18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 33 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25


Zmasakrowane zwłoki kobiety nie pozostawiały złudzeń, że padła ofiarą wyjątkowego sadysty. Młody adwokat z koneksjami w wymiarze sprawiedliwości, tłumaczył się, że chciał spotęgować doznania seksualne. Biegli stwierdzili, że jest sadystą seksualnym.

Radca prawny Maciej T., współwłaściciel kancelarii adwokackiej z Białegostoku, 2 stycznia 2010 roku zadzwonił na policję komunikując, że jest w mieszkaniu z martwą kobietą. Kilka minut później, w rozmowie z dyspozytorką pogotowia ratunkowego powiedział: - Uprawialiśmy seks po pijaku, moja partnerka chyba nie żyje, a ja nie wiem od pół godziny, jak mam reanimować...

Ale prokuratura nie miała wątpliwości, kobietę zamordowano, a Maciej T. przyjął wygodną dla siebie linię obrony. Proces toczy się w trybie niejawnym przed Sądem Okręgowym w Lublinie. Ofiarą jest Marta Krupowicz, 31-letnia aplikantka w kancelarii T. Znali się wcześniej, ale dopiero od marca 2009 roku ich znajomość nabrała przyspieszenia.

- Mówiłem Marcie, że to nie jest dobry związek. T. był wcześniej żonaty, potem mieszkał z inną kobietą, z którą miał dziecko. - wspomina Jerzy Krupowicz, ojciec Marty. - Ale wie pan, jak to jest. Do zakochanej kobiety nie trafiają racjonalne argumenty.

Chciał się żenić
Nowy Rok 2010 Maciej T. witał jeszcze ze swoją ówczesną konkubiną, Moniką K. Ale już o godzinie 17.00 - tego samego dnia - pojawił się wraz Martą u jej rodziców. Maciej T. oświadczył Krupowiczom, iż zamierza ożenić się z ich córką. Cztery godziny później adwokat i Marta postanowili udać się do jej mieszkania przy ul. Starobojarskiej.

- Wtedy widzieliśmy córkę po raz ostatni wśród żywych. To dziwne, ale kiedy Marta miała wychodzić, odwróciła się nagle, podbiegła do mnie, przytuliła i powiedziała, że bardzo mnie kocha. "Córeczko, ja ciebie też kocham, ale po co ty to do mnie teraz mówisz?", odpowiedziałem. Nie wiem, czy coś przeczuwała, ale ten obraz pozostanie we mnie do końca życia. - mówi Jerzy Krupowicz.

Była zmasakrowana

Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku pojawili się w mieszkaniu na Starobojarskiej 12/13 tuż przed godziną 2.00.

Maciej T. miał zadrapania na twarzy oraz widoczne skrzepy krwi na ciele. Był podpity. W salonie leżało nagie ciało kobiety. To była właścicielka mieszkania, Marta Krupowicz. W wyniku oględzin zwłok, ujawniono na jej ciele obrażenia „w postaci licznych wybroczyn, wylewów i podbiegnięć krwawych w okolicy żuchwy, podbródka, okolicy czołowo skroniowej z obrzękiem tkanek miękkich w powiece górnej lewej”.

- Córka była po prostu straszliwie pobita. Tak straszliwie, że nawet pracownikom zakładu pogrzebowego nie udało do końca poprawić jej wyglądu. Zdecydowaliśmy się więc na pogrzeb przy zamkniętej trumnie – opowiada Krupowicz i pokazuje zdjęcia zmasakrowanej córki.

Ojciec Marty mówi też, że jak zjawił się na miejscu, to było tam pełno krwi. To była jatka.

Sadyzm seksualny

Prokurator Józef Murawko, z Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, nie ma najmniejszych wątpliwości: - Dowody zebrane w toku postępowania jednoznacznie wskazują, iż oskarżony działając w zamiarze bezpośredniego pozbawienia życia Marty Krupowicz, dokonał jej zabójstwa. To przestępstwo z artykułu 148 paragraf 1 kk.

Maciej T. nie przyznaje się do winy. Uparcie twierdzi, że do śmierci Marty doszło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. - Podduszałem ją podczas stosunku seksualnego i biłem ją po twarzy w celu spotęgowania doznań seksualnych - miał powiedzieć śledczym. Według niego, zmarła miała preferować seks z użyciem przemocy, zwłaszcza po alkoholu. Jednak fakty przeczą jego linii obrony.

Jak stwierdzili biegli z zakresu medycyny sądowej, tragicznego dnia nie było między nimi zbliżenia. Przeprowadzone dochodzenie wykluczyło równocześnie istnienie takich preferencji u denatki. Jednak z opinii sądowo-seksuologicznej wynika, że „u Macieja T. rozpoznano zaburzenia preferencji seksualnych pod postacią sadyzmu seksualnego”. Nie jest jednak chory psychicznie.

źródło: nasygnale.pl
Zgłoś
Avatar
sard 2013-07-28, 13:36 6
Tak się kończy dawanie dupy dresowi.
Zgłoś
Avatar
Bad_Motherfucker 2013-07-29, 15:39 2
Zgłoś
Avatar
Kakaowy Szatan 2013-07-29, 21:32 7
Słoń-Love forever..
Zgłoś
Avatar
kapsel666 2013-07-30, 1:02
Jeszcze gościowi ryj zasłaniają, nie kumam! kurwa
Zgłoś
Avatar
Plecionkarz 2013-07-30, 1:08 15
teraz to każdy zwyrol chce się stawiać jako ofiarę, np:
-jestem pedofilem, okażcie mi zrozumienie że muszę ruchać małe dzieci
-jestem pedałem, będzie mi smutno jak ludzie nie będą się cieszyć gdy się tym obnoszę
-jestem nadpobudliwy, nie moja wina że mnie wkurwiają i ich biję
-jestem sadystą, skatowałem kogoś ale nic na to nie poradzę, taki już jestem i potrzebuję zrozumienia
Ogólnie od kilku dekad trwa taki trend, że każdy jest niewinny i ogólnie dobry tylko jakieś czynniki niezależne od niego pchają go do robienia złych rzeczy i wszystko da się usprawiedliwić. Tą całą psychologię i psychiatrię to o kant chuja potłuc. Powinno się osądzać ludzi wedle faktów a nie tego co ma w swojej biednej niedogłaskanej główce.
Zgłoś
Avatar
Viking87 2013-07-30, 1:31 2
Myślę ze koledzy spod celi okażą mu dużo czułosci i zrozuminia dla jjego dewiacji...
Zgłoś
Avatar
F................m 2013-07-30, 2:00 2
A mi tam tej głupiej baby nie żal.

Aplikantka ... wiadomo o co chodzi. Typowa kurwa po prawie, co za stołek dała by sobie i do ryja nasrać.

Ot tak się skończyła próba awansu przez wyro.
Zgłoś
Avatar
necroorcen 2013-07-30, 2:13 2
Po co zasłaniają twarz i chronią nazwisko?
Najlepsza kara to zakuć w dyby, podstawić na środku miasta i wpuścić ludzi..
Zgłoś
Avatar
K................n 2013-07-30, 2:34 2
Tak sobie myślę, jak musi się czuć osoba która znała tą dziewczynę, a teraz widzi ją na sadolu...
Zgłoś
Avatar
mare30ks 2013-07-30, 8:35
znajac nasze realia to proces potoczy sie kilka lat a na koncu wyjdzie ze panienka chciala go zabic a on sie bronil lub cos podobnego
Zgłoś
Avatar
ferro 2013-07-30, 8:45
@ kilka oso powyżej, to dobrze, ze nie zakwalifikowali go jako osobę chorą psychicznie, bo taka osoba nie może odpowiadać za swoje czyny przed sądem. Więc zanim cos napiszecie to pomyślcie czasami.

@Tabernak Chyba nie wiesz czym jest aplikacja prawnicza...
Zgłoś
Avatar
Feragas 2013-07-30, 9:19
Gdzie te zdjęcia?
Zgłoś
Avatar
venomizzy 2013-07-30, 10:26 1
Czemu zasłonięty jest ryj tego chuja ? Nigdy tego nie zrozumiem. Wprowadzić publiczny lincz, a nie jeszcze ukrywać twarze takich śmieci. Bandziory mają w tym kraju więcej praw niż ofiary.
Zgłoś
Avatar
KMD 2013-07-30, 14:26
Jak by mu nie chciała dać- rozumiem.
Ale mu dała, a ten zabił. Oby nie miał samotnej celi chuj.
Zgłoś
Avatar
bukowski15 2013-07-30, 16:49 2
Nie pomyślcie, że chce bronić zwyrola, zabił - do pierdla. Jedno ale : ten artykuł troche mnie wku*wia pod jednym względem. "Przeprowadzone dochodzenie wykluczyło równocześnie istnienie takich preferencji u denatki" - a skąd oni to mogą wiedzieć? Na jakiej podstawie to stwierdzili? Spotykałem się kiedyś z panną - 2 kierunki studiów, co niedziele w kościele, a w łóżku chciała być traktowana jak worek treningowy. Nikt z jej znajomych nie powiedziałby, że ma skłonności mocno masochistyczne, lubi być duszona, ciągnięta za włosy i mocno bita podczas stosunku. Gdybym nie stopował, pewnie któregoś razu dostałaby za mocno. Po drugie - "tragicznego dnia nie było między nimi zbliżenia." Czyli co? Nie było ch*ja w pi*dzie, więc nie było "zbliżenia"? Różne są dewiacje seksualne, z resztą co się będę rozpisywał - przesz to sadistic. Po trzecie : "był wcześniej żonaty, potem mieszkał z inną kobietą, z którą miał dziecko". Dlaczego nikt tych kobiet nie zapytał o zdanie? Skoro jest sadystą seksualnym, jest wysokie prawdopodobieństwo, że je też napier*alał. Jaka jest puenta- nie chcę bronić typa, który zamordował młodą kobietę, chcę tylko, żebyście spojrzeli na to z innej strony- od kiedy tak nagle zaczęliście wierzyć szmatławym gazetom/portalom? Widać, że artykuł jest wyraźnie tendencyjny i podpowiada czytającemu, co myśleć czyli "na pal ze sku*wysynem".
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie