Mamy seriale o lekarzach, prawnikach, czy policjantach. A co jakbyśmy mieli serial o urzędnikach? Tyle inspirujących historii (w tym rodzinnych), ile intryg i pasjonujących wydarzeń.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Mamy seriale o lekarzach, prawnikach, czy policjantach. A co jakbyśmy mieli serial o urzędnikach? Tyle inspirujących historii (w tym rodzinnych), ile intryg i pasjonujących wydarzeń.
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zasada 3 dni? Chyba miesięcy...
dniami leży w szufladzie a miesiącami pałęta się po biurku robiąc za podstawkę do kawy/herbaty żeby nie zalać biurka
Zalezy jaki urzednik. Sam robilem w 3 urzedach to powiem, ze w zyciu tylu kawy nie wypilem;P A wiecej zarobisz na budowie.
heheh piwo sie należy
Nie wiem jak w innych urzędach, ale w skarbówce jest sporo roboty.
Nic ująć a dodać.
@MrZet
Masz rację, co jak co ale w skarbówce zwłaszcza w większych miastach roboty jest od zajebiania. Szkoda tylko, że w większości [sztandarowy przykład => podatek dochodowy] pozbawionej sensu.
Masz rację, co jak co ale w skarbówce zwłaszcza w większych miastach roboty jest od zajebiania. Szkoda tylko, że w większości [sztandarowy przykład => podatek dochodowy] pozbawionej sensu.
zdarzylo mi sie pracowac w urzedzie. takiego lenistwa i narzekania na nawal pracy nie spotkalem nigdzie indziej.
adronix napisał/a:
Mamy seriale o lekarzach, prawnikach, czy policjantach. A co jakbyśmy mieli serial o urzędnikach? Tyle inspirujących historii (w tym rodzinnych), ile intryg i pasjonujących wydarzeń.
a chciałbyś oglądać jak ktoś przez 8 godzin układa pasjansa?
Na studiach miałem stać w UM.
Pracą jaką mi zlecili (kopiowanie z Worda i wklejanie do okienka tekstowego, żeby wyszukiwarka na stronie Urzędu Miasta zaindeksowała podstrony (bo czemu nie podpiąć to pod tabelę podstron w serwisie? ) ), raptem nieco ponad 1000 dokumentów do przemielenia zrobiłem w 2h (opierdalając się, bo w końcu staż bezpłatny do odbębnienia)... Gość, który mi to zlecił był w szoku, bo oni przez 3 miesiące 200 dokumentów zaindeksowali...
Oczywiście urząd 8-16 czynny, 15:30 szpaler ludzi idzie do domu
Dziękuję, do widzenia...
Ogólnie 99.9% tam ludzi jawnie się tam opierdala. przejebane ma kilka osób na urząd, głównie to stażystki na dziale obsługi petentów, gdzie tam zawsze jest ich za mało (per wniosek) w porównaniu do innych pokoi... Ale wszyscy jak jeden mąż krzyczą, że im źle i w ogóle.
Pamiętna była rozmowa jaką usłyszałem w Referacie Edukacji (czy jakoś tak), jak panie przy kawce narzekały na nauczycielki, które wiecznie protestują, że mają mało i się wiecznie opierdalają i robią kilkadziesiąt godzin w tygodniu... była 12:30, one na kawce - od rana nie dotknęły nic (wiem, bo sam od rana z kumplem tam rezydowaliśmy i odwalaliśmy czarną robotę przy kompach, bo żaden z magisterków nie ruszył dupy, bo to poniżej jego kwalifikacji (zajmowanie się licencjami - to tak)).
W Referacie Informatyki, było łącznie 7 osób:
- gość od serwerów - typowy geek, z wyglądu i zachowania, siedział, grzebał w konsoli, żeby ten grajdołek działał
- Gość od baz danych - z bazami miał tyle wspólnego, że tworzył w najprostszym PHP + HTML formatki z polami formularzy dla pań, zaawansowane rzeczy zlecali firmie outsourcingowej. Jak mu powiedziałem, czemu nie zrobi sobie prostego automatu, który będzie podpinał pola jak mu zapoda konfigurację, to zrobił wielkie oczy.
- 4 osoby od licencji i zamówień - dobrze, że do spraw komputerowych się nie brali i pytali reszty działu jaki sprzęt zakupić, bo w miejscu urzędu byłaby wielka ziejąca dziura... Za to wymądrzanie się swoim poziomem pseudowiedzy to przebijali lans słoików w Warszawce... Co prawda, jak zagiąłem ich rażący brak wiedzy to się obrazili na mnie (i dobrze, mniej kaw było do robienia)
- and last but not least gość od sprzętu i sieci, który miał największą wiedzę z nich wszystkich... czyścił z nami klawiatury, robił sieci i inne rzeczy, bo... nie miał jeszcze "wyższego z najwyższego" (kończył magisterkę - inżynierka dla urzędasów to nie wyższe)
Ech, to był boski okres... Wyjebałbym wszystkich na zbity pysk :]
Pracą jaką mi zlecili (kopiowanie z Worda i wklejanie do okienka tekstowego, żeby wyszukiwarka na stronie Urzędu Miasta zaindeksowała podstrony (bo czemu nie podpiąć to pod tabelę podstron w serwisie? ) ), raptem nieco ponad 1000 dokumentów do przemielenia zrobiłem w 2h (opierdalając się, bo w końcu staż bezpłatny do odbębnienia)... Gość, który mi to zlecił był w szoku, bo oni przez 3 miesiące 200 dokumentów zaindeksowali...
Oczywiście urząd 8-16 czynny, 15:30 szpaler ludzi idzie do domu
Dziękuję, do widzenia...
Ogólnie 99.9% tam ludzi jawnie się tam opierdala. przejebane ma kilka osób na urząd, głównie to stażystki na dziale obsługi petentów, gdzie tam zawsze jest ich za mało (per wniosek) w porównaniu do innych pokoi... Ale wszyscy jak jeden mąż krzyczą, że im źle i w ogóle.
Pamiętna była rozmowa jaką usłyszałem w Referacie Edukacji (czy jakoś tak), jak panie przy kawce narzekały na nauczycielki, które wiecznie protestują, że mają mało i się wiecznie opierdalają i robią kilkadziesiąt godzin w tygodniu... była 12:30, one na kawce - od rana nie dotknęły nic (wiem, bo sam od rana z kumplem tam rezydowaliśmy i odwalaliśmy czarną robotę przy kompach, bo żaden z magisterków nie ruszył dupy, bo to poniżej jego kwalifikacji (zajmowanie się licencjami - to tak)).
W Referacie Informatyki, było łącznie 7 osób:
- gość od serwerów - typowy geek, z wyglądu i zachowania, siedział, grzebał w konsoli, żeby ten grajdołek działał
- Gość od baz danych - z bazami miał tyle wspólnego, że tworzył w najprostszym PHP + HTML formatki z polami formularzy dla pań, zaawansowane rzeczy zlecali firmie outsourcingowej. Jak mu powiedziałem, czemu nie zrobi sobie prostego automatu, który będzie podpinał pola jak mu zapoda konfigurację, to zrobił wielkie oczy.
- 4 osoby od licencji i zamówień - dobrze, że do spraw komputerowych się nie brali i pytali reszty działu jaki sprzęt zakupić, bo w miejscu urzędu byłaby wielka ziejąca dziura... Za to wymądrzanie się swoim poziomem pseudowiedzy to przebijali lans słoików w Warszawce... Co prawda, jak zagiąłem ich rażący brak wiedzy to się obrazili na mnie (i dobrze, mniej kaw było do robienia)
- and last but not least gość od sprzętu i sieci, który miał największą wiedzę z nich wszystkich... czyścił z nami klawiatury, robił sieci i inne rzeczy, bo... nie miał jeszcze "wyższego z najwyższego" (kończył magisterkę - inżynierka dla urzędasów to nie wyższe)
Ech, to był boski okres... Wyjebałbym wszystkich na zbity pysk :]
Tak, a według jednej pani z urzędu majówka ma być w lipcu... I nieważne, że pomyliła daty. Tak ma napisane i tak ma być.
Ostatnio chciałem sobie wyrobić PKK (jak nie wiecie co to jest to google wam to powie) i żeby dostać ten pierdolony papier musiałem czekać 5 jebanych godzin. Kurwica człowieka może wziąć z tymi paniusiami. Zamiast zapierdalać to pierdolą głupoty jakie Jadzia ma dziś majteczki międzyczasie popijając kawusię.
Super filmik Chcę jeszcze ! :p
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów