@pudel89
Moje 4 lata to więcej niż 40 lat niektórych. Wszystko przez styl jazdy wymagający dużych umiejętności. Co z tego, że jeździsz 30 lat jak to jest emerycka jazda? Jakie to daje doświadczenie? To nie levele w grze, że z czasem samo z siebie rośnie mimo takiej samej gry.
Co mnie interesuje, że coś mi wyskoczy? Nie mój problem. Głęboko to mam. Jadąc czy 40 czy 80 nie ja popełniam błąd i nie mam zamiaru zjeżdżać. A potem mamusia z dzieckiem spie*** a ja zostanę z autem w rowie (przypadek kolegi tylko nie dziecko a głupia ci*** w autku). Wychodząc z takiego założenia trzeba by cały czas jeździć 30km/h z nogą na hamulcu bo zawsze i wszędzie może coś wyskoczyć.
Nie ma tu żadnego cwaniactwa tylko zgoła inna opinia. Nie każdy do wszystkiego się nadaje, są różne predyspozycje. Nikt nie każe gościowi bez wyobraźni i wyczucia zapierniczać. Na tym filmiku nie widać szczególnie niebezpiecznych sytuacji i tyle. Są znacznie gorsze akcje co zresztą widać na filmikach w Rosji.
Przeraża mnie Twoja pewność siebie... Niestety znam wielu takich jak Ty, niestety większości takim osobom zapalam świeczkę na grobie. Powiem Ci tylko tyle, że każdy zawodowy kierowca wyśmiałby Cię za to co tu wypisujesz. Nawet do pięt nie dorastasz zawodowcom. Jeździłem kilka razy w życiu z takimi jak Ty, a jeżdżę także dużo z ojcem, który jest zawodowcem, ma wszystkie kategorie i staż ponad 40 lat zawodowej jazdy i sprytem, refleksem i sztuką kierowania samochodu nie dorastają mu do pięt tacy kierowcy jak Ty, na dodatek strasznie pewni siebie (tylko jeden wypadek miał 8 lat temu nie ze swojej winy, jadąc 50 na godzinę podczas deszczu wypadł mu polonez truck dosłownie pół metra przed nim z przeciwnego pasa, polonez został przecięty na pół, ale na szczęście nic się nie stało, bo jego VW T3 był tylko lekko wgnieciony). Jak mu pokazałem Twój post, to śmiał się do rozpuku, ciekawy przelicznik 4=40 lat. Na dodatek stwierdzając, że facet nie stwarzał zagrożenia na drodze, to czemu inni musieli mu ustępować? Nie stwarzałby gdyby nikt nie jechał z drugiej strony, a skoro co któryś samochód zjeżdżał na boczny pas, to stwarzał zagrożenie dla siebie i innych, ciekawy masz tok myślenia, po drugie każdy zawodowy kierowca powie Ci, że nigdy się nie wyprzedza na zakręcie, nawet jeżeli wydaję Ci się, że wszystko doskonale widzisz, bo właśnie taki "mistrz" jak Ty może grzać z drugiej strony. Więc Twoje stwierdzenie jaki jesteś doświadczony jest śmieszne, bo żaden zawodowiec by tak nie powiedział. Gorzej jakby nie było bocznego zjazdu, połowa samochodów w rowie? Pamiętaj jedno, że masz mocny silniczek i dobre hamulce, to się ciesz, ale pamiętaj, kiedyś w każdym samochodzie taka rzecz może zawieść. Obyś zmądrzał zanim zabijesz siebie lub kogoś. Choć tym drugim sądząc po Twoich postach się w ogóle nie przejmujesz. Teraz Ci się tak wydaje, bo gdybyś zabił dziecko, to byś nigdy nie był tym samym przemądrzałym facetem...
Co mnie interesuje, że coś mi wyskoczy? Nie mój problem. Głęboko to mam. Jadąc czy 40 czy 80 nie ja popełniam błąd i nie mam zamiaru zjeżdżać.
Za te słowa niech ginie, żałować nie będę. Jedynie trochę pewniej się będę czuł, bo jednego oszołoma na drodze mniej.
A co do Dortha to nie wiem jak ktoś mógł pozwolić na to aby powstał taki umysł jak twój. Ja to sądzę że siedzisz teraz przed komputerkiem czując się "Panem Internetem" i trollujesz normalnych ludzi bo jeśli nie to trzeba Cię szybko leczyć albo twoja pewność siebie nie pozwoli ci spłodzić kolejnego pokolenia debili drogowych ignoranto.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów