Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Ale co tu się dziwić, skoro wszędzie się tylko słyszy, że pieszy na przejściu ma zawsze pierwszeństwo (co jest nie do końca prawdą, ale o tym później), a nic się nie mówi o obowiązkach pieszego. Ponadto uważam, że żadne przepisy nie zastąpią zwykłego zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego. A teraz trochę odnośnie tego "zawsze pierwszeństwa" pieszych:
Przekraczanie drogi na przejściach bez sygnalizacji świetlnej odbywa się według następujących zasad:
zatrzymanie na skraju chodnika,
spojrzenie w lewo,
spojrzenie w prawo,
ponowne spojrzenie w lewo,
rozpoczęcie przechodzenie przez jezdnię – gdy droga wolna,
ponowne spojrzenie w prawo na środku jezdni, by upewnić się czy nie nadjeżdża pojazd i równym krokiem przejście dalej.
Zabrania się:
1.wchodzenia na jezdnię:
a. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b. spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
2.przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
3.zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
4.przebiegania przez jezdnię
To tak z grubsza - jakby ktoś miał wątpliwości:
kodeks-drogowy.org/ruch-drogowy/ruch-pieszych
Od razu uprzedzam - nie potrzebuję maści, mam swoją.
Ale materiał ciekawy - piwo.
Jak mnie wkurwiają piesi, którzy mają tak głęboko w dupie swoje bezpieczeństwo, a nawet życie. Oczywiście nie bronię tu tego kierowcy, bo chuja powinno się oskalpować, ale do kurwy nędzy - przejście dla pieszych, daje pieszemu pierwszeństwo, ale nie daje niezniszczalności i wchodząc na nie, warto się rozglądać, co się dzieje dookoła, bo nigdy nie wiadomo co się może przytrafić. Komuś mogą zjebać się hamulce, ktoś może się zagapić i nie zahamować w porę, albo trafi się taki pojeb jak tutaj i będzie zapierdalał tak, że żadne hamowanie nie pomoże. Natomiast pieszy może się zatrzymać w miejscu i uniknąć potrącenia, wystarczy że nie będzie szedł jak z klapkami na oczach. A to właśnie pieszy wyjdzie zawsze gorzej ze spotkania z kupą rozpędzonej blachy.
Ale co tu się dziwić, skoro wszędzie się tylko słyszy, że pieszy na przejściu ma zawsze pierwszeństwo (co jest nie do końca prawdą, ale o tym później), a nic się nie mówi o obowiązkach pieszego. Ponadto uważam, że żadne przepisy nie zastąpią zwykłego zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego. A teraz trochę odnośnie tego "zawsze pierwszeństwa" pieszych:
Przekraczanie drogi na przejściach bez sygnalizacji świetlnej odbywa się według następujących zasad:
zatrzymanie na skraju chodnika,
spojrzenie w lewo,
spojrzenie w prawo,
ponowne spojrzenie w lewo,
rozpoczęcie przechodzenie przez jezdnię – gdy droga wolna,
ponowne spojrzenie w prawo na środku jezdni, by upewnić się czy nie nadjeżdża pojazd i równym krokiem przejście dalej.
Zabrania się:
1.wchodzenia na jezdnię:
a. bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
b. spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
2.przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
3.zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
4.przebiegania przez jezdnię
To tak z grubsza - jakby ktoś miał wątpliwości:
kodeks-drogowy.org/ruch-drogowy/ruch-pieszych
Od razu uprzedzam - nie potrzebuję maści, mam swoją.
Ale materiał ciekawy - piwo.
Niestety nie mam czasu przeczytać całości twojego postu. Chciałbym tylko zaznaczyć, że debil jechał bez świateł, wiec mogło być tak, że dziewczyna go nie zauważyła.
Twoje uwagi dotyczyć bardziej mogą sytuacji zwykłego przechodzenia przez przejście, z pewnością nie tej przedstawionej na filmiku, gdzie nawet nie powinno się rozważać jakiejkolwiek winy pieszego. W tej sytuacji, jeśli mówimy, że przechodzący choćby trochę zawinił, zbliżamy się do tak samo absurdalnego wniosku, jak w hipotetycznym przykładzie zderzenia czołowego pojazdu jadącego na zielonym świetle i drugiego samochodu, który wrył mu się w bok, przejeżdżając na czerwonym, a ktoś skomentował : "to trochę też wina jadącego tego na zielonym, w końcu czerwone światło wcale nie oznacza, że z drugiej strony nic nie jedzie!"
Czy jadąc na zielonym i widząc, że kolumnę aut przed Tobą zmasakruje za chwile pędząca ciężarówka jechałbyś dalej bo masz zielone czy wysiadł z auta i spierdalał na bok z rodziną ratując życie Twoje i bliskich tak szybko jak się da?
Pierdolicie trzy po trzy a zapominacie o naprawdę ważnych rzeczach...
@stery_srh Może pieszy w tym wypadku zapomniał, że nie jest w cywilizowanym kraju, tylko w rosji i tutaj psi obowiązek kierowcy do bezwzględnego zatrzymania się w momencie, gdy inny pojazd zatrzymał się przed przejściem, nie obowiązuje?
Twoje uwagi dotyczyć bardziej mogą sytuacji zwykłego przechodzenia przez przejście, z pewnością nie tej przedstawionej na filmiku, gdzie nawet nie powinno się rozważać jakiejkolwiek winy pieszego. W tej sytuacji, jeśli mówimy, że przechodzący choćby trochę zawinił, zbliżamy się do tak samo absurdalnego wniosku, jak w hipotetycznym przykładzie zderzenia czołowego pojazdu jadącego na zielonym świetle i drugiego samochodu, który wrył mu się w bok, przejeżdżając na czerwonym, a ktoś skomentował : "to trochę też wina jadącego tego na zielonym, w końcu czerwone światło wcale nie oznacza, że z drugiej strony nic nie jedzie!"
Jak już raz pisałem - zdrowego rozsądku nic nie zastąpi. Swoją droga przepisy są tak skonstruowane, że nawet w takim przypadku nie byłoby problemu, gdyby chociaż jedna ze stron dostosowała się do nich - ale trafił się popierdolony kierowca i piesza, która pewnie też uważała, że psim obowiązkiem kierowców jest zatrzymać się, no i poszła beztrosko na przód. W tym właśnie jest wszędzie problem - ludzie nie myślą, albo myślą ale źle. Innym będą wskazywać psie obowiązki, nie wymagając nic od siebie. Absurdalne jak dla mnie jest to, że ludzie ryzykują zdrowie w imię tego, żeby komuś udowadniać swoje racje, najczęściej nie do końca słuszne.
Natomiast odnośnie przykładu podanego przez Ciebie: po pierwsze, jakby się wrył w bok, to nie byłoby to zderzenie czołowe, lecz boczne. Po drugie, na cmentarzach leży wielu takich niewinnych, co mieli zielone i możliwe, że też zaliczałbym się już do tego grona gdyby nie to, że czasami wolałem zahamować pomimo pierwszeństwa.
Nawiasem mówiąc, przepisy określają nawet takie sytuacje gdy jedziesz i masz pierwszeństwo/zielone światło, ale widzisz że zbliża się auto, które raczej się nie zatrzyma. Ale chyba daremny mój trud tłumaczenia, skoro po pierwszym wpisie nie zrozumiałeś sedna sprawy.
@Attero132 - podejrzewam, że nawet gdyby miał włączone światła i tak by nie zauważyła, bo nawet przez chwilę nie starała się spojrzeć w tamtą stronę.
Należałoby zrobić dodatkowy przepis ZABRANIAJĄCY przepuszczania w ten sposób, czyli zapraszania na śmierć. (bardzo dużo filmików jest, jak jest dwupasmówka, koleś jedzie 80, hamuje prawie, że z piskiem opon, za nim około 2 sekundy drogi jedzie na drugim pasie inny, przepuszcza pieszych, to ci oczywiście wybiegają i ten drugi po sekundzie JEB i dwie ofiary na miejscu). Jak nie ma świateł, nigdy nie powinna być wina kierowcy, a przejścia dla pieszych powinny mieć zasadę znaku stop i ustąpienia pierwszeństwu wszelkim samochodom i nie jest to jakiś potężny problem, bo jak kierowca daje radę włączyć się w lewo w mocnym ruchu i jeszcze przyśpieszyć, by mu nikt w dupe nie wjechał, to tym bardziej pieszy przejdzie na drugą stronę w mocnym ruchu, nie wymuszając na nikim nawet lekkiego zwolnienia, bo to już jest wymuszenie. Gwarantuję wam, że taki przepis wchodzi, to jeszcze dwa tygodnie trupów, ludzie ogarną i jak różdżką odjął -95% wypadków na przejściach, zielona wyspa bezpieczeństwa, tusk jest dumny.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów