszczenia pojazdu. Osoby z wózkami dziecięcymi czy inwalidzkimi mają w takiej sytuacji priorytet. W pociągach SKM miejsca dla rowerów oznaczone są specjalnymi piktogramami na drzwiach pojazdu. Warto również pamiętać, że w trosce o zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim pasażerom (również rowerzystom), obsługa pojazdu, nadzór ruchu czy kontrolerzy biletów mogą wydawać stosowne wskazówki, którym pasażerowie powinni się podporządkować."
"Warszawska komunikacja miejska jest bardzo przyjazna rowerzystom. Przewożenie roweru jest bezpłatne (o posiadaniu ważnego biletu powinien jednak pamiętać jego właściciel lub użytkownik). A ponadto w większości pojazdów są wydzielone miejsca, w których można ustawić pojazd.
Nie oznacza to jednak, że rower powinniśmy przewozić zawsze, bez względu na okoliczności. By osoby przewożące swoje jednoślady komunikacją miejską nie utrudniały korzystania z niej innym grupom pasażerów, proponujemy by cykliści usiłujący przewieźć swój pojazd w autobusie, tramwaju, metrze czy pociągu SKM, stosowali się do kilku prostych zasad.
Z możliwości przewożenia roweru w komunikacji miejskiej powinno się korzystać w szczególnych przypadkach np. z powodu nagłego pogorszenia się warunków atmosferycznych, złego samopoczucia rowerzysty lub w wyniku awarii jednośladu. Sugerujemy również by rowery przewozić poza ścisłymi godzinami szczytu, czyli wtedy kiedy w pojazdach jest znacznie mniej pasażerów. Próba wejścia do autobusu popularnej linii w godzinach porannego szczytu z rowerem będzie co najmniej nieodpowiedzialna. W takich warunkach bardzo łatwo kogoś pobrudzić, potrącić kierownicą, a w przypadku gwałtownego hamowania, o które nietrudno w gęstym warszawskim ruchu, również i zranić. Nie wspominając już o tym, że rower utrudniałby pasażerom wsiadanie, wysiadanie czy dojście np. do kasownika. Dlatego radzimy by unikać tego typu zachowań.
Nie powinno się również przewozić rowerów poza miejscami do tego wyznaczonymi. Problem ten widać m.in. w metrze. Miejsce do przewożenia rowerów znajduje się wyłącznie na początku i na końcu pociągu. Tymczasem niestety wciąż zdarzają się cykliści usiłujący dostać się z rowerem do wagonu każdymi innymi drzwiami. W większości autobusów i tramwajów miejsce dla roweru znajduje się naprzeciwko drugich (licząc od kabiny kierowcy lub motorniczego) drzwi. Należy jednak pamiętać, że w przypadku przewożenia przez pasażera roweru w tych miejscach, jego właściciel jest zobowiązany do zwolnienia tego miejsca na każde żądanie pasażera poruszającego się na wózku inwalidzkim lub osoby z wózkiem dziecięcym i przestawienia swojego jednośladu. A gdyby rower utrudniał wtedy innym pasażerom podróż – do opuszczenia pojazdu. Osoby z wózkami dziecięcymi czy inwalidzkimi mają w takiej sytuacji priorytet. W pociągach SKM miejsca dla rowerów oznaczone są specjalnymi piktogramami na drzwiach pojazdu. Warto również pamiętać, że w trosce o zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim pasażerom (również rowerzystom), obsługa pojazdu, nadzór ruchu czy kontrolerzy biletów mogą wydawać stosowne wskazówki, którym pasażerowie powinni się podporządkować."
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów