W Krakowie, na wysokości Miasteczka studenckiego weszła do nocnego tramwaju dość podchmielona parka. Tramwaj był pusty, więc zasiedli na siedzeniach.
Dziewczyna oparła głowę o dłoń, opartą również na kolanie i jadą tak przez dłuższy czas. W pewnej chwili chłopak pyta:
- Co robisz?
- Myślę...
W tym momencie tramwaj ostro skręcił w lewo, dziewczyna padła jak długa na twarz i leży.
Chłopak spojrzał na nią i stwierdził:
- Aleś wymyśliła...
Dziewczyna oparła głowę o dłoń, opartą również na kolanie i jadą tak przez dłuższy czas. W pewnej chwili chłopak pyta:
- Co robisz?
- Myślę...
W tym momencie tramwaj ostro skręcił w lewo, dziewczyna padła jak długa na twarz i leży.
Chłopak spojrzał na nią i stwierdził:
- Aleś wymyśliła...