Popularne jest ostatnio przepuszczanie kaczek przechodzących przez ulicę. Tym razem trochę inny finał. Akcja od początku do 0:07.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
26 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 0:05
🔥
Młodzi elektrycy kolejowi spod Moskwy
- teraz popularne
Co za ciul, jedzie dalej jak gdyby nigdy nic... Zamiast zawrocic i pokazac jak sie wkurwiaja na typa co kaczki przepuszczal :/
Jebane barany. Od dziecka ojciec mnie uczył ,że jak ci jakiś kot, srot, pies, kaczka czy inne gowno wyleci na droge to nie hamować nigdy bo więcej szkody będzie po hamowaniu i jeszcze zagrożenie dla ludzi.
Jebie mnie jak bestialsko to zabrzmi ale miałem w zyciu wiele takich sytuacji gdzie mi jakieś małe zwierzęta wyskakiwały (w tym psy) i po prostu jechałem dalej. Nigdy nie hamowałem. Mówi się trudno. Życie.
Jebie mnie jak bestialsko to zabrzmi ale miałem w zyciu wiele takich sytuacji gdzie mi jakieś małe zwierzęta wyskakiwały (w tym psy) i po prostu jechałem dalej. Nigdy nie hamowałem. Mówi się trudno. Życie.
Velture mam nadzieję ze kiedy będziesz pieszo, też nikt nigdy nie będzie hamował.
Debile co za nim jechały, kurwa ja zawsze myślę na drodze i jadę w takim odstępie, że jak ktoś hamuje awaryjnie to zdążę zrobić to samo, a ci zamyśleni, pewnie przez telefon gadają i na zderzaku jadą.
up
zamiast jechac ostroznie to jada, gadaj przez telefon, jedzą, robią se lody zamiast myslec. Kaczki niech zyją i rosną ]
zamiast jechac ostroznie to jada, gadaj przez telefon, jedzą, robią se lody zamiast myslec. Kaczki niech zyją i rosną ]
Dlatego, kurwa, utrzymuje się bezpieczną odległość od pojazdu poprzedzającego. Ja na szybszej drodze zawsze zostawiam dużo miejsca przed sobą na wypadek, gdyby auto przede mną nagle zahamowało, choćby stanęło w miejscu w ułamku sekundy - bo różnie może być, inny samochód wjedzie z boku, zwierzę a nawet superwielka dziura, która go uziemi. I zawsze musi się jakiś chuj wjebać przede mnie, tak że przed nim, jak i przede mną zostają dwa metry luzu. I jeszcze po wyprzedzeniu gwałtownie zwalnia, bo nie może wyminąć kolejnego (nie żebym był zawalidrogą, bo i tak już jadę lekko powyżej limitu). Jeszcze bardzie pojebani są ci, co na autostradzie dosłownie trzymają się mojego tylnego zderzaka - nie widać nawet rejestracji. Co taki ćwok sobie myśli? Że zdąży wyhamować? Że na pewno nic się nie stanie? Myślałem kiedyś specjalnie dać po hamulcach to by idiota musiał płacić, ale szkoda mi czasu i narażać zdrowia.
Jak można zajebać taką malutką kaczuszkę... To przecież biedne, bezbronne zwierzątko... I do tego jak smakuje z jabłkami ;D
Bzzykacz napisał/a:
idom dwa uda przez ulice i jedno muwi do drugiego:
- uda sie albo sie nie uda
HEHEHEHEHEHEHE