Z tego co wiem Waran jeszcze żyje, ale nie wiadomo czy uda się go uratować...
PS. materiał znaleziony na jednej z facebookowych grup.
Ta baba jest jakaś pierdolnięta, ona gniecie tego warana jak by chciała znaleźć u niego guza jąder ... ja rozumiem, ze zaniedbali zwierzaka, ale jakbym sam byl pol zdechly to ostatnią rzeczą jaką bym chciał to zrobienie ze mnie gniotka. Fajnie zrobiła diagnozę, zwierze się nie rusza, czy jest zamulone, ale po minucie mogla go odstawić gdzieś w spokoju bo wątpie, żeby w takiej pozycji zwierzę się dobrze czuło ...
Ta baba jest jakaś pierdolnięta, ona gniecie tego warana jak by chciała znaleźć u niego guza jąder ... ja rozumiem, ze zaniedbali zwierzaka, ale jakbym sam byl pol zdechly to ostatnią rzeczą jaką bym chciał to zrobienie ze mnie gniotka. Fajnie zrobiła diagnozę, zwierze się nie rusza, czy jest zamulone, ale po minucie mogla go odstawić gdzieś w spokoju bo wątpie, żeby w takiej pozycji zwierzę się dobrze czuło ...
jak czytam czy słyszę; "fundacja" to już włos mi się jeży na to kurestwo...