Prezydent Białorusi uważa, że należy mniej więcej o jedną czwartą zmniejszyć liczbę urzędników państwowych w jego kraju.Aleksander Łukaszenka podczas narady rządowej podkreślił, że podstawowym kryterium zmian kadrowych powinna być efektywność pracy.
Prezydent Łukaszenka stwierdził też, że urzędnikom, których obejmą zwolnienia z pracy, nie należy wypłacać żadnych rekompensat finansowych.
Jego zdaniem, z pracy w urzędach należy zwolnić przede wszystkim ludzi, którzy nie widzą siebie na swych dotychczasowych posadach i tych którzy źle pracują.
Zwalnianym urzędnikom w ciągu pół roku ma być znaleziona inna praca. Redukcje etatów mają objąć zarówno administrację prezydenta jak i rządową.
Prezydent Białorusi w roku ubiegłym powołał komisję do spraw reformowania organów władzy państwowej. Przygotowała ona konkretne propozycje zmian, w tym dotyczące zlikwidowania lub połączenia niektórych ministerstw i urzędów.
Skoro na Białorusi się da to czemu u nas nie można zmniejszyć armii urzędników, czyżby w sejmie istniało lobby urzędnicze?Mniej urzędników to mniejsze podatki ale weź to powiedz takiemu polskiemu politykowi który w urzędach zatrudnia swoich znajomych, członków rodziny .
Prezydent Łukaszenka stwierdził też, że urzędnikom, których obejmą zwolnienia z pracy, nie należy wypłacać żadnych rekompensat finansowych.
Jego zdaniem, z pracy w urzędach należy zwolnić przede wszystkim ludzi, którzy nie widzą siebie na swych dotychczasowych posadach i tych którzy źle pracują.
Zwalnianym urzędnikom w ciągu pół roku ma być znaleziona inna praca. Redukcje etatów mają objąć zarówno administrację prezydenta jak i rządową.
Prezydent Białorusi w roku ubiegłym powołał komisję do spraw reformowania organów władzy państwowej. Przygotowała ona konkretne propozycje zmian, w tym dotyczące zlikwidowania lub połączenia niektórych ministerstw i urzędów.
Skoro na Białorusi się da to czemu u nas nie można zmniejszyć armii urzędników, czyżby w sejmie istniało lobby urzędnicze?Mniej urzędników to mniejsze podatki ale weź to powiedz takiemu polskiemu politykowi który w urzędach zatrudnia swoich znajomych, członków rodziny .