Szczerze nie wiem co napisać...
Akcja miała miejsce kilka dni temu.
Wspólnie z Michałem z Urbex Polska:
youtube.com/user/NaszaRzeczywistosc
Postanowiliśmy zwiedzić jeden z najlepiej zachowanych hoteli w Warszawie.
Już na samym wstępie, przed wejście do budynku, usłyszeliśmy trzaski i młodych ludzi, którzy (jak później widać) dobrze się bawili.
Hotel jest znany społeczności urbex'owej bardzo dobrze.
Jednak nikt nigdy nie podawał jego lokalizacji, właśnie ze względu na świetny stan w jakim się znajduje.
Niestety. Jeden z youtuberów (pozwolę sobie nie robić reklamy tego jegomościa) wprowadził tam grupkę dzieciaków (rozpoznacie je na jego filmie) i nie zastanawiał się nad konsekwencjami. Szkoda.
Apeluję do wszystkich, którzy kochają Urbex, aby nie zabierali z sobą grup zorganizowanych.
Tym bardziej jeśli zwiedzane miejsce nie jest ogólnie znane (czytaj: nie ma go na forgotten.pl) i jest świetnie zachowane.
Podejrzewam, że hotel ten jest już spisany na straty. Informacje o "fajnej miejscówie" poszła w świat. Teraz pozostaje czekać, aż kolejne grupy dzieciaków będą chciały się tam "zabawić".
Szkoda, że dla młodych ludzi (często, ale nie zawsze), zrobienie sceny dla "podjarki" jest ważniejsze niż obiekt, który zwiedzają. Widać są rzeczy ważne i ważniejsze.