18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:04
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
W słusznej sprawie
Vof • 2013-11-16, 10:26
Polska broń i amunicja dla Mali

170 ton uzbrojenia i amunicji, między innymi karabinki AKM i wyrzutnie pocisków, przekazał nieodpłatnie Republice Mali polski rząd. Dostawa dotarła do Bamako na pokładzie dwóch samolotów An 124-Rusłan. Wartość przekazanej broni to ponad 11 milionów złotych.

Na pokładzie samolotów wyczarterowanych w ramach NATO-wskiego programu strategicznego transportu lotniczego (Strategic Airlift Interim Solution – SALIS) znalazło się między innymi 100 karabinków AKM, wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych, różne rodzaje amunicji kalibru 7,62 mm oraz 12,7 mm, a także pociski do granatników przeciwpancernych. Uzbrojenie pochodziło z magazynów Agencji Mienia Wojskowego.

Umowę o dodatkowej pomocy malijskiej armii podpisano 31 lipca w polskiej ambasadzie w Paryżu w obecności szefa Sztabu Sił Zbrojnych Republiki Francji. Uwzględnia ona zapisy „Karty Narodów Zjednoczonych” oraz „Konwencji wiedeńskiej o prawie traktatów”. W podpisanej umowie znalazło się zastrzeżenie, że uzbrojenie i amunicja zostaną wykorzystane zgodnie z prawem międzynarodowym. – Polska pomoc wychodzi naprzeciw oczekiwaniom władz malijskich i społeczności międzynarodowej – zaznacza gen. broni Mieczysław Gocuł, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Podkreśla także, że sytuacja w tym państwie była jednym z wielu tematów omawianych podczas odbywającego się 12 i 13 listopada Komitetu Wojskowego Unii Europejskiej, prowadzonego w formule szefów sztabów i obrony państw członkowskich. W czasie tego spotkania wskazano na potrzebę zwiększenia liczby i możliwości pododdziałów malijskiej armii, które są niezbędne w procesie zapewnienia bezpieczeństwa tego państwa oraz ich doposażenia. – Dlatego misja szkoleniowa, która jest tam prowadzona, między innymi z udziałem naszych żołnierzy oraz pomoc w wyposażeniu malijskiego wojska, jest teraz bardzo potrzebna – podkreśla gen. Gocuł.



Malijczycy odebrali wojskowe wyposażenie i amunicję 11 i 13 listopada. Na mocy decyzji ministra obrony narodowej za odbiór ładunku z Polski i przekazanie go stronie malijskiej był odpowiedzialny dowódca II zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego stacjonującego w Mali ppłk Mieczysław Spychalski. Armię malijską reprezentował mjr Moustapha Drabo.

Dostawa broni i uzbrojenia to dodatkowa pomoc zaoferowana przez polskie władze państwu afrykańskiemu, na którego północnych terenach cały czas trwają wali z radykalnymi ugrupowaniami islamskimi.



Od lutego w Mali stacjonuje 20-osobowy kontyngent polski złożony z żołnierzy-instruktorów. Wchodzi on w skład wojskowej misji szkoleniowej Unii Europejskiej. Uczestniczy w niej około 200 instruktorów oraz 250 żołnierzy ochrony z ponad 20 różnych państw. Najważniejszym zadaniem sił Unii Europejskiej jest szkolenie batalionów miejscowej armii. Ma to doprowadzić do pokonania rebeliantów z północy i przywrócić pełną integralność państwa.

źródło: polska-zbrojna.pl/home/articleshow/10374?t=Polska-bron-i-amunicja-dla-Mali
Zgłoś
Avatar
f................n 2013-11-16, 21:34
Anarchangel napisał/a:



Narodowe Siły Rezerwowe mogłyby to wystrzelać lub jedno z państw które nadal ma AKMy na wyposażeniu armii (Afganistan, Angola, Armenia, Azerbejdżan, Burkina Faso, Demokratyczna Republika Konga, Dżibuti, Etiopia, Erytrea, Gabon, Gwinea, Indie, Kirgistan, Komory, Korea Północna, Laos, Madagaskar, Macedonia, Mongolia, Naddniestrze, Nikaragua, Oman, Peru, Sierra Leone, Togo, Turkmenistan, Wyspy Zielonego Przylądka) mogło to zakupić lub wymienić na jakieś towary/surowce, etc.
[Kaliber AKM to raczej 7,62]



Narodowe Sił Rezerwowe to po pierwsze: czysta fikcja, po drugie: ich szkolenie odbywa się w pododdziałach jednostek liniowych, mających na etatowym wysposażeniu Beryla kalibru 5,56 nato. Nigdzie nie napisałem, że AKM ma inny kaliber niż 7,62, edycja posta odnosi się do amunicji do karabinów maszynowych 12,7, nie szturmowych 7,62, która też została sprezentowana. Amunicji o dobiegającym końca resursie nie kupiłby nawet Bangladesz, czy to za gotówkę, czy w drodze barteru. Czekałaby ją kosztowna utylizacja, a tak zutylizuje może kilku popierdoleńców
Zgłoś
Avatar
Anarchangel 2013-11-16, 23:00
figgin napisał/a:



Narodowe Sił Rezerwowe to po pierwsze: czysta fikcja, po drugie: ich szkolenie odbywa się w pododdziałach jednostek liniowych, mających na etatowym wysposażeniu Beryla kalibru 5,56 nato. Nigdzie nie napisałem, że AKM ma inny kaliber niż 7,62, edycja posta odnosi się do amunicji do karabinów maszynowych 12,7, nie szturmowych 7,62, która też została sprezentowana. Amunicji o dobiegającym końca resursie nie kupiłby nawet Bangladesz, czy to za gotówkę, czy w drodze barteru. Czekałaby ją kosztowna utylizacja, a tak zutylizuje może kilku popierdoleńców



Widzisz, sam przyznałeś, że Narodowe Siły Rezerwowe to fikcja, zatem jakby musieli wypstrykać tą amunicję na poligonach to nabraliby jakiejś rzeczywistej wartości bojowej. Z drugiej strony rezus amunicji nie kończy się jutro, nie wiesz gdzie może zawędrować, nie możesz mieć nawet pewności, że nie zostanie wykorzystana np. w Europie. Nie możesz mieć również pewności przeciwko komu zostanie wykorzystana, wiesz jedynie, że dostanie je państwo muzułmańskie i to armia tamtego kraju zdobędzie nieco wartości bojowej...
Zgłoś
Avatar
f................n 2013-11-16, 23:13
Anarchangel napisał/a:



Widzisz, sam przyznałeś, że Narodowe Siły Rezerwowe to fikcja, zatem jakby musieli wypstrykać tą amunicję na poligonach to nabraliby jakiejś rzeczywistej wartości bojowej. Z drugiej strony rezus amunicji nie kończy się jutro, nie wiesz gdzie może zawędrować, nie możesz mieć nawet pewności, że nie zostanie wykorzystana np. w Europie. Nie możesz mieć również pewności przeciwko komu zostanie wykorzystana, wiesz jedynie, że dostanie je państwo muzułmańskie i to armia tamtego kraju zdobędzie nieco wartości bojowej...



NRS nigdy nie będzie stanowiło jakiejkolwiek wartości bojowej. Nigdzie nie powiedziałem, że będzie. Tylko doświadczona w polu armia zawodowa może ją stanowić. NSR ma bardziej za zadanie likwidowanie skutków klęsk żywiołowych w kraju. Resurs, nie rezus, rezus to taka małpa. Biorąc pod uwagę burdel, któy panuje w Mali, ta amunicja zostanie raczej szybko wypstrykana. Oszołomy zabijają jeszcze bardziej popierdolonych oszołomów - czysty praktycyzm i ekonomia. Taki z jedną z tych kulek w bebechach do Europy nie przyjedzie.
Zgłoś
Avatar
Kutarate-Miszcz 2013-11-16, 23:37
@Anarchangel teraz to Cię troche chyba fantazja poniosła... kwestii NSR nawet nie będę podnosił bo już zostało napisane że to fikcja a co do reszty: gdzie jest Mali a gdzie jest Europa? Na wielbłądach ją przewiozą przez Sacharę? Na samolot nikogo z kałaszem nie wpuszczą, no chyba że obawiasz się inwazji Mali na Europę. "zdobędzie nieco wartości bojowej..." - jakiej wartości bojowej? Strzelając z tego szmelcu? Równie dobrze można zdobywać wartość bojową strzelając się pistoletami na kulki albo strzelając gumą od gaci... Bardzo dobrze że się tego złomu pozbyliśmy a i może jakiś porzytek będzie jak kilku muslimów zdechnie
Zgłoś
Avatar
Anarchangel 2013-11-17, 2:30
figgin napisał/a:



NRS nigdy nie będzie stanowiło jakiejkolwiek wartości bojowej. Nigdzie nie powiedziałem, że będzie. Tylko doświadczona w polu armia zawodowa może ją stanowić. NSR ma bardziej za zadanie likwidowanie skutków klęsk żywiołowych w kraju. Resurs, nie rezus, rezus to taka małpa. Biorąc pod uwagę burdel, któy panuje w Mali, ta amunicja zostanie raczej szybko wypstrykana. Oszołomy zabijają jeszcze bardziej popierdolonych oszołomów - czysty praktycyzm i ekonomia. Taki z jedną z tych kulek w bebechach do Europy nie przyjedzie.



Przy takim podejściu jakie prezentujesz, to rzeczywiście NSR nie będzie niczym więcej jak tylko bandą skautów. Jednakże jakby rzucić ich częściej na poligon tak aby się okopali i tydzień siedzieli na konserwach, strzelając do wszystkiego co się rusza (można by wypuścić od czasu do czasu na nich: kilka zdalnie sterowanych zabawek, stado przerażonych zajączków/sarenek, etc.) - taniej by to wyszło, a przynajmniej NSR liznęłaby odrobinę "sytuacji pola walki" (zdarzało się już w naszej historii, że harcerze walczyli na froncie). Ponadto fakt, że amunicja ma krótki okres przydatności, nie przeszkadza rozebrać ją na części i przerobić z powodzeniem na Szrapnel.

Kutarate-Miszcz napisał/a:

@Anarchangel teraz to Cię troche chyba fantazja poniosła... kwestii NSR nawet nie będę podnosił bo już zostało napisane że to fikcja a co do reszty: gdzie jest Mali a gdzie jest Europa? Na wielbłądach ją przewiozą przez Sacharę? Na samolot nikogo z kałaszem nie wpuszczą, no chyba że obawiasz się inwazji Mali na Europę. "zdobędzie nieco wartości bojowej..." - jakiej wartości bojowej? Strzelając z tego szmelcu? Równie dobrze można zdobywać wartość bojową strzelając się pistoletami na kulki albo strzelając gumą od gaci... Bardzo dobrze że się tego złomu pozbyliśmy a i może jakiś porzytek będzie jak kilku muslimów zdechnie



Przykładowy Szrapnel zrobiony w Mali z polskiej amunicji, mógłby zostać dostarczony za pomocą mitsubishi l22 (sporo ich w Libii jeździło, bo Kadafi wynegocjował jakiś układ z firmą, przez co oferował spore rabaty na ten model swym obywatelom) na wybrzeże afryki północnej, a stamtąd jest już wiele opcji (jeśli tylko jakiś wspierający sprawę szejk skłonny będzie pomóc) - przemytnicy, uchodźcy, etc.. AKM nie jest złą bronią, doskonale nadałaby się do celów treningowych, bowiem w różnych swych odmianach jest najczęściej używaną bronią na świecie, przez co istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że byłaby zdobywana na wrogu przy ewentualnym konflikcie.
Zgłoś
Avatar
f................n 2013-11-17, 3:33
Anarchangel napisał/a:



Przy takim podejściu jakie prezentujesz, to rzeczywiście NSR nie będzie niczym więcej jak tylko bandą skautów. Jednakże jakby rzucić ich częściej na poligon tak aby się okopali i tydzień siedzieli na konserwach, strzelając do wszystkiego co się rusza (można by wypuścić od czasu do czasu na nich: kilka zdalnie sterowanych zabawek, stado przerażonych zajączków/sarenek, etc.) - taniej by to wyszło, a przynajmniej NSR liznęłaby odrobinę "sytuacji pola walki" (zdarzało się już w naszej historii, że harcerze walczyli na froncie). Ponadto fakt, że amunicja ma krótki okres przydatności, nie przeszkadza rozebrać ją na części i przerobić z powodzeniem na Szrapnel.

Przykładowy Szrapnel zrobiony w Mali z polskiej amunicji, mógłby zostać dostarczony za pomocą mitsubishi l22 (sporo ich w Libii jeździło, bo Kadafi wynegocjował jakiś układ z firmą, przez co oferował spore rabaty na ten model swym obywatelom) na wybrzeże afryki północnej, a stamtąd jest już wiele opcji (jeśli tylko jakiś wspierający sprawę szejk skłonny będzie pomóc) - przemytnicy, uchodźcy, etc.. AKM nie jest złą bronią, doskonale nadałaby się do celów treningowych, bowiem w różnych swych odmianach jest najczęściej używaną bronią na świecie, przez co istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że byłaby zdobywana na wrogu przy ewentualnym konflikcie.



Narodowe Siły Rezerwowe NIGDY nie będą formacją zdolną do prowadzenia realnych działań bojowych. Jak sama nazwa wskazuje to siły REZERWOWE. Akt rozpaczy, albo ogarnianie skutków klęski żywiołowej. Tydzień na konserwach ?? Daruj, ale wytłuczenie stada zajączków nie nauczy zabijać. Mówisz o produkowaniu szrapneli ?? Niepoprawna terminologia. Szrapnel to pocisk artyleryjski. Przygotować mogliby co najwyżej z tego jakiegoś IED, a to możesz zrobić i bez tej amunicji, ze starego bojlera, worka gwoździ i nawozów azotowych. AKM, zużyty, kilkudziesięcioletni, pokrzywiony JEST złą bronią. Prędzej zabije strzelca niż cel, wypierdalając strzelcowi w rękach. Albo trollujesz, albo nie wiem o chuj Ci chodzi, bo o temacie ewidentnie nie masz pojęcia.
Zgłoś
Avatar
Anarchangel 2013-11-17, 11:45
figgin napisał/a:



Narodowe Siły Rezerwowe NIGDY nie będą formacją zdolną do prowadzenia realnych działań bojowych. Jak sama nazwa wskazuje to siły REZERWOWE. Akt rozpaczy, albo ogarnianie skutków klęski żywiołowej. Tydzień na konserwach ?? Daruj, ale wytłuczenie stada zajączków nie nauczy zabijać. Mówisz o produkowaniu szrapneli ?? Niepoprawna terminologia. Szrapnel to pocisk artyleryjski. Przygotować mogliby co najwyżej z tego jakiegoś IED, a to możesz zrobić i bez tej amunicji, ze starego bojlera, worka gwoździ i nawozów azotowych. AKM, zużyty, kilkudziesięcioletni, pokrzywiony JEST złą bronią. Prędzej zabije strzelca niż cel, wypierdalając strzelcowi w rękach. Albo trollujesz, albo nie wiem o chuj Ci chodzi, bo o temacie ewidentnie nie masz pojęcia.



Podczas drugiej wojny światowej walczyli harcerze, natomiast amerykańska Gwardia Narodowa (amerykański odpowiednik NSR) jakoś potrafi sprawdzić się w walce (obecnie uczestniczy w operacjach w Iraku i Afganistanie). Nie mają się nauczyć zabijać tylko strzelać oraz zapoznać z sytuacją stresową tzw. "sytuacją pola walki" (żadna formacja nie uczy się zabijać na poligonie). Termin Szrapnel użyłem aby oddać jedynie typ materiału wybuchowego, jego improwizowana natura natomiast oddana została w opisie - tak, nie znam dokładnej terminologii wojskowej, wiem natomiast jak temat wygląda z punktu widzenia kognitywistyki (której, zdaje się, nie doceniasz, co wyrażasz choćby poprzez niedostrzeganie podstawowych funkcji poligonu). Nawozy azotowe zapewne są strasznie popularne i łatwo dostępne na Mali, zapewne używają ich do nawożenia Sahary pod uprawę bawełny... (podobnie jak stare bojlery montowane zwykle na studniach) Nie sądzę, że podarowane AKMy były zużyte, podobnie wątpię, iż sprzęt którego nie wymienili w artykule obejmował dzidy, tarcze i katapulty... Przyznaj się raczej jaką łapówkę dostałeś za ustawienie tej przesyłki?
Zgłoś
Avatar
mekule 2013-11-17, 13:47
Na pewno ktoś przewalił na tym niezłą kasę.
Zgłoś
Avatar
f................n 2013-11-17, 18:29
Anarchangel napisał/a:



Podczas drugiej wojny światowej walczyli harcerze, natomiast amerykańska Gwardia Narodowa (amerykański odpowiednik NSR) jakoś potrafi sprawdzić się w walce (obecnie uczestniczy w operacjach w Iraku i Afganistanie). Nie mają się nauczyć zabijać tylko strzelać oraz zapoznać z sytuacją stresową tzw. "sytuacją pola walki" (żadna formacja nie uczy się zabijać na poligonie). Termin Szrapnel użyłem aby oddać jedynie typ materiału wybuchowego, jego improwizowana natura natomiast oddana została w opisie - tak, nie znam dokładnej terminologii wojskowej, wiem natomiast jak temat wygląda z punktu widzenia kognitywistyki (której, zdaje się, nie doceniasz, co wyrażasz choćby poprzez niedostrzeganie podstawowych funkcji poligonu). Nawozy azotowe zapewne są strasznie popularne i łatwo dostępne na Mali, zapewne używają ich do nawożenia Sahary pod uprawę bawełny... (podobnie jak stare bojlery montowane zwykle na studniach) Nie sądzę, że podarowane AKMy były zużyte, podobnie wątpię, iż sprzęt którego nie wymienili w artykule obejmował dzidy, tarcze i katapulty... Przyznaj się raczej jaką łapówkę dostałeś za ustawienie tej przesyłki?



Podczas II WS walczył praktycznie każdy, w taki czy inny sposób. Amerykańska Gwardia Narodowa nie jest odpowiednikiem NSR. Ma własną logistykę i własne uzbrojenie. NSR jest w 100% uzależnione od wojska i w oficjalnych dokumentach przyznaje się, że jest to fromacja przeznaczona raczej do zwalczania skutków klęsk żywiołowych. Walka zbrojna to zabijanie, niezależnie od tego, iloma słowami tego nie zalejemy. Do tego nie przygotuje żaden poligon, dlatego uważam, że to dobrze, że Polacy jeżdzą na te misje, niezależnie od tego, czy jakiś debil nazywa ich najemnikami (nie do Ciebie tu piję). Dział nauki, jakim jest kogniwistyka, ma tyle wspólnego z tematem, co ja z abstynencją. Nic. Nawozy azotowe są używane wszędzie. WSZĘDZIE. Pusty i szczelny pojemnik z metalu znajdziesz wszędzie. WSZĘDZIE. Nie musi być to bojler. Sprzęt, który został podarowany w całości dobiegał resursu, niezależnie od warunków magazynowania. Może polityków mamy pierdolniętych, ale wojskowi są ogarnięci. Nie dzidy, nie tarcze, nie katapulty. AKM, RPG i mnóstwo amunicji. Co im dali wedle Ciebie, Rosomaki ?? Chętnie bym wziął taką łapówkę, jeśli zdechłoby od tego paru islamistów, to nawet łapówki nie potrzebuję.

EDIT:

LOL. Bez emotka. Bo jakieś takie dziwnie pragmatyczne podejście do życia mam.

EDIT2:

Z resztą, kurwa mać, podpierając się abstrakcyjnym przykładem. co byś zrobił, gdybyś wiedział, że jeden z tych pacanów islamskich zgwałcił Twoją laskę, bo uważa kobiety za jeno użyteczne bydlęta, a nasza zajebista Europa przyganęła wcześniej tego skurwysyna ?? Bo tak mu mówi jego śmierdząca kultura i religia. Bo ja takiej kurwie wyprułbym flaki. Bez pytań o to, co mu mówi jego kultura. Niech im ślą tą pieprzoną amunicję, byle więcej. Dla dowcipu oblałbym to najchętniej świńskim tłuszczem i śmiał się w kułak.
Zgłoś
Avatar
SharpSe 2013-11-17, 19:53
Adzi22 napisał/a:

@gwindak
byłoby naprawde dużo lepiej jak byś zamknął ryj



Hehe uwielbiam takich napinaczy. A co jesteś pedałem czy narodowcem czy jedno i drugie?
Zgłoś
Avatar
Anarchangel 2013-11-18, 3:15
figgin napisał/a:



Podczas II WS walczył praktycznie każdy, w taki czy inny sposób. Amerykańska Gwardia Narodowa nie jest odpowiednikiem NSR. Ma własną logistykę i własne uzbrojenie. NSR jest w 100% uzależnione od wojska i w oficjalnych dokumentach przyznaje się, że jest to fromacja przeznaczona raczej do zwalczania skutków klęsk żywiołowych. Walka zbrojna to zabijanie, niezależnie od tego, iloma słowami tego nie zalejemy. Do tego nie przygotuje żaden poligon, dlatego uważam, że to dobrze, że Polacy jeżdzą na te misje, niezależnie od tego, czy jakiś debil nazywa ich najemnikami (nie do Ciebie tu piję). Dział nauki, jakim jest kogniwistyka, ma tyle wspólnego z tematem, co ja z abstynencją. Nic. Nawozy azotowe są używane wszędzie. WSZĘDZIE. Pusty i szczelny pojemnik z metalu znajdziesz wszędzie. WSZĘDZIE. Nie musi być to bojler. Sprzęt, który został podarowany w całości dobiegał resursu, niezależnie od warunków magazynowania. Może polityków mamy pierdolniętych, ale wojskowi są ogarnięci. Nie dzidy, nie tarcze, nie katapulty. AKM, RPG i mnóstwo amunicji. Co im dali wedle Ciebie, Rosomaki ?? Chętnie bym wziął taką łapówkę, jeśli zdechłoby od tego paru islamistów, to nawet łapówki nie potrzebuję.

EDIT:

LOL. Bez emotka. Bo jakieś takie dziwnie pragmatyczne podejście do życia mam.

EDIT2:

Z resztą, kurwa mać, podpierając się abstrakcyjnym przykładem. co byś zrobił, gdybyś wiedział, że jeden z tych pacanów islamskich zgwałcił Twoją laskę, bo uważa kobiety za jeno użyteczne bydlęta, a nasza zajebista Europa przyganęła wcześniej tego skurwysyna ?? Bo tak mu mówi jego śmierdząca kultura i religia. Bo ja takiej kurwie wyprułbym flaki. Bez pytań o to, co mu mówi jego kultura. Niech im ślą tą pieprzoną amunicję, byle więcej. Dla dowcipu oblałbym to najchętniej świńskim tłuszczem i śmiał się w kułak.



Nie mogę napisać co bym zrobił, bo zaszkodziłoby to mojej linii obrony...
Moja panna na wszelkie zaczepki pokazuje obrączkę i mówi, że "jest mężatką i nie wolno jej rozmawiać z obcymi mężczyznami" - wtedy najszybciej się odpierdalają, bo ze wszystkimi innym argumentami chcą zwykle polemizować (moja kobieta znalazła metodą prób i błędów, komunikat który działa jak "kulturalne spierdalaj" - podchodzą do tego z ogromną dozą zrozumienia i czmychają). Osobiście jestem przeciwny rozdawaniu broni, bo zwykle trafia ona w niewłaściwe ręce. Na moje wychodzi, że lepiej byłoby rozdać ją ludności cywilnej aby mogła zapewnić sobie spokój ("tu masz kałacha, Twój sąsiad ma podobnego - dogadajcie się"). Ostatnie w co bym wierzył, to zapewnienia polityków na temat tego, która strona konfliktu jest właściwa, tym bardziej, że ostatnio zachód polaryzuje nieco islam wspierając jego ekstremistyczne odłamy... NSR mogła to już dawno wystrzelać problem braków by się sam rozwiązał, a inscenizowany element stresu jest lepszy od żadnego (tak wiem, że wojskowi traktują żołnierzy jak roboty oddzielone od uczuć i emocji, dziwiąc się później obniżonej sprawności bojowej)
Zgłoś
Avatar
f................n 2013-11-18, 4:35
Anarchangel napisał/a:



Nie mogę napisać co bym zrobił, bo zaszkodziłoby to mojej linii obrony...
Moja panna na wszelkie zaczepki pokazuje obrączkę i mówi, że "jest mężatką i nie wolno jej rozmawiać z obcymi mężczyznami" - wtedy najszybciej się odpierdalają, bo ze wszystkimi innym argumentami chcą zwykle polemizować (moja kobieta znalazła metodą prób i błędów, komunikat który działa jak "kulturalne spierdalaj" - podchodzą do tego z ogromną dozą zrozumienia i czmychają). Osobiście jestem przeciwny rozdawaniu broni, bo zwykle trafia ona w niewłaściwe ręce. Na moje wychodzi, że lepiej byłoby rozdać ją ludności cywilnej aby mogła zapewnić sobie spokój ("tu masz kałacha, Twój sąsiad ma podobnego - dogadajcie się"). Ostatnie w co bym wierzył, to zapewnienia polityków na temat tego, która strona konfliktu jest właściwa, tym bardziej, że ostatnio zachód polaryzuje nieco islam wspierając jego ekstremistyczne odłamy... NSR mogła to już dawno wystrzelać problem braków by się sam rozwiązał, a inscenizowany element stresu jest lepszy od żadnego (tak wiem, że wojskowi traktują żołnierzy jak roboty oddzielone od uczuć i emocji, dziwiąc się później obniżonej sprawności bojowej)



Pozazdrościć żony. Niewłaściwe ręce ZAWSZE zdobędą broń, to tylko kwestia uporu i pieniędzy. Rozdawanie jej cywilom to nie wiem skąd tu się wzięło - odbiegasz od właściwego tematu. Nigdzie nie napisałem, że uważam którąkolwiek ze stron tego konfliktu za dobrą - twierdzę po prostu, że to raccjonalne, żeby islamiści ginęli z rąk swoich rodaków - po co ryzykować życie naszych ludzi, skoro oni tam sami temat załatwią. Każdy pierdolony muslim mniej to odrobina normalności dla świata. Nie interesują mnie odłamy islamu w takim sensie, że ta religia jest ekstremistyczna już w samej swojej doktrynie. NSR mogłoby wystrzelać pięć razy tyle amunicji, a nie będzie miało żadnej wartości bojowej - to nie kwestia strzelań, tylko błędnych założeń. Współcześnie żołnierzy traktuje się jako profesjonalistów, w których zainwestowano kupę kasy. Przynajmniej w jednostkach, które mają jakąś realną wartość.
Zgłoś
Avatar
Anarchangel 2013-11-18, 11:48
figgin napisał/a:



Pozazdrościć żony. Niewłaściwe ręce ZAWSZE zdobędą broń, to tylko kwestia uporu i pieniędzy. Rozdawanie jej cywilom to nie wiem skąd tu się wzięło - odbiegasz od właściwego tematu. Nigdzie nie napisałem, że uważam którąkolwiek ze stron tego konfliktu za dobrą - twierdzę po prostu, że to raccjonalne, żeby islamiści ginęli z rąk swoich rodaków - po co ryzykować życie naszych ludzi, skoro oni tam sami temat załatwią. Każdy pierdolony muslim mniej to odrobina normalności dla świata. Nie interesują mnie odłamy islamu w takim sensie, że ta religia jest ekstremistyczna już w samej swojej doktrynie. NSR mogłoby wystrzelać pięć razy tyle amunicji, a nie będzie miało żadnej wartości bojowej - to nie kwestia strzelań, tylko błędnych założeń. Współcześnie żołnierzy traktuje się jako profesjonalistów, w których zainwestowano kupę kasy. Przynajmniej w jednostkach, które mają jakąś realną wartość.


Rozdawanie broni cywilom to tylko moja preferencja ewentualnego rozdawnictwa, a bierze się to stąd, że nie dzielę świata pod względem światopoglądu czy religii, a jedynie na ciężko pracujących, wykorzystywanych ludzi oraz system z jego aparatem represji, który celowo dzieli ludzi między sobą, napuszczając jednych na drugich, by się skurwielom łatwiej rządziło i kradło. Zgodzę się, że samym poligonem nie stworzysz żołnierza, ale możesz tak podciągnąć jego umiejętności, nauczyć go przetrwania w nieprzyjaznym środowisku, etc.
Nie mniej jednak szanuje Twój punkt widzenia, zwłaszcza, że w naszych czasach, umiejętność dyskusji i operowania argumentami nie jest już tak popularna, jak niegdyś.
Pozdrawiam
Zgłoś
Avatar
f................n 2013-11-18, 15:42
Anarchangel napisał/a:


Rozdawanie broni cywilom to tylko moja preferencja ewentualnego rozdawnictwa, a bierze się to stąd, że nie dzielę świata pod względem światopoglądu czy religii, a jedynie na ciężko pracujących, wykorzystywanych ludzi oraz system z jego aparatem represji, który celowo dzieli ludzi między sobą, napuszczając jednych na drugich, by się skurwielom łatwiej rządziło i kradło. Zgodzę się, że samym poligonem nie stworzysz żołnierza, ale możesz tak podciągnąć jego umiejętności, nauczyć go przetrwania w nieprzyjaznym środowisku, etc.
Nie mniej jednak szanuje Twój punkt widzenia, zwłaszcza, że w naszych czasach, umiejętność dyskusji i operowania argumentami nie jest już tak popularna, jak niegdyś.
Pozdrawiam



Dzięki. Również pozdrawiam i również szanuję punkt widzenia, aczkolwiek uważam go za nieco naiwny. Niektóre kultury są po prostu skonstruowane w taki sposób, jak te opierające się na islamie - dzielą świat na tych dobrych, ciapako - muslimów i złych, czyli całą resztę. Moim zdaniem należy to tępić, zanim nas zaleją i wyrugują, okradną z tożsamości. Nie obchodzi mnie niczyj kolor skóry - nienawidzę tylko tego, co jawnie mi zagraża, żebyśmy dobrze się rozumieli, a islam to coraz większe zagrożenie. Na hardzie jest kilka interesujących filmików, jak sobie ruskie z problemem radzą - chociaż to generalnie dość popierdolony naród, to są w tym nad wyraz skuteczni. Polecam jako materiał poglądowy.
Zgłoś
Avatar
Anarchangel 2013-11-19, 0:11
figgin napisał/a:



Dzięki. Również pozdrawiam i również szanuję punkt widzenia, aczkolwiek uważam go za nieco naiwny. Niektóre kultury są po prostu skonstruowane w taki sposób, jak te opierające się na islamie - dzielą świat na tych dobrych, ciapako - muslimów i złych, czyli całą resztę. Moim zdaniem należy to tępić, zanim nas zaleją i wyrugują, okradną z tożsamości. Nie obchodzi mnie niczyj kolor skóry - nienawidzę tylko tego, co jawnie mi zagraża, żebyśmy dobrze się rozumieli, a islam to coraz większe zagrożenie. Na hardzie jest kilka interesujących filmików, jak sobie ruskie z problemem radzą - chociaż to generalnie dość popierdolony naród, to są w tym nad wyraz skuteczni. Polecam jako materiał poglądowy.



Ruscy dobrzy są, somalijscy piraci raz im statek porwali, zostali złapani a następnie Ruscy wydali oświadczanie, że ze względu na niejasności prawa morskiego (międzynarodowego) - puszczają ich wolno ...po czym zostawili ich w pontonie na środku oceanu spokojnego
Islam, jak każda sekta której się udało, rozwija się podobnie jak inne religie tego typu. Zwróć uwagę, że młodszy jest od chrześcijaństwa o 622 lata, chrześcijanie w ich wieku nawracali Litwę ogniem i żelazem, tępili Żydów oraz masowo palili ludzi na stosie za herezje... Za kilkaset lat powinni się zacząć uspokajać
Fanatyzm to zło w każdej postaci...
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie